Kolejny producent samochodów odwraca się od elektrycznych planów. Zgodnie z założeniami jego spalinowy bestseller miał trafić na śmietnik historii i zostać zastąpiony elektrycznym następcą. Ale w tym przypadku sprawy nie potoczyły się po myśli firmy. Producent musi więc zmienić zdanie, co w tym przypadku potwierdzają nie tylko słowa, ale i czyny.
Spalinowy bestseller doczeka się następcy
Cadillac miał plan, aby do 2030 roku sprzedawać na całym świecie wyłącznie samochody elektryczne. Amerykański producent zaczął już choćby dostosować swoją ofertę. W portfolio pojawiły się więc takie modele jak Optiq, Lyriq, Vistic, Celestiq czy Escalade IQ. Mimo to, silniki spalinowe wciąż zyskiwały na popularności.
Ale SUV o nazwie XT4 już jest wycofany z produkcji. Większy XT6 nowej generacji ma pojawić się w nadchodzących miesiącach, co potwierdza, iż Cadillac przez cały czas stawia ideologię na pierwszym planie. W ubiegłym roku tylko jeden samochód Cadillaca odnotował wzrost sprzedaży i był to właśnie spalinowy XT6.
SUV radzi sobie dobrze także w tym roku. Producent osiągnął już 4778 rejestracji w pierwszym kwartale, co stanowi kolejny wzrost o 3,7%. Mimo to, Cadillac planował zastąpić go wspomnianym elektrycznym modelem Vistiq. Jego cena wywoławcza jest znacznie wyższa, więc trudno oczekiwać podobnego zainteresowania. Potwierdzają to także dealerzy marki, którzy elektryka oferują ze sporymi rabatami choćby w początkach jego cyklu życia. Mimo to, zainteresowanie jest mizerne.
Zmiana planów, Cadillac stawia na spalinowe?
Gdyby amerykański producent sztywno trzymał się swojego planu, prawdopodobnie za kilka miesięcy mógłby zwijać interes. Menedżerowie postanowili więc pociągnąć za hamulec bezpieczeństwa i chcą przedłużyć życie modelu XT5, o czym informuje dziś portal freep. Według pierwotnych planów, podobnie jak XT4, czy XT6, miał on zostać wycofany bez bezpośredniego następcy. Jednakże, po modelu Escalade, jest on drugim najbardziej popularnym modelem marki.
Cadillac ma więc przywrócić model XT5 w całkowicie odświeżonej, zmodernizowanej formie. Producent rozpocznie produkcję i sprzedaż drugiej generacji także w USA – już dziś jest ona dostępna w Chinach. SUV jest odrobinę większy od oryginału i ma bardziej przestronne, nowoczesne wnętrze.
W chińskiej wersji pod maską znajdziemy 2-litrowy, turbodoładowany silnik wspomagany 48-woltowym układem mild-hybrid. Klienci mają do wyboru napęd na przednią oś lub na wszystkie cztery koła. XT5 w wersji amerykańskiej powinien otrzymać choćby większą, 2,5-litrową jednostkę z turbiną i mocą około 330 koni mechanicznych. To pokazuje tylko, iż bez popytu i klientów, marki nie będą w stanie zbyt długo pociągnąć na samych elektrykach. Ale adekwatnie nie powinno być to dla nikogo żadnym zaskoczeniem.