Honda Jazz Crosstar 1.5 i-MMD e:HEV 122 KM Advance | TEST

moto-przestrzen.pl 2 miesięcy temu

Oto Honda Jazz Crosstar, czyli miejskie autko z segmentu B, które na początku 2023 roku przeszło delikatny lifting. Ma teraz więcej koni, może holować małe przyczepy, otrzymało nowsze systemy wsparcia kierowcy i wciąż ma jedną poważną wadę – cenę. Czy warto zainteresować się kosztująca ponad 120 tysięcy złotych Hondą Jazz Crosstar?

Wizualnie bez zmian

Zmian w wyglądzie zewnętrznym nie ma adekwatnie w ogóle a większość producentów zaliczyłaby to jako niewielkie modyfikacje przy okazji wprowadzenia nowego rocznika modelowego. Atrapa chłodnicy ma teraz strukturę plastra miodu, pojawiły się srebrne listwy ozdobne na zderzakach oraz w bocznej części nadwozia a także wprowadzono nowy lakier Fjord Mist i nowe wykończenie felg aluminiowych. I na tym koniec.

Tyle, iż subtelne zmiany w niczym tutaj nie przeszkadzają, bo Honda Jazz Crosstar jest tak rzadkim widokiem na naszych ulicach, iż wciąż wygląda świeżo i bardzo oryginalnie. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę egzemplarz prasowy pokryty lakierem Fjord Mist, który nie wymaga dopłaty. W takim wydaniu japoński mieszczuch wygląda jak auto z kreskówek. Zwłaszcza jeżeli spojrzymy na ogromne przednie reflektory, gigantyczną przednią szybę i sylwetkę a la minivan. I to też sprawia, iż Honda Jazz Crosstar wyróżnia się na tle konkurentów, którzy postawili na dynamiczny i nowoczesny design, natomiast Japończyk jest takim uroczym miejskim autkiem.

Krótka i mocno opadająca przednia maska, duże reflektory z ładnie zarysowanymi światłami do jazdy dziennej i niewielka atrapa chłodnicy z wypełnieniem o strukturze plastra miodu to znaki rozpoznawcze Hondy Jazz Crosstar. W ofercie na nasz rynek znajdziemy jedynie wersję Crosstar, która charakteryzuje się nieco podniesionym prześwitem a także plastikowymi nakładkami wokół nadwozia, które uzupełniono srebrnymi nakładkami. Nie zabrakło również relingów dachowych, które w tym segmencie nie są często spotykane.

Zmiany w bocznych sekcjach ograniczyły się jedynie do wykończenia klamek oraz lusterek błyszczącą czernią. W testowanym wcześniej modelu lusterka miały satynowe wykończenie natomiast luterka polakierowane były w kolorze nadwozia. W tylnej części pojawiła się srebrna nakładka na dole zderzaka a poza tym wszystko wygląda dokładnie tak jak wcześniej. Podobnie jak z przodu, również tutaj mamy sporych rozmiarów światła z ładną sygnaturą świetlną a także proste linie i bardzo dużą tylną szybę, która zapewnia świetną widoczność.

Nie zmieniły się również wymiary. Honda Jazz Crosstar mierzy 4105 mm długości, 1556 mm wysokości, 1725 mm szerokości a rozstaw osi wynosi 2520 mm. Prześwit wersji Crosstar to 146 mm. Jak wypadają konkurenci? Renault Clio E-Tech ma długość 4053 mm, Peugeot 208 4055 mm a Toyota Yaris Cross 4180 mm.

Świetnie zaprojektowane wnętrze

Sylwetka Hondy Jazz Crosstar może być nieco kontrowersyjna i nie każdemu przypadnie do gustu, ale pozwoliła ona na świetne wykorzystanie przestrzeni we wnętrzu. To właśnie jedna z największych zalet Jazz Crosstar. Pomimo niewielkich wymiarów we wnętrzu jest zaskakująco przestronnie i bez najmniejszych problemów pomieści ono czterech dorosłych pasażerów. Do tego mamy panoramiczną przednią szybę i ogromne powierzchnie szyb bocznych, które doświetlają kabinę i potęgują wrażenie przestronności.

