Kings Of The Hill: nasi ulubieni zawodnicy, restomody i reszta z Goodwood Festival of Speed ​​2022

1 rok temu

Ekstrawagancja samochodów o wysokich osiągach, jaką jest Festiwal Prędkości w Goodwood, nigdy nie zawodzi — jakkolwiek przewidywalny, nieustanny strumień niesamowitych samochodów pędzących pod górę jest czymś, na co nie można się doczekać każdego roku. To przewidywalne, ale w najlepszym tego słowa znaczeniu: wiesz bez wątpienia, iż ​​niektóre z najrzadszych, najszybszych i najbardziej znaczących samochodów na świecie zostaną zebrane razem na długi weekend.

Padoki są wyłożone kanonizowanymi, lionizowanymi maszynami wyścigowymi z niemal każdej epoki i dyscypliny. Bele siana i płoty przed krótkim podjazdem/długim podjazdem są otoczone pochylonymi do przodu ludźmi, wyglądającymi z podnieceniem poza marszałkami machającymi następnym pojazd na swoje miejsce. NASCAR-y pokazują swoją bardzo płytką blokadę kierownicy, wykonując pięciopunktowe zakręty, aby wydostać się z zatok. W pobliżu możesz mieć szczęście i złapać rozgrzewkę Mercedesa 300 SLR. Kontrast jest wszędzie, ale kaliber samochodu jest spójny. Dla entuzjasty sportów motorowych co kilka metrów jest okazja do samodzielnego wywołania urazu kręgosłupa szyjnego. Spośród setek oszałamiających samochodów, które wspólnie składają się na Festiwal Prędkości, wybraliśmy kilka naszych ulubionych z tegorocznych zbiorów.


W F1 radykalne projekty nie zawsze się sprawdzają, czego doświadcza Mercedes w tym sezonie. Niektórzy są ambitni ponad swoje możliwości, ale odstające istnieją zarówno na górze, jak i na dole siatki. Jak samochód Brabham BT52 „Arrow”. Pod koniec poprzedniego sezonu samochody z efektem naziemnym zostały zakazane, więc na rok 1982 Brabham potrzebował czegoś nowego. Zaprojektowany przez Gordona Murraya i zbudowany w niewiarygodnym sześciotygodniowym kryzysie, projekt BT52 przenosi 70% ciężaru na tylne koła, aby zapewnić lepszą przyczepność i wyeliminował tradycyjne boczne poduszki. Wygrał w swoim debiucie i zapewnił Nelsonowi Piquetowi drugi tytuł mistrza kierowców. Po sezonie 1983 samochód ten został przekazany firmie, która go napędzała, BMW, której czterocylindrowe silniki z turbodoładowaniem mogły zapewnić Piquetowi moc ponad 1000 koni mechanicznych w kwalifikacjach — niezależnie od tego, jaka jest prawdziwa liczba, pozostaje jednym z najmocniejszych silników wyścigowych kiedykolwiek zbudowany dla sportu.


W 2013 roku, gotowy na 30cz rocznicę zwycięstwa w mistrzostwach kierowców, napędzany BMW Brabham przeszedł pełną renowację i mając na celu szybką jazdę, wprowadzono pewne zmiany w zakresie bezpieczeństwa. Zamontowano nowe ogniwo paliwowe i trzeba było przerobić nowe elementy zawieszenia (na niektórych pokazach, na których było wystawiane przez lata, niektórzy myśleli, iż można stać na wahaczach). Nowe pierścienie kłowe są teraz również w skrzyni biegów i ma zastępcze tylne skrzydło, ponieważ stare zostało uszkodzone. Poza tym reszta jest tym, czym ścigał się Piquet 39 lat temu.

Bardzo kilka serii wyścigowych na wysokim poziomie zostało choćby zdominowanych w takim stopniu, jak Audi w DTM w pierwszych latach lat 90. Na papierze oparty na Audi 200 V8 Quattro powinien być o wiele za duży, aby konkurować ze zwinnymi BMW E30 M3 i Mercedesami 190E, ale tak jak marka Ingolstadt na nowo napisała zasady rajdów kilka lat wcześniej, tak też zrobili z DTMem. Na tegorocznym Festiwalu prezentowany był zwycięzca mistrzostw z 1990 roku, prowadzony przez Hansa-Joachima Stucka, będący zwykle częścią wystawy Audi Tradition w muzeum.


