Macie już dość nudnych poradników na temat akumulatorów (o sprawdzaniu jego napięcia i używaniu miernika), bo i tak nie zamierzacie bawić się w elektryka? Wydaje wam się, iż kiedyś to robili porządne akumulatory, a teraz to badziewie ledwo przetrwa trzy lata. Zanim wylejecie swoją złość na producentów akumulatorów, przeczytajcie ten poradnik i odpowiedzcie na pytanie: czy stosujecie te trzy proste metody, a przynajmniej tę trzecią?