Zresztą nie trzeba daleko szukać, żeby zrozumieć, iż projektanci doskonale zaaranżowali wnętrze. Przed pasażerem znajdziemy nie jeden a dwa zamykane schowki. Bardzo ciekawym rozwiązaniem są cupholdery w okolicach nawiewów na desce rozdzielczej co może kojarzyć się z samochodami użytkowymi gdzie trzeba jak najlepiej wykorzystać dostępną przestrzeń.

Na tunelu środkowym znajdziemy dodatkowy uchwyt na napoje a także wnękę w okolicach której umieszczono dwa porty USB typu A i gniazdo 12V. Szkoda tylko, iż Honda nie oferuje tutaj ładowarki indukcyjnej. Między przednimi fotelami mamy nieregulowany podłokietnik z niewielkim schowkiem, natomiast w drzwiach są kieszenie w których zmieści się choćby duża butelka.

Jeśli spojrzymy na materiały wykończeniowe to mamy wrażenie, iż nic się tutaj nie zmieniło. Mówimy tutaj o jakości typowej dla przedstawiciela segmentu B, więc mamy wiele przyjemnych w dotyku elementów, które zostały świetnie spasowane. Tyle, iż Honda Jazz Crosstar kosztuje co najmniej 120 tysięcy złotych, więc oczekiwalibyśmy czegoś ekstra. Skórzane wykończenie boczków tunelu środkowego, bardzo ładnie skonstruowane gałki panelu klimatyzacji czy półskórzane fotele to miłe akcenty, ale tańsza konkurencja wcale nie jest w tym elemencie gorsza.

Multimedia nie wpływają na ergonomię

Przyzwyczailiśmy się do tego, iż nowoczesne samochody mają dość skomplikowaną obsługę, bo sterowanie większością funkcji znajduje się na ekranie systemu info-rozrywki. Honda Jazz Crosstar jest przede wszystkim bardzo funkcjonalna, więc wciąż mamy fizyczny panel klimatyzacji ze świetnymi gałkami, system multimedialny z przyciskami i pokrętłem a także garść przycisków do obsługi najważniejszych funkcji. Dzięki temu na co dzień zupełnie nie mamy potrzeby gmerania w systemie info-rozrywki a obsługa czegokolwiek jest bardzo wygodna.

7-calowy wyświetlacz cyfrowych zegarów jest bardzo czytelny i prosty w obsłudze. Nie jest przeładowany informacjami a dzięki możliwości wyświetlenia animacji obrazującej pracę układu hybrydowego możemy sprawdzić jak często Honda Jazz Crosstar korzysta z napędu elektrycznego. Po obu stronach wyświetlacza mamy cyfrowe poziomy stanu paliwa oraz energii w akumulatorze. Wszystko podane w bardzo przystępnej formie.

Przy okazji liftingu nie zmieniono niczego w systemie info-rozrywki, który wciąż ma 9-calowy ekran o bardzo dobrej jakości. Może nie ma zbyt nowoczesnego interfejsu, ale za to jest bardzo prosty w obsłudze a dzięki możliwości podłączenia Android Auto/Apple CarPlay możemy wyświetlić na nim dowolną zawartość. Nie czepiamy się samego systemu, bo mamy tutaj wszystko czego potrzebujemy, ale fajnie jakby w 2025 roku Honda oferowała bezprzewodowe Android Auto.

Przestrzeń która robi wrażenie

Honda Jazz Crosstar imponuje ilością miejsca we wnętrzu. Przednie fotele oferują bardzo dobry komfort, chociaż brakowało nam regulacji podparcia odcinka lędźwiowego. Niby Jazz Crosstar to miejskie autko, ale w przypadku modelu za ponad 120 tysięcy złotych można już oczekiwać takich „luksusów’. Tym bardziej, iż w dzisiejszych czasach nie jest to niczym nadzwyczajnym. Za to nie sposób nie docenić znakomitej widoczności. W mieście robi to robotę.