Rozmawiając z jednym z inżynierów odpowiedzialnych za samochód, powiedział mi: „Kiedy jedziesz wolno, tak, jeździ jak limuzyna. Ale kiedy zaczniesz go pchać, zamienia się w prawdziwy samochód wyścigowy”. Pomimo zauważalnie dużych wymiarów zewnętrznych, ta dychotomia nigdzie nie jest bardziej widoczna niż w kokpicie, z klatką bezpieczeństwa i usztywnieniami, które brutalnie przecinają stateczne forniry i stateczne panele drzwi. Zgodnie z przepisami niektóre części w środku musiały pochodzić z samochodu drogowego, co wyjaśnia pozostałości drewnianych elementów wykończeniowych.

Pod maską silnik daleki jest od standardu. „Obniżamy obroty, żeby wytrzymało, a ponieważ jest tak niezawodny, nie wymaga wiele konserwacji” — wyjaśnia inżynier — „Ale silnik może pracować na bardzo wysokich obrotach i gdybyś adekwatnie, wymagałoby dużo opieki”. Lepiej w ogóle biegać, niż marnieć do starości. A mówiąc o starości…

Sto dziesięć lat temu ten masywny Fiat S76 osiągnął imponującą prędkość 136 mil na godzinę, co czyniło go wówczas najszybszym samochodem na świecie. Kto potrzebuje rur wydechowych, kiedy możesz mieć otwarte wyjścia, aby wypluć płomienie z boku bezpośrednio ze źródła. To jeden z najbardziej spektakularnie wyglądających i brzmiących samochodów jadących pod górę zasłużony ulubieniec publiczności każdego roku.

Głównym tematem Goodwood na rok 2022 było świętowanie półwiecza BMW Motorsport i dywizji M, które monachijska marka uczciła, przybywając z całą flotyllą samochodów, obejmującą większość szerokiego zakresu udziału firmy w sportach motorowych w ciągu ostatnich 50 lat: był wczesny CSL 3.0, ten, od którego wszystko się zaczęło, oczywiście E30 M3, jego prekursor 635CSI Group A, wraz z M1 Procar Elio de Angelisa, zbudowanym przez Sauber Group 5 M1R (który opisaliśmy tutaj kilka lat temu), zwycięzca Le Mans V12 LMR i McLaren F1 GTR, wraz z kilkoma innymi Bimmerami jadącymi pod górę.


Nowe M3 Touring przyciągało uwagę, ale moim zdaniem jednym z najlepiej wyglądających Bawarczyków był Qvick Motorsports 320 Turbo. Te skrzydlate potwory ścigały się w systemie DRM w erze sylwetek. Pokazany tutaj samochód jest repliką zwycięskiego samochodu z 1978 roku, prowadzonego przez Haralda Ertla, którym w następnym roku ścigał się Manfred Winkelhock w tych barwach Rodenstock Wurth. Nie jest to jednak po prostu ładnie wyglądająca kopia, jest to prawie doskonały klon, ponieważ ojciec i syn Qvicks są właścicielami oryginalnego samochodu i spędzili ponad trzy lata na inżynierii wstecznej w tej dokładnej kopii. W przygotowaniu jest kilka kolejnych, więc w niedalekiej przyszłości powinniśmy zobaczyć więcej tych niesamowitych BMW na historycznych imprezach sportów motorowych.

Niektóre samochody wyglądają na gwałtownie zaparkowane. Niektóre samochody nie. Ale przy wystarczającej ilości pracy, najwyraźniej ten drugi może stać się pierwszym, o czym świadczy ten Subaru GL Wagon. Chociaż został rzekomo zbudowany od podstaw jako samochód kaskaderski dla Travisa Pastrany do wykorzystania w jego filmach Gymkhana, zachowuje niektóre zdecydowanie niesportowe wymiary GL Wagon.

