Duży SUV Kia mocno spodobał się Polakom, zwłaszcza iż można zapłacić 40 tys. zł mniej. Przybywa też chętnych na najtańsze alternatywy

6 godzin temu

Możliwość wzięcia dofinansowania 40 tys. zł na nowe samochody elektryczne, przysporzyła niektórym model dużo więcej klientów. Korzysta na tym zwłaszcza duży SUV Kia, który dodatkowo czerpie z osłabienia dominującej na rynku elektryków Tesli. Co ciekawe, Polakom coraz bardziej podobają się najtańsze auta na prąd, które dzięki programowi „NaszEauto” można mieć za ok. 200 zł miesięcznie.

Samochody elektryczne w Polsce przez cały czas nie cieszą się ogromną popularnością, choć zainteresowanie nimi znowu rośnie. Z nowych danych PZPM wynika, iż w kwietniu zarejestrowano ich 2 552 szt., co dało 5,4 proc. udziału w rynku. To ponad dwa razy więcej (+101,9 proc.) niż w kwietniu 2024 r. Licząc od stycznia do kwietnia 2025 r., bateryjnych elektryków zarejestrowano już 7 659 szt. To przekłada się na 4,1-procentowy udział, a zatem o 40,4 proc. większy niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.

Tesla Model Y. // fot. materiały prasowe

Bestseller na prowadzeniu, ale duży SUV Kia przyciąga rabatami i technologią

Pewną dźwignią do tego stał się program „NaszEauto”, choć jest skierowany głównie do osób fizycznych i małych przedsiębiorców. W tym roku najczęściej wybieranym samochodem elektrycznym przez cały czas jest Tesla Model Y. Jednak 670 rejestracji to wynik o 32,7 proc. gorszy niż rok temu o tej samej porze.

Kia EV6. // fot. materiały prasowe

Głównym konkurentem dla bestsellera firmy Elona Muska jest SUV Kia EV6 (421 szt.). Ten model przeceniono w niektórych wariantach przeceniono o ponad 100 tys. zł. W efekcie można go kupić za 184 539 zł, czyli taniej niż poliftingowego SUV-a Tesli (204 990 zł). Od tych cen jeszcze można odliczyć dotację (od 18 750 do choćby 40 000 zł).

Dacia Spring. // fot. materiały prasowe

Haczykiem jest jednak to, iż Kia EV6 oferowana jest na razie z lat produkcji 2023 i 2024. Niemniej to nowocześnie wyposażona konstrukcja z architekturą 800V, pozwalającą na ładowanie z mocą choćby 240 kW. Zasięg ok. 500 km wg WLTP także prezentuje się znakomicie. W najstarszych rocznikach przez cały czas dostępne są bardzo mocne wersje o mocy 325 i napędem AWD (2024 tylko 229 KM RWD).

Citroen e-C3. // fot. materiały prasowe Citroen / William Crozes / Continental Productions

Tanie elektryki w natarciu

SUV Kia prześcignął w rankingu choćby Teslę Model 3, która po 4 miesiącach uzbierała 419 rejestracji. Pod względem wolumenu niedaleko od podium jest sporo tanich rozwiązań. Czwarte miejsce zajmuje bowiem Dacia Spring (383 szt.), kosztująca od 76 900 zł. Kia EV3 (309 szt.) wygrała z kolei rywalizację o Top 5 z Citroenem e-C3 (307 szt.), oferowanego w abonamencie za 250 zł/miesięcznie.

Hyundai Kona Electric. // fot. WRC Motorsport & Beyond

Dużym zainteresowaniem cieszą się też Hyundai Kona Electric (236 szt.) i ubiegłoroczna sensacja rynku Volvo EX30 (220 szt.). Ten drugi od niedawna jest w końcu produkowany w Europie, co prawdopodobnie zwiększy dostępność. Do czołowej dziesiątki wbił się już Leapmotor T03 (213 szt.), który zasłynął ofertą abonamentu za 189 zł/miesięcznie. Chiński maluch wyprzedza po 4 miesiącach Skodę Elroq (169 szt.).

Volvo EX30. // fot. materiały prasowe

Te salony sprzedają najwięcej elektryków

Patrząc na sprzedaż wszystkich modeli elektrycznych, w 2025 r. liderem segmentu w Polsce jest Tesla. Amerykańska marka ma już 1 102 rejestracje. Wiceliderem jest Kia (887 szt.), której bliżej do pierwszego miejsca niż do najniższego stopnia podium. To zajmuje Mercedes (495 szt.), ale markę premium mocno podgonił Hyundai (470 szt.), który o włos rozprawił się z BMW (468 szt.).

Leapmotor T03. // fot. materiały prasowe

Oferująca jeden model elektryczny Dacia (383 szt.) wyprzedza Citroena (358 szt.) i Audi (312 szt.). Do grona najpopularniejszych sprzedawców aut elektrycznych w Polsce zaliczamy jeszcze Nissana (274 szt.) i Volvo (272 szt.).

Skoda Elroq. // fot. materiały prasowe
Idź do oryginalnego materiału