Honda Jazz Crosstar ma zaledwie 4,1 metra długości a ilością miejsca z tyłu zawstydziłaby niejednego przedstawiciela segmentu kompaktów. Oczywiście ze względu na szerokość kanapy jest to miejsce stricte dla dwóch dorosłych pasażerów, ale z pewnością nie będą oni narzekać na ilość miejsca na nogi oraz nad głowami. jeżeli macie dzieci to docenicie to, iż drzwi otwierają się niemalże pod kątem 90°, dzięki czemu dostęp do tylnego rzędu jest bardzo wygodny.

Do tego Jazz Crosstar ma rewelacyjny system Magic Seats, za pomocą którego możemy uzyskać płaską powierzchnię po złożeniu tylnych oparć lub podnieść siedziska i zablokować je w górnym położeniu, aby umożliwić przewiezienie większych rzeczy. Genialne w swojej prostocie.

Na papierze bagażnik ma pojemność 304 litrów co oznacza, iż jest minimalnie większy od bagażnika w Renault Clio E-Tech. W rzeczywistości odnosiliśmy wrażenie jakby był mniejszy, ale może być to efekt głębokiego schowka w podłodze, którego na pierwszy rzut oka nie widać. Bagażnik nie jest mały a jego największym problemem jest jego długość, ale tutaj ogromną pomocą jest system Magic Seats.

Tylko jedna wersja napędowa

Honda Jazz Crosstar dostępna jest tylko w wersji hybrydowej, która przy okazji liftingu została delikatnie udoskonalona, dzięki czemu ma być oszczędniejsza i bardziej dynamiczna. Dużą zmianą jest również możliwość holowania przyczepy do 500 kilogramów czego wcześniej nie było.

Pod maską Hondy Jazz Crosstar e:HEV wciąż pracuje wolnossący benzyniak o pojemności 1.5 litra, jednak w tej chwili osiąga on moc 107 KM (wcześniej 97 KM) i maksymalny moment obrotowy 131 Nm. Do tego mamy tutaj dwa silniki elektryczne o mocy 122 KM i dokładnie taka też jest moc systemowa całego układu hybrydowego, który generuje ponadto solidne 253 Nm.

I to przekłada się na bardzo dobre osiągi. Honda Jazz Crosstar e:HEV przyspiesza do setki w czasie 9,7 sekundy i może rozpędzić się do prędkości 175 km/h. Za przeniesienie napędu na przednią oś odpowiada bezstopniowa przekładnia e-CVT, która działa płynnie i szybko, ale naszym zdaniem nie jest aż tak dobrze dopracowana jak choćby w Nissanie Qashqai e-Power. Tutaj każde mocne przyspieszenie wiąże się z głośnym wyciem układu napędowego. Tyle, iż Honda Jazz Crosstar e:HEV nie jest typem sportowca i jeżeli nie nadużywamy kickdown to nie trzeba się tym martwić. W normalnej jeździe wszystko jest w jak najlepszym porządku.

Jak jeździ Honda Jazz Crosstar?

Może Honda nie potrafi stworzyć sensownego samochodu elektrycznego, ale za to umie robić świetne hybrydy i Honda Jazz Crosstar e:HEV jest tego znakomitym przykładem. Układ hybrydowy działa płynnie, oszczędnie a przełączanie między poszczególnymi napędami jest kompletnie niezauważalne.

To klasyczna hybryda w której silnik elektryczny czerpie energię z niewielkiego akumulatora i umożliwia przejechanie niewielkiego dystansu na samym prądzie. Na co dzień silnik spalinowy pełni rolę generatora doładowującego akumulator a dopiero przy wyższych prędkościach przejmuje zadanie napędzania przednich kół. Proste rozwiązanie, które w mieście sprawdza się rewelacyjnie i właśnie do tego powinny dążyć unijne regulacje.

Większość dystansu pokonujemy na silniku elektrycznym, dzięki czemu jeździmy nie tylko oszczędnie, ale również dynamicznie. Może nie spodziewacie się tego po takim autku, ale wysoki moment obrotowy robi swoje i ruszając spod świateł niewielu kierowców było w stanie za nami nadążyć. Napęd jest bardzo efektywny a autko chętnie reaguje na każde wciśnięcie pedału przyspieszenia.

