Hyundai Santa Fe irytował mnie i zachwycał. Znienawidziłbym go, gdyby nie jeden nawyk
Zdjęcie: Hyundai Santa Fe Hybrid
Nowy Hyundai Santa Fe zmusił mnie do wyrobienia sobie pamięci mięśniowej. Gdybym tego nie zrobił, nie napisałbym tego artykułu, bo siedziałbym związany kaftanem bezpieczeństwa. Rutynowe czynności po zajęciu miejsca za kierownicą gwałtownie weszły mi w krew — na szczęście, bo dzięki temu mogłem poznać flagowego spalinowego SUV-a z Korei od lepszej strony. Kontrowersyjna opinia: zamyka w jednym pudełku najlepsze cechy Toyot i Volkswagenów.

2 godzin temu









