Girteka o sytuacji w transporcie drogowym. „Przyszłość zależy od równowagi”.

4 dni temu

Rynek transportu towarowego w Europie wszedł w nową fazę, charakteryzującą się rosnącym wolumenem przewozów, choć w tempie wolniejszym niż w 2024 roku. Tomas Šilinikas, dyrektor ds. sprzedaży regionalnej i cen w Girtece, największej europejskiej firmie transportowej, wskazuje, iż wszystkie mierzalne wskaźniki świadczą o „rozgrzaniu” rynku.

Najbardziej wymownym sygnałem jest niemal dwukrotnie większa liczba zapytań o przewozy spotowe (usługi zakupione dla zaspokojenia bieżących potrzeb) niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Ekspert Girteki potwierdza, iż rosnący popyt odzwierciedlają również rosnące ceny przewozów spotowych.

Czynniki napędzające wzrost i kruche ożywienie

Wzrost popytu jest przypisywany głównie skutkom recesji po pandemii, kiedy produkcja i konsumpcja w Europie uległy ograniczeniu. Liczba bankructw w sektorze transportu i magazynowania wzrosła o 180% wobec 2016 roku. Skutki tej redukcji mocy są odczuwalne do dziś.

Kolejnym ważnym czynnikiem jest wzrost eksportu z Niemiec i państw Beneluksu do Stanów Zjednoczonych, spowodowany zmianami taryf celnych wprowadzonymi przez Donalda Trumpa. Dynamika rynku jest w większym stopniu kształtowana przez czynniki geopolityczne niż konsumpcję krajową.

– Po dostosowaniu taryf eksport nieznacznie spadł i od tego czasu powrócił do bardziej normalnych poziomów. Czy w ujęciu rocznym będzie dalej maleć — na razie trudno przesądzić. Jednocześnie obserwujemy oznaki ożywienia konsumpcji w Europie. Wskaźnik PMI osiągnął poziom 51 pkt — co oznacza strefę wzrostu i jest najwyższym wynikiem od 38 miesięcy – wyjaśnia Tomas Šilinikas, dyrektor ds. sprzedaży regionalnej i cen w Girtece

Geopolityka i przyszłe wyzwania

Dla przyszłości najważniejsze są decyzje dotyczące ceł amerykańskich na chińskie towary, które mogą uczynić europejskich producentów bardziej atrakcyjnymi dla amerykańskich nabywców lub zaostrzyć konkurencję. Innym poważnym wyzwaniem jest dominacja Chin w zielonych technologiach i produkcji pojazdów elektrycznych, co stwarza wyzwanie dla konkurencyjności Europy, zwłaszcza w branży motoryzacyjnej i chemicznej.

– Jednocześnie, coraz bardziej pozostajemy w tyle za Chinami, które całkowicie dominują w zielonych technologiach i produkcji pojazdów elektrycznych. To poważne wyzwanie dla konkurencyjności Europy, szczególnie w branży motoryzacyjnej i chemicznej — zauważa ekspert

W odpowiedzi, UE wprowadziła ukierunkowane cła na import chińskich pojazdów elektrycznych. jeżeli cła skutecznie ograniczą import z Chin, może to doprowadzić do wzrostu produkcji krajowej. Z drugiej strony, silna presja ze strony tańszych chińskich pojazdów elektrycznych może zmusić europejskich producentów do ograniczenia produkcji, co wstrząśnie całym łańcuchem dostaw.

Zarządzanie ryzykiem i równowaga

Tomas Šilinikas wskazuje, iż stabilne kontrakty długoterminowe pozostają kręgosłupem zrównoważonego biznesu, gdyż gwarantują, iż samochody ciężarowe nie będą stały bezczynnie. Zlecenia spotowe, które są zwykle bardziej dochodowe, ale wiążą się z większym ryzykiem, powinny być obsługiwane przez zasoby utrzymywane w rezerwie.

Idealna strategia dla dużej firmy logistycznej zakłada utrzymanie 70–80% floty objętej kontraktami długoterminowymi (zapewniającymi stabilność) i przeznaczanie pozostałych 20–30% na przewozy spotowe (maksymalizujące zyski w okresach wzrostu).

Kolejnym czynnikiem, który ma coraz większy wpływ na branżę, są zmiany klimatyczne. Zmiany sezonowe, takie jak fale upałów czy powodzie, zakłócają eksport i zmuszają firmy logistyczne do większego skupienia na warunkach przechowywania i zmianach tras, co wpływa na koszty.

Zdaniem eksperta, sukces w branży zależy od zdolności przewidywania tego, co wydarzy się w perspektywie 6 do 12 miesięcy, aby podejmować świadome decyzje. najważniejsze jest utrzymanie równowagi między stabilnością a elastycznością.

Idź do oryginalnego materiału