Honda Jazz Crosstar nieźle radzi sobie również na drogach szybkiego ruchu gdzie choćby przy prędkościach 120 – 140 km/h prowadzi się pewnie. Gorzej wygląda kwestia wyciszenia, które jest dość oszczędne. Przy wyższych prędkościach we wnętrzu robi się głośno i to chyba spora wada Hondy Jazz Crosstar e:HEV, bo poza tym to naprawdę udane autko.

Pod względem adekwatności jezdnych nie możemy mieć do niej żadnych zastrzeżeń. Hondę Jazz Crosstar e:HEV zestrojono dość miękko, dzięki czemu pokonywanie nierówności i progów zwalniających odbywa się komfortowo. Dobrze współgra z nim układ kierowniczy, który nie jest przesadnie wspomagany i daje dobre wyczucie tego co dzieje się z autem.

Efekt? Hondą Jazz Crosstar e:HEV jeździ się bardzo przyjemnie. Jest bardzo zwrotna i zwarta, dzięki czemu pokonywanie zakrętów czy szybkie zmiany pasów to czysta przyjemność. W czasie manewrowania w ciasnych uliczkach doceniliśmy niewielką średnicę zawracania wynoszącą 10,1 metra i świetną widoczność.

Takiej ekonomii oczekujemy

Jeździliśmy już przedliftową Hondą Jazz Crosstar e:HEV, więc wiedzieliśmy czego możemy się spodziewać w kwestii zużycia paliwa, ale i tak byliśmy bardzo pozytywnie zaskoczeni. Średnie spalanie w czasie całego testu wyniosło 5,2 litra. To świetny wynik.

W mieście bez najmniejszych problemów można osiągnąć zużycie poniżej 5 litrów, ale nie jest to kres możliwości japońskiej hybrydy. Zejście poniżej 4 litrów nie jest niczym nadzwyczajnym. Honda Jazz Crosstar e:HEV jest świetnym dowodem, iż miejskie autka wciąż mają sens. Zwłaszcza jeżeli jeździcie głównie w mieście gdzie takie autko bez żadnego wysiłku zużywa 3 – 5 litrów mniej niż kompaktowy SUV.

Równie dobrze jest poza miastem. Przy prędkości 100 km/h zużycie paliwa oscyluje w okolicach 4,7 – 4,8 litra, przy 120 km/h będzie to około 5,9 – 6,1 litra, natomiast przy 140 km/h wzrośnie do okolic 7,5 litra.

Multum systemów bezpieczeństwa

Honda Jazz Crosstar e:HEV wyposażona jest w zaawansowane systemy bezpieczeństwa Honda Sensing. Na pokładzie mieszczucha znajdziemy m.in.: system utrzymywania na pasie ruchu, system rozpoznawania znaków drogowych, ogranicznik prędkości, adaptacyjny tempomat, podążanie przy niskiej prędkości czy system ograniczający skutki kolizji.

I działają świetnie. No może poza systemem rozpoznawania znaków, ale to akurat standard w każdej marce. Systemy nie są przeczulone, nie brzęczą bez powodu i nie ingerują w to co robi kierowca. Tylko dlaczego tak bogato wyposażony miejski samochód nie dostał systemu monitorowania martwego pola? Tak samo nie rozumiemy dlaczego za każdym razem po uruchomieniu samochodu musimy włączać Auto Hold, bo system powinien o tym pamiętać.

Ile kosztuje odświeżona Honda Jazz Crosstar?

Niemało, bo na naszym rynku Honda Jazz Crosstar oferowana jest wyłącznie w bardzo bogatej wersji wyposażenia Advance. I to największy problem japońskiego mieszczucha. Nie da się go kupić w uboższym wydaniu, więc jeżeli chcecie Jazz Crosstar to musicie wyłożyć 120 400 złotych.

Oczywiście wyposażenie jest niemalże kompletne, chociaż kilku elementów brakuje (choćby fotochromatycznego lusterka, podparcia odcinka lędźwiowego czy monitorowania martwego pola). W standardzie dostajemy m.in.: reflektory LED, 16-sto calowe obręcze kół, podgrzewane przednie fotele, podgrzewaną kierownicę, system Magic Seats, automatyczną klimatyzację, system bezkluczykowy, system multimedialny Honda CONNECT+ z 9-calowym ekranem, 7-calowy wyświetlacz kierowcy, kamerę cofania, czujniki parkowania (przód i tył), elektrycznie regulowane i podgrzewane lusterka boczne czy cały zestaw systemów bezpieczeństwa Honda SENSING.

