Kusi, wiem. Jak wszystko na Aliexpress i innych chińskich serwisach przyjmowania pieniędzy od nie-azjatów. Sam to znam lepiej, niż powinienem. W moim koszyku na Temu cyrkuluje średnio 20 przedmiotów i czekam, aż dostanę zniżkę, bo wszyscy wiemy jak to działa. Znam też takich, którzy towary w koszyku liczą w setkach. I nie wmówicie ani sobie, ani mnie, iż nie kupujecie u Chińczyków.