Kei-cars – przegląd najciekawszych japońskich mikrosamochodów

profiauto.pl 3 lat temu

Kei-cars wpisane są w japoński motoryzacyjny pejzaż. Mają maksymalnie 3,4 metra długości, silnik o pojemności do 660 cm3 i moc, która nie przekracza 64 KM. Przyjrzyjmy się najciekawszym modelom z ostatnich dziesięciu lat.

Powstanie segmentu kei-cars wiąże się z programem odbudowy i rozwoju kraju po II wojnie światowej

Był to czas, gdy mieszkańcy Japonii nie mogli sobie pozwolić na pełnoprawny samochód. Rząd wpadł więc na pomysł stworzenia klasy małych pojazdów, których zakup wiązał się z niższymi podatkami i tanimi ubezpieczeniami. Nie bez znaczenie była tez specyfika lokalnego rynku motoryzacyjnego, który musiał uwzględnić gęstość zaludnienia. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę i niedługo w zatłoczonych ulicach japońskich metropolii zaroiło się od pudełkowatych miniaturowych pojazdów. Oto 8 najciekawszych modeli, które można spotkać w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Honda N-One

To czwarty rok z rzędu najlepiej sprzedający się kei-car w Japonii. W 2019 roku N-One sprzedał się w liczbie 253 500 egzemplarzy. Nowa zaktualizowana wersja mikrusa, która trafi do sprzedaży tej jesieni, też pewnie będzie hitem. Szczególnie ciekawie prezentuje się w odmianie RS, dostępnej wyjątkowo z 6-biegową manualną skrzynią (zamiast standardowo z CVT). Silnik bez zmian – przez cały czas pod maską pracuje 3-cylindrowa jednostka o pojemności 0,6 l i mocy ok. 64 KM. W końcu to kei-car.

Daihatsu Copen GR Sport

Tak wygląda prawdopodobnie najmniejszy roadster na świecie. Rok temu przeszedł kosmetyczną operację i można go kupić w modyfikacji Gazoo Racing – z poprawionym, sztywniejszym zawieszeniem, układem różnicowym o ograniczonym poślizgu i szeregiem wizualnych dodatków. W Japonii jego cena z manualną przekładnią wynosi ok. 23 000 dolarów. Wersja ze skrzynią bezstopniową (CVT) jest o 500 dolarów tańsza. W pakiecie fotele Recaro i kierownica sportowa Momo.

Toyota Pixis Joy

Poza śmieszną nazwą Toyota Pixis Joy oferuje także interesujący wygląd retro. Dodatkowo nabywcy mogą liczyć na kilka wersji wyposażenia i unikalne zestawy stylizacji. Jeden jest tylko silnik o pojemności 0,66 l z turbosprężarką lub bez i automatyczną skrzynią CVT. W opcji AWD.

Suzuki Alto Turbo RS

Spójrzcie na tę naklejkę Turbo RS, spojler na tylnej klapie i czerwoną lamperią wzdłuż nadwozia. Suzuki Alto Turbo RS udaje hot hatcha, choć nie ma choćby połowy mocy wyjściowej Suzuki Swift Sport. Jednak przy masie 670 kg wcale nie musi się ślimaczyć na drodze. Jest dostępny w wersji z napędem na 4 koła.

Honda S660

Kolejny kabriolet w tym zestawieniu nawiązuje do oryginalnego 2-drzwiowego sportowego modelu z lat 60. – Hondy S500. Mamy tu nisko położony środek ciężkości i zamontowany centralnie silnik. Moc trafia na tylne koła za sprawą 6-biegowej manualnej skrzyni. jeżeli ktoś jednak woli automat, to dostanie CVT. Niemal idealny rozkład masy gwarantuje znakomite adekwatności jezdne.

Suzuki Hustler

Kei-car stylizowany na crossovera z przodem przypominającym pandę? Melduje się Hustler. Jest mniejszy od Smarta Forfour i co interesujące można go zamienić w mini kampera z rozkładaną altaną i podwójnym łóżkiem.

Daihatsu Tanto

Pudełkowate Tanto w rankingach sprzedaży toczy każdego roku zaciętą walkę z równie pudełkowatą Hondą N-Box. W 2019 roku było drugim najchętniej kupowanym kei carem w Japonii (175 292 sprzedane egzemplarze).

Toyota Roomy

Nazwa sugeruje przestronność i wygodę. W pewnym sensie tak jest, bo Roomy ma 5 miejsc i bogate wyposażenie na pokładzie. To przykład kei-cara, który wyłamuje się z ograniczeń silnikowych charakterystycznych dla całego segmentu kei-cars. Jego silnik ma litr pojemności i może cechować się mocą choćby 98 KM. W przebraniu Gazoo Racing z aerodynamicznym zderzakiem musi budzić respekt na drodze.

Idź do oryginalnego materiału