Tyle, iż konkurenci oferują również tańsze wersje wyposażenia, więc każdy może zdecydować czego potrzebuje. Topowe Renault Clio E-Tech esprit Alpine startuje od 119 300 złotych, ale równie dobrze możemy wybrać odmianę Evolution za 99 600 złotych. Nie będzie tak dobrze wyposażone, ale z pewnością będzie oszczędne i funkcjonalne.

Za Toyotę Yaris Cross Active zapłacimy co najmniej 110 900 złotych a za hybrydowego Nissana Juke 118 000 złotych (w obecnej promocji). Naszym zdaniem Honda kompletnie nie trafiła z pozycjonowaniem Jazz Crosstar. Gdybyśmy mieli gorzej wyposażoną wersję kosztującą w okolicach 100 tysięcy złotych to mogłaby to być interesująca alternatywa dla Toyoty, ale mówimy tutaj o 120 tysiącach złotych za autko segmentu B. To zdecydowanie za dużo.

Honda Jazz Crosstar 1.5 i-MMD e:HEV 122 KM Advance – naszym zdaniem

Odświeżona Honda Jazz Crosstar e:HEV nie zmieniła się znacząco, ale niewielkie poprawki pozytywnie wpłynęły na miejskie autko. Jazz Crosstar wciąż jest niesamowicie funkcjonalnym i przestronnym samochodem a dopracowany układ hybrydowy oferuje jeszcze lepszą dynamikę i niższe zużycie paliwa. Mamy wzorową obsługę, nowoczesne systemy i genialne rozwiązanie Magic Seats. Niewątpliwie to jedno z najlepszych miejskich autek, które pewnie byłoby częstym widokiem na naszych ulicach gdyby nie cena.

Honda Jazz Crosstar e:HEV startuje od 120 400 złotych, czyli zdecydowanie droższej niż konkurencja. Oczywiście już w bazowej wersji jest świetnie wyposażona a dopasieni konkurenci wcale nie są dużo tańsi, ale problem stanowi próg wejścia. W przypadku Jazz Crosstar e:HEV nie możemy wybrać sobie uboższej wersji i dokupić tego czego potrzebujemy.

Szkoda, bo Honda Jazz Crosstar e:HEV to bardzo udane autko, które lubimy. Świetnie sprawdza się w mieście, bez problemów pomieści czterech pasażerów, jest komfortowe i niesamowicie oszczędne. jeżeli jesteście nią zainteresowani to na pewno nie będziecie żałowali jej zakupu. Tym bardziej, iż Honda słynie z niezawodności.

Honda Jazz Crosstar 1.5 i-MMD e:HEV 122 KM Advance – dane techniczne:
Silnik benzynowy
Silnik: benzynowy, wolnossący, pojemność 1498 ccm
Maksymalna moc: 107 KM w zakresie 6.000 – 6.400 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 131 Nm w zakresie 4.500 – 5.000 obr./min
Silnik elektryczny
Maksymalna moc: 122 KM
Maksymalny moment obrotowy: 253 Nm
Układ hybrydowy e:HEV
Moc maksymalna: 122 KM
Skrzynia biegów i napęd: automatyczna, bezstopniowa e-CVT, napęd na przednie koła
Przyspieszenie 0 – 100 km/h: 9,7 s
Prędkość maksymalna: 175 km/h
Średnie spalanie: 4,8 l/100 km
Pojemność zbiornika paliwa: 40 l
Wymiary (dł./wys./szer.): 4105/1567/1725
Pojemność bagażnika: 304 l

Cennik

Honda Jazz – rok produkcji 2024
Wersja Cena Rabat Cena po rabacie
Crosstar Advance e:HEV 122 KM 130 400 zł 10 000 zł 120 400 zł
Idź do oryginalnego materiału