Hyundai Kona N na nowych zdjęciach

profiauto.pl 3 lat temu

Już nie w maskującej folii, choć przez cały czas na zaciemnionych zdjęciach – Hyundai Kona N coraz bliżej debiutu zdradza nowe szczegóły.

Hyundai Kona N to „gorący” SUV, który świetnie wygląda

Zwykła Kona nie budzi najmniejszych emocji. Co innego wersja z literką N, którą nie sposób będzie przegapić na drodze. Świadczą o tym te zdjęcia.

Z przodu dostajemy kratkę grilla o strukturze plastra miodu i trzy wloty powietrza na masce. Auto ma napompowane nadkola i wyróżnia się agresywnie narysowanymi zderzakami oraz felgami o nowym wzorze.

Dużo więcej dzieje się z tyłu. Na klapie debiutuje spojler dachowy ze zintegrowanym trójkątnym światłem stopu. Skojarzenia z autami wyścigowymi są tu jak najbardziej na miejscu. Potężny dyfuzor wraz z parą końcówek układy wydechowego, które przypominają te z modelu i30 N, nadają Konie zadziornego wyglądu.

Z kolei czerwony pasek biegnący wzdłuż splittera, dyfuzora i bocznych listew jest charakterystycznym elementem rodziny N, do której Kona dumnie dołącza. Całość wręcz „krzyczy”, iż mamy do czynienia z pojazdem nietuzinkowym o sportowej inklinacji.

Potwierdza to również mocna jednostka pod maską

Nieoficjalnie Hyundai Kona N wykorzystuje 4-cylindrowy benzynowy silnik 2.0, który generuje 280 koni mechanicznych i 392 Nm momentu obrotowego. Wartości te na przednie koła przeniesie 8-biegowa dwusprzęgłowa przekładnia. Poza tym kierowca może liczyć na usztywnione zawieszenie, system launch control, sportowy układ wydechowy i przyspieszenie do setki w okolicy 6 s.

Hyundai Kona N – cena i konkurencja

Na rynku niedużych usportowionych SUV-ów i crossoverów Hyundai Kona N będzie rywalizował z Fordem Pumą ST (200 KM) i Volkswagenem T-Roc R (300 KM). Być może zwróci też uwagę klientów marki Cupra, która ma w swojej ofercie 310-konnego Formentora. Jej cenę, jak i oficjalne zdjęcia poznamy w najbliższych tygodniach.

Zdjęcia: Hyundai

Idź do oryginalnego materiału