Japońska limuzyna zapewnia bezawaryjność. Z rabatem 62 200 zł jest alternatywą dla chińskich modeli

3 dni temu

Kupno samochodu renomowanego producenta na pewno podkreśla status społeczny właściciela, ale nie zawsze oznacza bezstresową eksploatację. Wszystko za sprawą nierzadko sporej awaryjności, która wiąże się z mnogością zastosowanych technologii. Ta japońska limuzyna jest jednak na tyle dopracowana, iż nie generuje ani dużych kosztów, ani częstych napraw. Przez wielu użytkowników jest uznawana za najlepsze auto w swojej klasie.

Solidny wizerunek

To jeden z tych modeli, który ma ugruntowaną pozycję na światowym rynku. Jego aktualnie oferowana generacja jest produkowana od 2018 roku. To jednak ostatni moment, by zdecydować się na jej zakup, ponieważ do oferty trafił następca, który stanowi wyraźnie nowocześniejszą, niekoniecznie lepszą propozycję.

Japońska limuzyna dzieli liczne podzespoły z Toyotą Camry. Można stwierdzić, iż stanowi ekskluzywną alternatywę dla popularnego sedana z segmentu E. Ma nieco elegantszą stylistykę, a przy tym oferuje bardziej komfortowe warunki.

Lexus ES 300h – tył, fot. Lexus

Jej poprzednik nosił nazwę GS – przynajmniej w Europie. Do dziś jest widywany na polskich drogach i uchodzi za bardzo dobrą propozycję z rynku wtórnego. Prezentowany model jest utrzymany w tej samej koncepcji, dlatego może być doskonałym wyborem dla konserwatywnych fanów motoryzacji.

To Lexus ES, który w tym wydaniu niedługo zakończy swoją misję. Kupno tego samochodu zapewni spokojne użytkowanie, co potwierdzają rankingi niezawodności. Japoński sedan potwierdza, iż marka może mieć znaczenie w kontekście jakości produktu.

Japońska limuzyna z hybrydowym napędem

Teoretycznie, niemal wszystkie marki oferują w tej klasie hybrydowe napędy. Większość z nich to warianty mHEV (miękkie) lub PHEV (plug-in). Azjaci postanowili pójść własną ścieżką, która na dobre rozpoczęła się od Priusa.

Tym samym japońska limuzyny skrywa układ HEV, czyli pełny, samoładujący. Zapewnia optymalne proporcje między masą własną a ekonomią i osiągami pojazdu. Poza tym, jest relatywnie tania w produkcji i niezawodna – przynajmniej w koncernie Toyoty.

Lexus ES 300h – przód, fot. Lexus

Układ oparto na wolnossącej jednostce benzynowej o pojemności 2,5 litra. To czterocylindrowa konstrukcja, którą wspiera jednostka elektryczna. Za przenoszenie mocy na przednią oś odpowiada bezstopniowa skrzynia automatyczna eCVT.

Lexus ES HEV ma 218 koni mechanicznych. Przyspiesza do 100 km/h w 8,9 sekundy i rozpędza się do 180 km/h. Ta druga wartość oznacza obecność elektronicznego ogranicznika prędkości, który jest montowany u coraz większej liczby producentów (np. Renault i Volvo).

Zużycie paliwa tego modelu zasługuje na uznanie. Kierowcy o spokojnym stylu jazdy mogą zmieścić się w niecałych 6 litrach, co pokrywa się z danymi podawanymi w folderach producenta.

Ile kosztuje japońska limuzyna?

To doskonały czas na zakup tego samochodu, ponieważ stanowi mniejszy wydatek, niż kiedykolwiek wcześniej. Pierwotnie kosztował 271 000 zł, ale rabat wynoszący aż 62 000 zł obniżył jego cenę do 208 800 zł. Wychodzi znacznie taniej, niż Klasa E czy Audi A6.

Lexus ES 300h – wnętrze, fot. Lexus

Japońska limuzyna w tej cenie dysponuje wyżej opisanym, 218-konnym napędem hybrydowym z automatem. Podstawowe wyposażenie, czyli Business Edition oferuje m.in.:

  • reflektory Full LED
  • nawigację
  • 12-calowy ekran multimedialny
  • podgrzewaną kierownicę
  • elektrycznie regulowane fotele
  • szyberdach
  • nawigację
  • automatyczną klimatyzację

Obok takiej oferty nie można przejść obojętnie. Pamiętajmy jednak, iż podaż Lexusa ES tej generacji będzie stopniowo maleć ze względu na wprowadzenie nowszej wersji. Warto z tego skorzystać.

Idź do oryginalnego materiału