Fiat pokazał auto, na widok którego szczęka opada na podłogę. Nie powstydziliby się go najwięksi

3 godzin temu

Na przestrzeni dziesiątek lat Fiat prezentował światu różne samochody. Niektóre projekty były wręcz szokujące. Mam tutaj na myśli chociażby model Strada, czyli pick-upa z przełomu tysiącleci. W wielu sytuacjach mówmy tutaj o samochodach raczej budżetowych. Takich, które od nowości były raczej tanie, a dzisiaj ich ceny na rynku wtórnym są wręcz śmieszne. Natomiast ten model zaskakuje w zupełnie inny sposób.

Zupełnie, jak nie Fiat

Trzeba to sobie szczerze przyznać. Na pierwszy rzut oka Fiat Freemont jest czymś, co… zupełnie nie przypomina Fiata. I jakkolwiek by to nie brzmiało, jest to dla tego modelu raczej dosyć spory komplement. Chodzi o to, iż patrząc na Freemonta, widzimy produkt premium. Jest to zresztą z zasady crossover klasy wyższej zaliczany do segmentu E. A zatem duży, wygodny, przestronny, bardzo dobrze wyposażony, luksusowy i komfortowy. jeżeli zakryć znaczek, przypomina jakiegoś wypasionego SUV-a Forda, czy chociażby Toyoty. I to – jak już podkreśliłem – dla tego Fiata jest sporym komplementem.

By OSX – Own work, Public Domain, Wikimedia Commons

To wszystko ma swoje konkretne uzasadnienie i wprost wynika z polityki koncernu Fiat Chrysler Automobiles. Mowa tutaj o burzliwym okresie, w trakcie którego z Europy wycofano chociażby Chryslera. Również Dodge objęty był zmianami. Dodge, który od 2008 roku produkował model Journey, a więc… tak – crossovera klasy wyższej. W gruncie rzeczy Fiat Freemont był w Europie odrobinę przemodelowanym Dodgem Journey… i być może dlatego od samego początku przypomina nam coś innego, produkt premium.

Czuć, iż to klasa wyższa

W teście Euro NCAP samochód uzyskał maksymalną ocenę bezpieczeństwa, a więc pięć na pięć gwiazdek. Był bogato wyposażony i cechował się niezliczoną ilością schowków w różnych miejscach. jeżeli chodzi o silniki, benzynowe jednostki to 2,4 oraz 3,6 litra. Ta pierwsza ma moc 170 koni, zaś ta druga to V6 o mocy aż 280 koni mechanicznych. W przypadku diesli mamy dwie jednostki 2-litrowe, generujące odpowiednio moc 140, lub 170 koni mechanicznych. I to były też zdecydowanie bardziej ekonomiczne rozwiązania. dla wszystkich coś dobrego… Dodajmy, iż Fiat Freemont był oferowany w dwóch wersjach – z napędem na przód, ale też z napędem na cztery koła.

By OSX – Own work, Public Domain, Wikimedia Commons

Dziś na portalu „Autocentrum” samochód ma bardzo dobrą średnią ocenę na poziomie 4,5 na 5. Jest to ocena przewyższająca średnią dla całego segmentu. 90% kierowców odpowiada, iż kupiłoby ten samochód ponownie. Freemont doceniany jest m.in. za przestrzeń w środku i silniki. Ma swoje mankamenty, natomiast… spójrzmy na cenę. Kupimy go w okolicy 20-25 tysięcy złotych. Z oszczędnymi silnikami diesla, z napędem na cztery koła i ze świetnym wyposażeniem – samochód z 2012 roku. To jednak wydaje się całkiem sensowną opcją.

Zdjęcie główne: Pava – Own work, CC0, Wikimedia Commons

Idź do oryginalnego materiału