
Ten muscle car był retro, zanim nadeszła na to moda. Od kilku dekad pozostanie wierny tradycji i stanowi jeden z najbardziej charakterystycznych pojazdów na tej planecie. Teraz doczekał się nowego pakietu, który może zainteresować klientów lubiących nostalgiczne klimaty. Ford Mustang FX Pack pojawi się w ofercie wraz z rokiem modelowym 2026.
Ford Mustang FX Pack – uzupełnienie
Sylwetka kultowego coupe pozostaje wierna tradycji, co oczywiście przyciąga fanów na licznych rynkach. Na Starym Kontynencie jest bardzo podobnie. To najpopularniejszy samochód sportowy w Europie. Ford Mustang FX Pack może przyczynić się do zwiększenia globalnych wyników sprzedaży.
Zacznijmy od tego, iż najnowsza generacja tego modelu jest produkowana od 2023 roku. To już siódme wcielenie będące kontynuacją pierwotnej koncepcji. Podobnie jak poprzednik, występuje jako coupe i kabriolet.

Niektórzy twierdzą, iż do floty Mustanga można zaliczyć również wariant Mach-e, czyli elektrycznego SUV-a, ale konserwatywni zwolennicy tej marki uznają to za czystą profanację. W tym miejscu warto dodać, iż w gamie może pojawić się też wersja czterodrzwiowa.
Tak czy inaczej, konserwatywne wydanie tego samochodu wciąż cieszy oko i robi wrażenie na polskich drogach. Należy dodać, iż to najtańszy, a przy tym najprostszy model, który dysponuje silnikiem V8 w naszym regionie.
Bardziej retro
Zwolennicy i znawcy tego modelu mogą kojarzyć prezentowaną konfigurację, co sugeruje już sam lakier. To kolor Adriatic Blue Metallic, który nawiązuje do turkusowego odcienia dostępnego w trzecim wcieleniu muscle cara.
Mustang FX Pack posiada także dedykowane felgi. Do wyboru są dwa wzory, które występują wyłącznie w bieli Oxford White. Pierwszy wariant ma 19 cali i jest pięcioramienny. Drugi stanowi część Performance Pack i oferuje styl retro.

Ciekawostką są centralne zaślepki z nową czcionką inspirowaną Mustangami z lat 1987-1993. o ile chodzi o białe akcenty, to obejmują także oznaczenia GT i emblemat „5.0”, który znajduje się na przednich błotnikach. Biel pokrywa również wstawki w grillu i centralne logo.
Na tym nie koniec jasnych akcentów. Białe są także klosze tylnych lamp, co w połączeniu z turkusowym lakierem tworzy naprawdę interesujący efekt. Zwieńczeniem projektu jest tylny spojler umieszczony na klapie bagażnika.
Ford Mustang FX Pack – wnętrze
W kabinie utrzymano bardziej klasyczny sznyt. Fotele Recaro zostały pokryte skórą oraz materiałem z wzorem słynnej kratki. Jak zwykle można liczyć na głębokie krawędzie, które zapewniają odpowiednie podparcie kierowcy i pasażera.

Aby było nieco szlachetniej w kabinie pojawiły się srebrne (City Silver) i turkusowe (Adriatic Blue), starannie poprowadzone szwy. Nazwa modelu też jest biała. Tak, jak w innych konfiguracjach tego modelu, użytkownik może liczyć na cyfrowe wskaźniki i duży ekran multimedialny.
Co ciekawe, wraz z wprowadzeniem roku modelowego 2026, producent wprowadzi nowe barwy pasów bezpieczeństwa. Wśród nich znajdują się odcienie International Orange, Prime Blue i Black z czerwonym paskiem.
Na które rynki trafi Mustang FX? Ford tego jeszcze nie ujawnił, ale na pewno będzie dostępny w Stanach Zjednoczonych. Marka ma otworzyć zamówienia na rodzimym rynku już pod koniec czerwca.