Kia Sorento 1.6 T-GDI HEV 4WD 6-os. – minivan wśród SUV-ów | TEST

Sorento to flagowy spalinowy SUV Kii i zarazem udana kombinacja licznych zalet: komfortu, funkcjonalności i przemyślanych rozwiązań. W testowanej wersji HEV – połączonych z rodzajem napędu, który ostatnio mocno zyskuje na popularności. Ale Sorento ma jeszcze jeden atut – to także idealna propozycja dla tych, którzy tęsknią za minivanami.

Ewolucja rynku motoryzacyjnego ma różne oblicza i skutki. Jednym z nich jest wyginięcie gatunku minivanów, a wszystko za sprawą SUV-ów. Owszem, w większości przypadków ze szkodą dla przestronności, funkcjonalności czy pojemności bagażnika. Na szczęście są wyjątki, a jednym z nich jest Kia Sorento, o której śmiało można powiedzieć, iż jest minivanem wśród SUV-ów.

Czwarta generacja tego modelu klasy średniej jest obecna na rynku od 2020 r., a w ubiegłym roku przeszła lifting.

Suma licznych zalet

Mimo iż Sorento nie jest już nowością, to pozostaje jedną z ciekawszych propozycji w swojej klasie. A to wszystko za sprawą udanego połączenia wielu istotnych dla klientów cech.

W przeciwieństwie do wielu rywali Sorento ma autentyczny rodzinny charakter. Szkoda tylko, iż wariant 6-osobowy, z dwoma kapitańskimi fotelami, dostępny jest tylko w najdroższej odmianie. To właśnie rozwiązanie idealne, jeżeli najczęściej podróżuje się we czwórkę.

Standardowo Kia Sorento jest oferowana w wersji 7-osobowej. Wariant z 6 fotelami jest dostępny wyłącznie w najdroższej wersji – Prestige Line. fot. Kacper Szczepański/Motor

Miejsca mamy tu aż nadto, regulacja foteli (podgrzewanych) jest doskonała i sprzyja relaksowi w czasie jazdy. Do tego płaska podłoga, wejścia USB w oparciach foteli, regulowane podłokietniki, nawiewy, rolety przeciwsłoneczne – można się tu choćby doszukać podobieństw do luksusowych limuzyn.

Za fotelami 2. rzędu do dyspozycji jest ogromny bagażnik z paską podłogą. W razie konieczności dostępne są dwa dodatkowe miejsca. Tu już nie jest tak różowo – wsiadanie wymaga gibkości, siedziska umieszczono nisko, więc można zapomnieć o wygodzie w dłuższej trasie. Pod tym względem minivany oferowały dużo więcej.

2060

Siła spokoju

Ten model docenią kierowcy stawiający na spokojną i bezpieczną jazdę, stroniący od dynamicznego stylu prowadzenia. Nie chodzi tu choćby o osiągi, bo Sorento rusza z miejsca bardzo sprawnie i ma dużo energii przy rozpędzaniu, co jest zasługą silnika elektrycznego (potwierdzają to nasze pomiary przyspieszenia 0-100 km/h, podczas których uzyskiwaliśmy rezultaty na poziomie 8,4 s, czyli dużo lepsze od fabrycznych 9,7 s), ale układ kierowniczy, zawieszenie czy skrzynia biegów nie zachęcają do ofensywnej jazdy.

Hybrydowe Sorento stawia na płynność i gładką pracę, co jest zupełnie naturalne dla rodzinnego SUV-a. Hybrydowy SUV Kii nie jest może mistrzem oszczędnego obchodzenia się z paliwem, ale biorąc pod uwagę masę własną blisko 1,9 t i napęd na obie osie, średnie spalanie na poziomie poniżej 8 l/100 km pozostało do zaakceptowania.

Hybrydowy układ Kii może nie imponuję mocą (215 KM), ale jego charakterystyka pracy idzie w parze z komfortowym usposobieniem Sorento. fot. Kacper Szczepański/Motor

Wyposażenie: więcej, niż potrzeba

Kia Sorento w hybrydowej, podstawowej wersji wyposażenia L z napędem AWD kosztuje sensowne 232 tys. zł, a topowa 6-osobowa odmiana Prestige Line wymaga już wydania 280 tys. zł. Dużo (choć przez cały czas mniej niż za bliźniaczego Hyundaia Santa Fe), jednak lista wyposażenia standardowego w tym przypadku jest tak długa, iż uzasadnia ten wydatek.

Kia Sorento 1.6 T-GDI HEV AWD Prestige Line 6-os. – test: podsumowanie

Sorento mierzy ponad 4,8 m, ale jazda nim nie jest uciążliwa w ruchu miejskim. fot. Kacper Szczepański/Motor

• Przestronność, funkcjonalność, praca napędu i skrzyni, skuteczne hamulce i wyciszenie, niezłe osiągi

• Zużycie paliwa mogłoby być niższe

Kia Sorento to jeden z ciekawszych modeli w swojej klasie, zwłaszcza w wersji 6-osobowej. Dobry do miasta i w trasę.