Duży SUV plug-in za 119 900 zł pokazuje, iż może być tanio. Ma system kontroli mikroklimatu

W Polsce pojawiła się tak duża liczba marek z Państwa Środka, iż część z nich wciąż nie jest znana czy kojarzona przez większość kierowców. To może mieć zarówno negatywne, jak i pozytywne skutki. Wydaje się, iż ten duży SUV plug-in za 119 900 zł jest wśród tych drugich. Warto go poznać.

Nieznana propozycja

Nawet analitycy rynku motoryzacyjnego mieliby problem, by wymienić niemal trzydziestu producentów z Chin, którzy już mają swoje salony w naszym kraju. Podejrzewamy, iż ta firma byłaby wspominana jako jedna z ostatnich. I nie chodzi o jakość czy ceny. To raczej kwestia działu marketingu, który najprawdopodobniej nie został doinwestowany.

Duży SUV plug-in za takie pieniądze musi jednak budzić zainteresowanie potencjalnych klientów. choćby rodzimi konkurenci nie oferują takiej technologii w zbliżonej cenie, co mówi samo za siebie. Poza tym, dysponuje wysokim poziomem praktyczności.

Skyworth K-i – profil, fot. Skyworth

Nosi nazwę K-i, co kilka mówi. Reprezentuje markę Skyworth, która jeszcze chwilę przed polską premierą nazywała się Skywell. Skąd ta zmiana? Trudno powiedzieć, ale na pewno wprowadziła niepotrzebne zamieszenie, tym bardziej iż wciąż można znaleźć stronę producenta z końcówką „well”.

Tak czy inaczej, jednym z dwóch aktualnie oferowanych produktów jest właśnie model K-i. Ma 4720 milimetrów długości, 1908 milimetrów szerokości i 1701 milimetrów wysokości. To wszystko przy rozstawie osi wynoszącym 2800 milimetrów. Jego gabaryty są zatem zbliżone do tych w Peugeocie 5008 i Volkswagenie Tayronie.

Ten duży SUV plug-in ma potencjał

Pod względem technologicznym wygląda to naprawdę obiecująco. Auto nie ma może znakomitej dynamiki, ale powinno zainteresować fanów oszczędnej jazdy. Zasięg w trybie EV jest naprawdę satysfakcjonujący, ale o nim za chwilę.

Podobnie jak w Omodzie, sercem samochodu jest doładowana jednostka benzynowa o pojemności 1,5 litra. Wspiera ją układ elektryczny. Potencjał systemowy tego zestawu to 201 koni mechanicznych i 320 niutonometrów. To wystarczające wartości przy tych rozmiarach.

Duży SUV plug-in firmy Skyworth oferuje również skrzynię automatyczną DHT, która dysponuje licznymi trybami pracy. Jej głównym zadaniem jest przenoszenie całej mocy na przednią oś. Wersja AWD nie jest oferowana

Skyworth K-i – przód, fot. Skyworth

Skyworth K-i przyspiesza do 100 km/h w 9,6 sekundy. Marka nie ujawniła prędkości maksymalnej, ale można założyć, iż wynosi ona między 160 a 180 km/h. Najważniejsze pozostaje jednak zużycie paliwa, które jest uzależnione od stopnia naładowania baterii.

Prezentowany model może być oferowany z jednym z dwóch akumulatorów trakcyjnych. Ten podstawowy ma 15,21 kWh pojemności, co przekłada się na 81 kilometrów maksymalnego zasięgu. Z kolei większy, czyli 32,8 kWh umożliwia pokonanie choćby 145 kilometrów w trybie elektrycznym. Niestety, czas ładowania nie imponuje. W zakresie 30-80 procent trwa kolejno 1,5 lub 2,5 godziny.

Co posiada duży SUV plug-in za 119 990 zł?

Wspomniana cena dotyczy egzemplarza z wyżej wymienionym układem napędowym uzupełnionym akumulatorem trakcyjnym o pojemności 15,21 kWh. Biorąc pod uwagę propozycje konkurentów, ta oferta wydaje się wręcz świetna.

Skyworth K-i – kokpit, fot. Skyworth

Podobnie jak rodzimi rywale, ten duży SUV plug-in posiada bogate wyposażenie seryjne. choćby wersja podstawowa wypada korzystniej, niż u zachodnich producentów. Oddaje do dyspozycji użytkowników m.in.:

• automatyczną klimatyzację
• kamerę cofania
• cyfrowe zegary
• wielofunkcyjną kierownicę
• selektor trybów jazdy
• dach panoramiczny
• elektrycznie sterowaną pokrywę bagażnika
• reflektory LED
• elektrycznie regulowane, podgrzewane i wentylowane fotele
• dotykowy ekran multimedialny (12,8 cala)
• 8 głośników

W bogatszej wersji można liczyć na system kontroli mikroklimatu. Na czym polega? Producent podaje, iż Skyworth K-i posiada zaawansowany filtr klimatyzacji N95, który zapewnia najwyższą jakość powietrza na poziomie mikronów. Cokolwiek to znaczy, ma sprzyjać zdrowiu.

Czy kupno tego auta ma sens? Teoretycznie, wszystko wygląda bardzo dobrze. Pytanie tylko, czy marka przetrwa i jakie będzie tempo jej rozwoju. Póki co bardzo mało wiemy na jej temat. To samo dotyczy całej gamy. Pozostaje więc uzbroić się w cierpliwość i śledzić jej poczynania.