Elektryczny kolos na długie trasy – Kia EV9 GT-Line

2 dni temu

Kia EV9 GT-Line to samochód, który trudno przeoczyć.

Jego masywna sylwetka, futurystyczny design i przestronne wnętrze sprawiają, iż jest jedną z najciekawszych propozycji w segmencie dużych SUV-ów elektrycznych. Ale czy to auto rzeczywiście sprawdza się w codziennym użytkowaniu?
Za użyczenie auta do testu dziękujemy polskiemu importerowi marki Kia!
Zużycie energii – czy duży SUV może być oszczędny?

EV9 GT-Line to auto, które waży ponad 2,5 tony, więc zużycie energii nie należy do najniższych. W trasie z Siechnic k. Wrocławia do Jeleniej Góry średnie spalanie wyniosło 24,8 kWh/100 km, a w drodze powrotnej spadło do 21 kWh/100 km. W mieście, przy temperaturze około 0°C, zużycie utrzymywało się na poziomie 19-20 kWh/100 km, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na tak dużego SUV-a. Natomiast jazda autostradą z Warszawy potrafi podnieść zapotrzebowanie na energię do 32-33 kWh/100 km. Mimo tego, dzięki 800-woltowej architekturze i możliwości ładowania z mocą do 230 kW, uzupełnianie baterii trwa bardzo krótko – od 7 do 80% w zaledwie 27 minut, choćby gdy bateria nie jest rozgrzana. Bateria ma pojemność 96 kWh netto. Za napęd AWD odpowiadają 2 silniki elektryczne o łącznej mocy 385 koni mechanicznych i momentowi obrotowemu wynoszącemu 700 Nm.

Komfort i przestrzeń – elektryczny salon na kołach

Pod względem komfortu Kia EV9 GT-Line oferuje naprawdę sporo. Zawieszenie jest bardzo miękkie, co doskonale sprawdza się na długich trasach i nierównych drogach, choć przy dynamicznej jeździe czuć, iż mogłoby być nieco sztywniejsze. Fotele pierwszego i drugiego rzędu dostępne są z funkcją Relax (za dopłatą 7 tys. zł, fotel rozkłada się do pozycji leżanki z dodatkowym podparciem podudzi), a fotel kierowcy dodatkowo oferuje masaż obejmujący całe plecy, co jest rzadkością w tej klasie. Przestrzeń we wnętrzu jest ogromna – choćby w trzecim rzędzie mogą wygodnie usiąść wysokie osoby, choć na bardzo długich trasach może być to nieco męczące. Po złożeniu drugiego i trzeciego rzędu bagażnik powiększa się do imponujących 2500 litrów, co czyni EV9 świetnym autem na rodzinne wyjazdy.

Materiały wykończeniowe stoją na wysokim poziomie. Wnętrze zdobią elementy z alcantary i skóry, a Kia zadbała o fizyczne przyciski do sterowania klimatyzacją, awaryjnymi światłami i funkcjami na kierownicy, co jest coraz rzadszym widokiem w nowoczesnych autach. System infotainment działa bardzo gwałtownie i jest intuicyjny w obsłudze, a jego funkcjonalność zwiększają bezprzewodowe Android Auto i Apple CarPlay. Do tego na pokładzie znajdziemy bardzo dobre nagłośnienie Meridian Surround oraz świetny wyświetlacz HUD, który sprawia, iż najważniejsze informacje zawsze są w zasięgu wzroku.

Jazda – moc, precyzja i… kilka niedociągnięć

Pod względem osiągów EV9 GT-Line potrafi zaskoczyć. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje jedynie 5,3 sekundy, co jak na tak dużego SUV-a jest imponującym wynikiem. Układ kierowniczy jest zaskakująco precyzyjny, jak na samochód tych gabarytów, co sprawia, iż prowadzi się pewnie i przewidywalnie. Oryginalny design nadwozia nie tylko przyciąga wzrok, ale też zapewnia dobrą widoczność w lusterkach, choć nie obyło się bez kilku potknięć.

Lusterka boczne z funkcją fotochromatyczną przyciemniają się zbyt mocno, przez co widać w nich jedynie punkciki świetlne, a kamera wirtualnego lusterka wstecznego została umieszczona na zewnątrz, co może powodować jej zabrudzenie. Dodatkowo ekran klimatyzacji znajduje się dokładnie w miejscu zasłoniętym przez kierownicę, co utrudnia szybki dostęp do ustawień. System asystenta pasa ruchu miewa też momenty „paniki” – zamiast płynnie centrować auto w pasie, potrafi nerwowo rzucać nim od jednej krawędzi do drugiej.

Kia EV9 nie jest też wolna od drobnych błędów ergonomicznych – na przykład uchwyty na napoje z przodu są ogromne, przez co butelki i puszki luźno się w nich przemieszczają, o ile nie są szerokości butelki półtoralitrowej.

Czy warto kupić EV9 GT-Line?

Pod względem komfortu, przestronności i nowoczesnych technologii Kia EV9 GT-Line to jeden z najciekawszych elektrycznych SUV-ów na rynku. Oferuje bardzo dobre materiały, świetne wyposażenie, niezwykle szybkie ładowanie i wystarczającą dynamikę, by poradzić sobie zarówno w mieście, jak i na trasie. Choć zużycie energii na autostradzie jest wysokie, szybkie ładowanie niweluje ten problem.

Mimo kilku ergonomicznych niedociągnięć, takich jak przyciemniane lusterka, dziwnie umieszczony ekran klimatyzacji czy momentami nerwowy asystent pasa ruchu, EV9 GT-Line to świetny wybór dla rodzin i osób szukających dużego, nowoczesnego SUV-a na długie trasy. Przy aktualnych rabatach i dopłatach rządowych cena jest bardzo atrakcyjna, co dodatkowo zwiększa opłacalność zakupu.

Tekst: Bartek Teklak
Foto: Bartek Teklak & Marcin Drutko

Idź do oryginalnego materiału