Hit Volkswagena blisko debiutu. Sukces jest oczywisty

2 godzin temu

Ten samochód ma przed sobą jedno zadanie – zdobyć dużą popularność. Co ciekawe, jego misja obejmie różne kontynenty. Oprócz Europy, bardzo ważna będzie także Ameryka Południowa. Nowy hit Volkswagena to udoskonalona koncepcja bestsellera ze Starego Kontynentu. Zamiast rewolucji będzie więc ewolucja.

T-Roc 2026 nadjeżdża

Znany i lubiany crossover z Wolfsburga doczeka się nowego wydania. Drugie wcielenie ma być jeszcze ciekawsze od pierwszego. Wszystko wskazuje na to, iż powtórzy sukces poprzednika, który w rankingach sprzedaży zdetronizował Golfa. W ostatnich latach to największy hit Volkswagena. A to już o czymś świadczy.

Aktualnie oferowana generacja jest w sprzedaży od 2017 roku, co oznacza, iż ma już 8 lat. Cztery lata po swoim debiucie przeszła modernizację, co oznacza, iż jest już najwyższy czas na wprowadzenie czegoś, co lepiej będzie odpowiadało aktualnym standardom.

I tu należy wspomnieć o potencjalnej konkurencji. Niektórzy wpisują ten model do segmentu B, ale to niedoszacowanie. T-Roc aspiruje do grona kompaktów, co oznacza, iż jest większy, niż T-Cross, Captur czy 2008.

W pewnym sensie jest modniejszą formą wspomnianego Golfa. Oferuje podobne poziomy przestronności i jakości, ale opakowane w modniejsze nadwozie. I to sprawia, iż klienci ustawiają się po ten model w kolejce.

Hit Volkswagena w nowym wydaniu

Czego należy się spodziewać. o ile chodzi o układy napędowe, to nie będzie rewolucji. Znacznie bardziej realne jest zachowanie aktualnej gamy – być może po lekkich udoskonaleniach. To oznacza, iż fundamentem pozostaną silniki spalinowe.

Podejrzewamy, iż podstawą będzie jednostka 1.0 TSI generująca około 115 koni mechanicznych. To wybór dla tych, którzy poruszają się głównie po mieście i nie oczekują dobrej dynamiki przy komplecie pasażerów na pokładzie.

Nowy Volkswagen T-Roc – grafika

Miękka hybryda oparta na konstrukcji 1.5 TSI może być kolejną propozycją. Bazowo będzie występować z dwusprzęgłową przekładnią automatyczną i napędem na przednią oś. I to wydaje się optymalny zestaw w takim aucie.

Czy benzyniak 2.0 TSI utrzyma się w ofercie? Ze względu na normy emisji spalin, szanse są raczej niewielkie. Pamiętajmy, iż producenci płacą kary za przekroczenie średniej. O wersji R w dotychczasowej formie też należy zapomnieć. Może jednak pojawić się wariant elektryczny.

Hit Volkswagena na grafikach

Choć Niemcy nie udostępnili jeszcze żadnych zdjęć, hit Volkswagena w najnowszym wcieleniu trafił do sieci pod postacią grafik o przeciętnej rozdzielczości. Można jednak na nich dostrzec zarówno detale, jak i całą sylwetę tego samochodu.

T-Roc lekko urośnie, ale zachowa zbliżone proporcje, co oznacza same plusy. Do tego, zostanie unowocześniony. Widać to praktycznie z każdej strony. Front zostanie upodobniony do Tiguana, ale będzie dysponował ogromnym wlotem o ciekawym wzorze.

Nowy Volkswagen T-Roc – grafika

Z kolei profil ujawnia nieco więcej stylistycznej dynamiki, co jest zasługą opadającej linii dachu i wyraźnie zaznaczonych krawędzi błotników. Wrażenie robią także duże felgi o ciekawym wzorze, które pasują do nadwozia.

Tył też przeszedł metamorfozę, czego dowodem jest paś świetlny łączący lampy. Co ciekawe, logo producenta nie zostało podświetlone, mimo iż bezpośrednio graniczy z blendą LED. Summa summarum, jest ciekawie.

Pozostaje już tylko czekać na oficjalną premierę niemieckiego crossovera. Producent z Wolfsburga ujawnił, iż jest ona zaplanowana na start międzynarodowych targów motoryzacyjnych w Monachium, które odbędą się na początku września.

Idź do oryginalnego materiału