Ford Puma ST-Line X, 1.0 EcoBoost Hybrid – choćby poniżej 5 l na 100 km?!

1 rok temu

Ford Puma II generacji gości w naszej redakcji po raz drugi. Jest to egzemplarz z automatyczną skrzynią biegów Powershift o 7 przełożeniach i układem miękkiej hybrydy. Biorąc pod uwagę charakter i segment samochodu, czyli mały, uterenowiony Crossover do “miejskiej dżungli”, automat jest bardzo pożądanym elementem przez wielu nabywców. Z kolei wspomagający, układ elektryczny zwiększa efektywność napędu i oferuje dodatkowy zastrzyk… ekonomii.

Hybrydowy układ napędowy oparty na 1,0-litrowym silniku EcoBoost i 48-woltowej instalacji tzw. miękkiej hybrydy, oferowany był właścicielom Pumy od momentu premiery SUV-a w 2019 roku. Drugim elementem, na który zwróciliśmy uwagę jest automatyczna skrzynia biegów Powershift. Opracowana z myślą o płynnej współpracy z 1,0-litrowymi silnikami EcoBoost Hybrid.

Standardowo ofertę Forda Pumy otwiera jednostka o pojemności 1.0 l EcoBoost o mocy 95 KM, z 6-stopniową manualną skrzynią biegów. Powyżej w gamie, znajduje się silnik EcoBoost Hybrid o pojemności 1.0 l, gdzie tradycyjny silnik spalinowy wspierany jest przez silnik elektryczny. Jest on dostępny w dwóch mocach: 125KM i 155 KM oraz z dwoma skrzyniami biegów: 6-stopniową manualną lub siedmiostopniową, dwusprzęgłową automatyczną.

Korzyści w zastosowania silnika elektrycznego są niezaprzeczalne, bowiem przy zbliżonym spalaniu 4-6 l/100km (w zależności od wybranej skrzyni biegów), Puma o mocy 125 KM oferuje lepsze osiągi niż ta wyposażona wyłącznie w silnik spalinowy. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,6 sekundy (z siedmiostopniową, dwusprzęgłową automatyczną skrzynią biegów), a prędkość maksymalna to 190 km/h.

Czym jest tzw. miękka hybryda (MHEV)?

Technologia EcoBoost Hybrid w Fordzie Puma wykorzystuje silnik elektryczny połączony z 48-woltowym akumulatorem litowo-jonowym, co pozwala zwiększyć wydajność. To przekłada się nie tylko na lepsze osiągi, ale również na niższe spalanie i wyższy komfort jazdy. Należy jednak pamiętać, iż pojazd hybrydowy typu MHEV (Mild Hybrid Electric Vehicle) nie jest napędzany wyłącznie energią elektryczną. Napęd elektryczny stanowi tylko dodatkowe wsparcie dla silnika benzynowego, umożliwiając m.in. płynną jazdę i mniejszą emisję spalin.

Ford Puma w takim wydaniu, nie musi być podłączany do zewnętrznego źródła zasilania, ponieważ 48-woltowy akumulator zasilający napęd elektryczny jest ładowany podczas jazdy np. w trakcie hamowania. Hamowanie regeneracyjne z kolei polega na odzyskiwaniu energii zwykle traconej podczas hamowania i przesyłaniu jej do akumulatora hybrydowego. Energia zgromadzona w akumulatorze jest przekazywana do silnika elektrycznego, który odciąża jednostkę spalinową np. podczas ruszania, aby było ono dynamiczne i płynne. Technologia MHEV zdecydowanie poprawia działanie trybu Auto Start-Stop, co jest odczuwalne szczególnie w mieście, podczas jazdy w korku czy przy częstym zatrzymywaniu się na światłach. Uruchamianie i wyłączanie silnika działa niemal nieodczuwalnie, gwałtownie i sprawnie.

Wsparcie silnika elektrycznego podczas ruszania przekłada się również na zmniejszenie zużycia paliwa, co jest szczególnie widoczne przy porównaniu tradycyjnej jednostki 1.0 EcoBoost 95 KM z mocniejszą wersją 1.0 EcoBoost Hybrid o mocy 125 KM.

Porównując bezpośrednio te dwie jednostki, średnie zużycie paliwa w słabszej odmianie to 5,5 l/100km, podczas gdy w mocniejszej jednostce 1.0 EcoBoost Hybrid 125 KM może to być choćby poniżej 5 litrów na 100 km.

Ford Puma jest w tej chwili dostępny w atrakcyjnej, jak na swoje walory, cenie od 95 900 zł za wersję podstawową. Prezentowana odmiana ST Line Hybrid to wydatek od 121 250 zł. Natomiast pokazany na zdjęciach egzemplarz, wraz z wyposażeniem dodatkowym wyceniony jest na 134 630 zł.

Idź do oryginalnego materiału