Zacznę od nominacji zbiorowych. Pierwsza należy do prywatnej łódzkiej firmy parkingowej Indigo, która obciążyła mnie „opłatą dodatkową” za nieopłacony postój w strefie A w wysokości 300 złotych, co bez zwłoki zapłaciłem, choć swe wątpliwości opisałem w piśmie do bezwzględnych biznesmanów. Nie jest bowiem prawdą, iż nie opłaciłem postoju, opłaciłem, ale za strefę B, jak podpowiedziała mi moja aplikacja Sky Cash. Powinienem więc zostać obciążony niedopłatą i zapłacić różnicę! Tak byłoby uczciwie, ale zadaniem Indigo, jak mniemam, nie jest eliminowanie różnic w błędnych opłatach, ale – po prostu – łupienie kierowców. Na mój postulat, by w takim razie zwrócono mi zapłacone za strefę B kilkadziesiąt złotych, Indigo doradziło, bym się gonił…
Drugą nominację do tytułu Łachudry Lata otrzymują obywatele gminy Smołdzino z Pomorza, których zbiorowy portret to melanż histeryków i idiotów. Gmina wystąpiła o środki na budowę tzw. mieszkań wspomagających dla niepełnosprawnych lub ludzi starych. Sześcioro z nich miano przenieść z DPS do… życiodajnej normalności. Ale rozniesiono po opłotkach wieść, iż mieszkania (a miało ich być sześć) są przeznaczone dla… uchodźców. Bo tak pisano w internecie! A imigranci wiadomo: gwałcą i zabijają. Krytyków flekowano w dyskusji w stylu Telewizji Republika: „Dlaczego się śmiejesz? Nienawidzisz Polski i Polaków”… Wzbudzono chore, ideologiczne emocje, zaś protest części mieszkańców był skuteczny. Mieszkań nie będzie, więc skuteczność okazała się Pyrrusowa.