
Grande Panda pełna jest odniesień do pierwszej generacji przeboju Fiata i zręcznych nawiązań do dziedzictwa włoskiego koncernu. Ale też odważnie wybiega w przyszłość. Czy Włochom udało się zrobić samochód, który powtórzy sukces pierwszej Pandy i innych małych modeli z czasów świetności marki? Pierwsze jazdy dają już wstępne odpowiedzi na to pytanie.
Nie sposób nie polubić tego auta, i to jeszcze zanim się do niego wsiądzie. Fiat znów nawiązuje do swoich korzeni. ale tym razem zamiast kolejnej obłej kapsuły w duchu Dolce Vita dostajemy futurystyczną Pandę w stylu retro, która jako miejski SUV dostała obowiązkowe wyraźne nadkola.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/fiat-panda-i-1980-miedzy-126-i-127-prezentacja-z-motoru-11-1980,aid,4910Zgodnie z tradycją Fiata w ofercie pozostaje dotychczasowa, o ponad 30 cm krótsza wersja, teraz kryjąca się pod zdrobniałą nazwą Pandina. Nowość jest produkowana we właśnie zmodernizowanej fabryce w Kragujevacu (Serbia). Początkowo dostępne będą wersje z napędem mild hybrid oraz w pełni elektrycznym. Na pierwszą jazdę wybraliśmy odmianę elektryczną, wyposażoną w przedni silnik elektryczny synchroniczny z magnesami trwałymi o mocy 113 KM.

W duchu futurystycznego retro
Oba warianty łączą, nawiązujące do historycznego pierwowzoru, kanciaste nadwozie, modne rysy SUV-a oraz sprytne rozwiązania stylistyczne, takie jak asymetrycznie umiejscowiony napis Fiat, „pikselowe” światła czy wytłoczony napis Panda na drzwiach.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/hyundai-inster-zadebiutowal-w-polsce-ceny-nowego-elektrycznego-crossovera-startuja-od-103-900-zl,aid,4764Pod kanciastą sylwetką kryje się wnętrze pełne zaokrągleń, nawiązujących do charakterystycznego kształtu nitki toru Lingotto, usytuowanego na dachu dawnej fabryki Fiata. W prawym rogu zaokrąglonej tafli ekranów znalazło się choćby miejsce dla malutkiej Pandy pierwszej generacji.



Dzięki dużej liczbie kolorów i kształtów – wykończone także materiałami pochodzącymi z recyklingu – wnętrze nie robi wrażenia taniego. Powierzchnie mniej zachwycają jednak w dotyku, co ujawnia, w jakiej lidze cenowej gra nowa Panda.
Fiatowi udało się też stworzyć przyjazny dla użytkownika kokpit, w którym nie dominuje monotonny czarny plastik. Nie każdego jednak ucieszy, iż w celu zmiany ustawień seryjnej klimatyzacji nie trzeba się „przeklikiwać” przez menu 10,25-calowego ekranu dotykowego.
https://magazynauto.pl/testy/fiat-panda-i-1980-2003-prosta-recepta-na-wielki-sukces,aid,3279Wygodnie, przestronnie, ale do ideału trochę brakuje
Układ kierowniczy na postoju pracuje ultralekko, co bardzo ułatwia manewrowanie. Łatwo też znaleźć odpowiednią pozycję za kierownicą, choć zakres regulacji kolumny kierowniczej jest ograniczony. Aby poprawić widoczność, fotele zamontowano wysoko, ale w przypadku rosłych osób efekt może być odwrotny do zamierzonego, bo wówczas lusterko wewnętrzne może się znajdować w polu widzenia. Szerokie słupki C i wąska tylna szyba czynią kamerę cofania niezbędną, zwłaszcza w ciasnych uliczkach. Nabywcy bazowej wersji będą się jednak musieli zadowolić jedynie czujnikami parkowania.



Elektryk, którego naprawdę można polubić
Po krótkim wstępnym zawahaniu elektryczny silnik ożywia Grande Pandę, którą przemierzamy ulice Turynu. Fiat, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, po idealnej linii pokonuje ronda, dobrze wybiera też większe nierówności i choćby na wybojach zapewnia przyzwoity komfort akustyczny.
Mimo kanciastej konstrukcji szum wiatru nie daje się we znaki – także przy prędkości maksymalnej, którą Grande Panda rzadko osiąga, bo nie jest w stanie rozwinąć szybkości większej niż zalecana na autostradzie. Zużywałaby wówczas zbyt dużo energii, a przy zasięgu (WLTP) wynoszącym 326 km trzeba nią dobrze zarządzać. Na szybkiej ładowarce miejski SUV potrzebuje 27 min na „zatankowanie” z 20 do 80%.
elektryczny |
113 KM |
122 Nm |
44 kWh |
7*/100 kW |
132 km/h |
11,0 s |
16,8 kWh/100 km; 320 km |
110 000 zł |
Fiat Grande Panda – także z napędem hybrydowym

Wersja hybrydowa napędzana jest przez 3-cylindrowy silnik 1.2 turbo mocy 100 KM. Wyposażono ją w 48-woltowy akumulator litowo-jonowy oraz 6-stopniową dwusprzęgłową skrzynię biegów (eDCT), a także jednostkę elektryczną o mocy 29 KM. Dzięki temu możliwa jest jazda przy wyłączonym silniku spalinowym (np. przy ruszaniu, parkowaniu czy w korkach przy prędkości poniżej 30 km/h).
Fiat Grande Panda: naszym zdaniem

Po niezwykle udanym Renault 5 pojawia się kolejny sensowny „elektryk”. Grande Panda ma wyrazisty charakter, nie brakuje jej włoskiego uroku i oryginalnych rozwiązań. Świetnie sprawdza się w ruchu miejskim, do którego jest wręcz stworzona.
Ocena: 5/5
Fiat, jak mało która marka, potrzebuje nowych i udanych modeli. Wszystko wskazuje na to, iż Grande Panda to krok we adekwatnym kierunku. Zwłaszcza iż w gamie dostępna jest też wersja hybrydowa.
Wojtek Jurko, tygodnik „Motor”