
Japoński producent był jednym z tych, którzy najdłużej opierali się samochodom w pełni akumulatorowym. I nic w tym dziwnego, skoro ta technologia nie rozwiązuje problemu środowiskowego, a przy tym nie budzi równie dużego zainteresowania, co hybrydy. Mimo tego, w wybranych regionach ma się jeszcze gorzej, niż można przypuszczać. Przykładem może być sam rodzimy rynek, gdzie elektryczne Toyoty nie cieszą się dużym wzięciem.
Anomalia na własnym podwórku
Globalne wyniki sprzedaży tej marki są bardzo dobre. Mówimy tu o rekordach, które dobrze uwydatniają liczby. Ponad 7,4 miliona pojazdów całego koncernu to wzrost o 6,2 procenta względem analogicznego okresu w poprzednim roku. choćby elektryczne Toyoty są tu na plusie – i to znaczącym, bo wynoszącym 20,6 procenta (z wynikiem 117 031 sztuk od początku roku).
Krótko mówiąc, świat dał się przekonać, ale Japończycy są bardziej oporni. I to bardzo interesujące zjawisko, biorąc pod uwagę tendencje rynkowe. Wystarczy dodać, iż w sierpniu na rodzimym rynku sprzedano jedynie 18 sztuk nowych modeli elektrycznych tego producenta.
Toyota bZ4X -frontJest to wręcz absurdalnie mało. Większe liczby charakteryzują choćby takie kraje z Europy Środkowej. W czym więc tkwi problem? Trudno jednoznacznie stwierdzić. Wydaje się, iż kierowcy z Kraju Kwitnącej Wiśni bardziej cenią sobie hybrydy, z których ta marka słynie.
Spadek zainteresowania elektrykami Toyoty i Lexusa w Japonii spadł w ósmym miesiącu o 84,9 procent. Uwzględniając dotychczasowy okres 2025 roku, udało się sprzedać jedynie 469 aut EV, co oznacza „zjazd” o 71,1 procent.
Elektryczne Toyoty mają lepiej poza Japonią
To dziwne, iż elektryczne Toyoty nie są doceniane przez rodzimych klientów. Czy wiedzą coś, o czym nie mają pojęcia Amerykanie lub Europejczycy? Raczej nie. Po prostu mają inne oczekiwania, co widać na ulicach.
Niewykluczone, iż japońskie prawo jest też łaskawsze dla alternatywnych źródeł napędu. Tak czy inaczej, sytuacja globalna jest dużo lepsza, niż sugerowałaby to sama Japonia. Wzrost sprzedaży elektryków o ponad 20 procent to potwierdza.
Przypomnijmy, iż w polskiej ofercie jest tylko jedna osobowa Toyota z takim źródłem napędu. To model bZ4X, który również nie cieszy się dużym wzięciem. Wystarczy dodać, iż wciąż trwa wyprzedaż rocznika 2024…

2 miesięcy temu
