Pod na wpół ironicznym nadwoziem jest to kopia nowoczesnego podwozia w specyfikacji WRC Rally1, nieco zmodyfikowanego, aby pasowało do silnika typu bokser. Reszta układu jezdnego jest taka, jakiej używają samochody WRX Subaru America, co oznacza, iż ​​ma napęd 4×4 i moc 860 KM. Oczywiście w tym DNA nie ma zbyt wiele oryginalnego GL Wagon, ponieważ panele nadwozia są wykonane z lżejszych materiałów kompozytowych, a nadwozie jest szersze niż oryginał, więc choćby grill jest niestandardowym elementem wydrukowanym w 3D. Tylko tylne światła i dźwignie wskaźników pochodzą z prawdziwego GL, tak mi powiedziano. Najwyraźniej Travis uważa, iż ​​to szaleństwo i mówi, iż to jeden z najlepiej prowadzących się samochodów wyścigowych, jakimi kiedykolwiek jeździł. A gdyby ciało było bardziej aerodynamiczne niż ściana domu, mogłoby być jeszcze szybsze. To powiedziawszy, oryginalny GL również nie miał przypadkowych części nadwozia pojawiających się jako hamulce pneumatyczne.

Pozostając w temacie Subaru, Prodrive wybrał Goodwood do debiutu oszałamiającego nowego samochodu, opartego na Imprezie Prodrive P25. Krótko mówiąc, jest to wymarzona konstrukcja każdego miłośnika Imprezy. Nowoczesna przeróbka kultowego samochodu wykonana przez jedną z najbardziej uznanych na świecie firm przygotowujących do sportów motorowych zawsze będzie budzić ogromne zainteresowanie. Już niedługo będziemy mieli pełny opis tego samochodu.


Trend wysokiej jakości restomodów wiele zawdzięcza Singerowi, a przeprojektowane przez firmę Porsche 911 przez cały czas przodują na rynku. Byliśmy pod wrażeniem renderingów wysublimowanego Turbo Study firmy, a widząc jasnoturkusowy połysk „przeprojektowanej” 930 w metalu i węglu, zasłużyliśmy na szum. Jest pięknie złożony, starannie zmodyfikowany i jest jednym z trudniejszych samochodów do zrobienia czystego zdjęcia bez ludzi!


Japońskim entuzjastom sportów motorowych nie trzeba było przedstawiać kultowych kolorów Calsonic w samochodzie Nissana R32 GTR grupy A. Słynące z jedzenia Cosworth Fords na śniadanie, przydomek Godzilla zyskał nie w Japonii, ale w Australii, gdzie zdziesiątkował konkurencję. Za kierownicą tej repliki zbudowanej przez Ric Wood Motorsport siedział były kierowca wyścigowy BTCC, Andy Middlehurst. „Uruchamiamy go z mocą od 650 do 700 KM”, mówi, „Ale moglibyśmy osiągnąć 1000 KM, jeżeli naprawdę go nakręcimy. I chociaż ma dużo wzmocnienia, radzi sobie bardzo dobrze. To dobrze wychowane… ale wciąż taka bestia na przejażdżce lorda Marcha.

Wskakując z powrotem do Niemiec, Mercedes przyjechał do Goodwood z czterema samochodami z różnych epok w historii sportów motorowych. Rzadki 190E 2.5-16 Evolution został wystawiony obok Saubera-Mercedesa C9, oba z sezonu 1989, roku, w którym Mercedes zdecydował się ponownie wejść do świata sportów motorowych, kończąc dobrowolne wygnanie, które rozpoczęło się po tragicznym 1955 Le Wypadek mężczyzny.


Dwie skrajności. Jeden bliski produkcji, aczkolwiek homologacja specjalna, a drugi kompletny prototyp. Samochód 190E DTM był w kolekcji Mercedesa od wielu lat, ale ktoś w pewnym momencie zmienił malowanie, więc przez długi czas nie wiedzieli dokładnie, który to samochód. Pewien internetowy detektyw odkrył pojedynczą naklejkę z inspekcji technicznej nie na swoim miejscu i na podstawie tego identyfikatora ustalono, iż był to samochód Manuela Reutera — który przypadkowo wygrał Le Mans w 1989 r. w ramach starań Sauber-Mercedes — i tak został przywrócony do swoich oryginalnych kolorów Jet.

