Dziesiątki zalegających aut. Nowego japończyka można kupić za 60 tys. zł

Przyglądaliśmy się już markom Stellantisa, teraz czas na Astarę. Hiszpańska firma przejęła funkcję importera dla takich marek jak Mitsubishi, Nissan oraz Isuzu. Okazuje się, iż też nie ma lekko ze sprzedażą aut. I to z bardzo popularnym w Europie modelem.