Obecna generacja Santa Fe jest na rynku od lutego 2018 roku. Mimo to koreański producent zdecydował się na jego aktualizację. Oprócz kilku zmian w wyglądzie potężny SUV Hyundaia otrzymał nową platformę
i jednostki napędowe.
Szersza kratka z przodu to nie jedyna zmiana stylistyczna
Prezentuje się efektownie i jest w kilku wzorach, w zależności od poziomu wykończenia. Dzielone reflektory charakteryzują się teraz przeprojektowanymi światłami do jazdy dziennej LED w kształcie litery T. Zmiany wizualne maja swoją kontynuację z tyłu, gdzie pojawiła się wąska imitująca podświetlenie listwa, a same światła mają inny kształt. Przez całą długość poprawionego zderzaka biegnie też kolejne oświetlenie. Wisienką na torcie tych stylistycznych korekt są nowe 20-calowe felgi.
Najważniejsza zmiana dotyczy platformy
Hyundai zaktualizował płytę podłogową, na której oparty jest model Santa Fe. Wprowadzone zmiany mają nie tylko poprawić sztywność i bezpieczeństwo w przypadku kolizji, ale również umożliwić zastosowanie hybrydowych napędów.
A propos nowych jednostek napędowych
Hyundai nie ujawnił jeszcze szczegółów, ale można spodziewać się diesla 2.2 l z rodziny Smartstream, który występuje w Kia Sorento. Nie zabraknie także układu hybrydowego z silnikiem 1.6 T-GDI o mocy 230 KM oraz nowej hybrydy typu plug-in.
Kabina jest przestronniejsza i wykończona miękkimi materiałami
We wnętrzu debiutuje 10,25-calowy ekran do obsługi multimediów. Uzupełniają go cyfrowe zegary w rozmiarze 12,3 cala. Układ konsoli środkowej jest bardziej pochylony i zorientowany na kierowcę. Producent zrezygnował też z tradycyjnej dźwigni zmiany biegów stawiając na przyciski.
Hyundai Santa Fe zadokuje się w europejskich salonach we wrześniu tego roku.
Zdjęcia: motor1.com