Kombi z 400-konnym Dieslem i miejscem dla 7 pasażerów. I po co komu SUV?

1 miesiąc temu

Zdecydowana większość kierowców zwariowała na punkcie samochodów typu SUV. Podobnie jak producenci, którym w sumie ciężko się dziwić. Skoro jest na nie tak duży popyt, zamieniajmy wszystko w SUV-y. Ale co powiedzielibyście na stare dobre kombi z miejscem dla 7 pasażerów i 400-konnym silnikiem Diesla? My jesteśmy na tak!

Właściciel tego samochodu najwyraźniej nie jest fanem aut typu SUV

fot. martkplaats

Jeśli jesteś fanem samochodów, które łączą w sobie cechy kilku różnych segmentów, ciężko będzie znaleźć coś bardziej idealnego. Temu kombi nie brakuje stylu i luksusu. Nie brakuje mu także mocy. Ani miejsca dla pasażerów czy na bagaże. Możesz podróżować z przyczepą i całą rodziną. A do tego nie jest wcale taki drogi. Ideał? I na co komu SUV?

Oczywiście, jako entuzjaści motoryzacji, chcielibyśmy mieć kilka samochodów. Po jednym na każdą okazję. Jednego woła roboczego, coś „po bułki”, czy bardziej na sportowo. Przydałoby się też coś na weekend. Ale z ekonomicznego punktu widzenia takie podejście mogłoby nas zrujnować. Dlatego dobrze jest szukać samochodów, które łączą w sobie wiele cech. Pod tym względem SUV sprawdza się niemal idealnie. Ale czy takie kombi nie jest choćby lepsze?

Kompromis zawsze ma swoją cenę

fot. marktplaats

Oczywiście, jeżeli nie będziemy mieli pięciu samochodów w garażu, musimy pójść na kompromis. A auta typu SUV stanowią pewnego rodzaju kompromis. Możemy przecież mieć w nich 500-konny silnik i całkiem niezłą dawkę adrenaliny. Ale fizyki nie oszukamy – te auta zwykle będą ważyć około 2 ton i to niestety czuć.

Co innego w tym kombi – jego prędkość maksymalna to 290 km/h, a spalanie powinno oscylować w granicach 5,5 litra na 100 kilometrów. Do tego może zabrać 7 osób na pokład, a do tego wszystkiego ciągnąć ogromną przyczepę. Może też wyglądać całkiem nieźle na spotkaniu biznesowym. jeżeli się uprzesz, zrobisz z niego także woła roboczego.

Audi A6 poprzedniej generacji na sprzedaż

fot. marktplaats

Ten konkretny samochód, jakby tego wszystkiego było mało, może być twój za całkiem rozsądne pieniądze. Choć oczywiście niemiecki producent oferował część tych luksusów, po części są one też efektem modyfikacji. Podstawą było A6 Avant z silnikiem Diesla. Samochód ma świetny stan i modyfikacje wykonane są naprawdę nieźle. Co prawda z tyłu nie posadzimy raczej nikogo dorosłego, ale dla dzieci podróżowanie w taki sposób powinno być choćby swego rodzaju rozrywką.

fot. marktplaats

Kolor zielony również nie jest oryginalny. To folia zakrywająca lakier Daytona, a modyfikacji dokonała holenderska firma Van Vight Tuning. Ponadto, z 3-litrowego Diesla wycisnęli oni 400 koni mechanicznych oraz 800 Nm. Dzięki temu samochód rozpędza się od 0 do 100 km/h w zaledwie 5 sekund. Według właściciela na niemieckiej autobahnie prędkość maksymalna oscylowała w granicach 290 km/h. Jednocześnie zejście ze spalaniem do około 6l/100 km nie powinno stanowić najmniejszego problemu.

Audi ma przebieg 164 000 kilometrów, co również mieści się w granicach rozsądku. Podobnie jak jego cena, która wynosi 35 950 euro, czyli około 140 000 złotych. Ze względu na ogromną liczbę talentów tego samochodu, a także atrakcyjność wizualną, to całkiem przyjemna dla oka oferta.

Idź do oryginalnego materiału