Pierwszy model 190E Evolution może nie był jednym z najbardziej spektakularnych samochodów wyścigowych (Evolution 2 był zwycięzcą mistrzostw), ale miał za kierownicą jednego z najbardziej kultowych niemieckich kierowców; Klausa Ludwika. „Ten samochód”, powiedział, wzruszając ramionami, nie będąc pod wrażeniem, „Wtedy DTM miał ciągły proces testowania i rozwoju. Nigdy nie przestaliśmy. Więc dwa lata później, kiedy zdobyłem mistrzostwo, samochód był o wiele, wiele lepszy niż ten. Nie są to zatem najbardziej sentymentalne wspomnienia. Nigel Mansell właśnie rozmawiał na tannoyu o tym, jak emocjonujący był powrót do bolidu Ferrari F1 po raz pierwszy od trzydziestu lat, więc zadałem to samo pytanie Ludwigowi; „To nie było dla mnie tak emocjonalne, jak Nigel” – powiedział. „Ostatni raz siedziałem w DTM 190E trzy tygodnie temu!” Zwróciliśmy uwagę, iż to nie jest jego nazwisko na tylnej szybie. “Ja wiem. Narzekałem na to!”

Mercedes mniej więcej wycofał swoją kolekcję samochodów rajdowych ze wspaniałych 500 SL, ale zamiast tego stworzyli samochód torowy 450 SL, którym mogą cieszyć się dziennikarze motoryzacyjni. Nie jest zgodny z żadnymi przepisami z epoki, to tylko dla czystej zabawy i zobaczenia, do czego zdolny jest SL bez narażania żadnego z eksponatów muzealnych. w tej chwili zwracają się do Kena Blocka, aby poprowadził to z myślą, iż może przedstawić klasycznego mercedesa młodszej publiczności.


Dla starszych pokoleń samochodem, który zajmuje szczególne miejsce w sercu historyków sportów motorowych, jest 300 SLR. Ten był prowadzony w Mille Miglia w 1955 roku przez Hansa Hermana, który prowadził w wyścigu, zanim dotarli do Rzymu, ale niedługo potem rozbił się, dzięki czemu Sterling Moss odniósł słynne zwycięstwo w siostrzanym samochodzie. Ta lustrzanka wciąż ma w 100% oryginalne części, a zespołowi zajmuje sześć tygodni przygotowanie jej do zawodów, więc tylko specjalny kierowca może ją pchać. Namówił uroczą damę na weekend na wzgórze, nie kto inny jak Jochen Mass, jedna z najmilszych osób na całym padoku. Złapałem go pomiędzy spotkaniami i zapytałem, jak to jest prowadzić tak legendarny samochód. „Ma kierownicę i cztery opony. To tylko samochód… — uśmiechnął się bezczelnie. „Ale każdy samochód mówi ci, co mu się podoba, a czego nie. To dla mnie normalne, iż musisz czuć, czego chce od ciebie samochód, mówi ci, czego potrzebuje. Nigdy nie wolno prowadzić samochodu na siłę, samochód musi zawsze być prowadzony zgodnie z parametrami, jak został zaprojektowany. jeżeli jest jakiś sekret, to właśnie ten”. A co ten samochód mówi mszy? „Mówi mi, iż mnie kocha!”



Niedzielne popołudniowe zawody Shootout to ulubieniec publiczności i pasujące zakończenie weekendu, aw tym roku wszystkie oczy skierowane były na byłego kierowcę F1 Maxa Chiltona w szalonym McMurtry Speirlingu. Zestaw wentylatorów wytwarza ogromną siłę docisku wynoszącą dwie tony, ciągnąc mniej niż 1000 kg samochód na ziemię, podczas gdy elektryczny układ napędowy o mocy 1000 KM rozpędza go od 0 do 62 w 1,5 sekundy. Ani Chilton, ani samochód nie zawiedli, gdy nadszedł czas na podjazd: 1,1 mili w 39,08 sekundy, nowy rekord. Czas VW ID.R wynoszący 39,9 został uzyskany w praktyce, a nie w rzeczywistej strzelaninie, więc oficjalny rekord utrzymuje się od 1999 roku, kiedy Nick Heidfeld uzyskał 41,6 sekundy w McLarenie MP43/13. Musimy tylko poczekać do przyszłego roku, aby zobaczyć, co może to przebić.





Idź do oryginalnego materiału