DS 4 DS 4 Plug-in Hybrid 225, Lexus UX Lexus UX 300h E-Four – dwa sposoby na hybrydę | PORÓWNANIE

2 godzin temu

Choć należą do rozchwytywanego segmentu i wykorzystują przeżywające rozkwit napędy hybrydowe, DS 4 i Lexus UX to auta dla chcących wyróżnić się indywidualistów. Które jest lepsze?

Ostatnio kompaktowe crossovery/SUV-y zalewają nasze ulice. Kupujący takie auta nie są jednak skazani na wtopienie się w tłum – w tej licznej grupie są też propozycje dla niezainteresowanych „masówką”. Na przykład testowana dwójka.

Podczas gdy w ubiegłym roku kupiono w Europie blisko 90 tys. sztuk BMW X1, ponad 100 tys. Cupry Formentor i prawie 120 tys. Volvo XC40, tę parę wybrało po ok. 18 tys. nabywców (w pierwszym półroczu tego roku auta z wymienionej trójki znalazły po ok. 55-60 tys. klientów, podczas gdy DS 4 7 tys., a wynik UX-a zbliżył się do 6 tys.).

Różne priorytety – nadwozie, wnętrze

Ale stwierdzenie, iż indywidualny charakter obu aut wynika z rzadkości ich występowania, byłoby niedopowiedzeniem. Obydwa mają bowiem zestaw cech odróżniających je od reszty samochodów.

Wyrazisty design, oryginalny kształt świateł, niemało chromu – oba auta zdecydowanie wyróżniają się na drodze. fot. Adam Mikuła/Motor

DS 4 wyróżnia się sylwetką – to nie SUV, a hatchback ze zwiększonym prześwitem. W zestawie z oryginalnymi światłami zdecydowanie przyciąga spojrzenia. Zwłaszcza z widocznym na zdjęciach efektownym lakierem Night Flight – szaro-fioletowym ze złotymi drobinkami (seryjnym w testowanej, topowej wersji Antoine de Saint Exupery).

W obszerniejszej gamie kolorów UX-a też nie brakuje ciekawych, jak miedziany czy pokrywająca opisywany egzemplarz zieleń Terrane Khaki (5000 zł dopłaty choćby w opisywanym, najwyższym wydaniu Omotenashi). On też otrzymał wyraziste linie i charakterystyczne detale, np. odstające „rogi” tylnych świateł.

1747

Projektanci wnętrza Lexusa przyłożyli się do ergonomii oraz montażu i wykończenia, a całości nadali niebrzydki kształt. Tymczasem w DS-ie można odnieść wrażenie, iż zespół projektowy zdominowali styliści (którzy spisali się doskonale), a głos speców od łatwości użytkowania był mniej słyszalny. Stąd niezbyt intuicyjna obsługa, przeciętna czytelność instrumentów, drobne wpadki z zakresu ergonomii (nisko umieszczone klamki) czy niezbyt wygodny w użyciu ekran na konsoli centralnej, dający dostęp do paru skrótów na centralnym wyświetlaczu i pozwalający wpisać adres w nawigacji. Szkoda, iż nie wyświetla przycisków, pełni jedynie rolę gładzika (Lexus 2 lata temu z niego zrezygnował).

Odcienie wygody – komfort, prowadzenie

Obydwa modele nie próbują dostarczyć właścicielom sportowych wrażeń, skupiają się na zapewnieniu jak największego luksusu. Kierowcy są otoczeni przyjemną skórą oraz opieką licznych systemów zwiększających wygodę czy bezpieczeństwo jazdy i wspomagani elektryką, która pomaga przestawiać fotele (w Lexusie także kierownicę), a do tego ogrzewa je i wentyluje, a w DS-ie zapewnia też masaż.

Trochę lepsze fotele ma DS, za to kanapa wygodniejsza jest w Lexusie. W obu z przodu zmieszczą się choćby wysokie osoby, a z tyłu miejsca wystarcza dosyć wysokim, pod warunkiem iż fotele nie są zbyt cofnięte.

Na drodze obydwa auta skupiają się na zapewnieniu jak najwyższego komfortu. fot. Adam Mikuła/Motor

Na komforcie skupiają się też układy jezdne testowanego duetu. UX cicho i skutecznie tłumi większość wstrząsów, ale nieco cierpi na tym prowadzenie – japońskie auto całkiem chętnie podąża za ruchami kierownicy, ale dość mocno się wychyla, więc przy naprzemiennych skrętach często musi się wspomagać interwencjami elektroniki.

Aktywne zawieszenie DS-a ma jedną wadę: nie pracuje bezgłośnie, delikatnie dudni choćby na spękanym asfalcie, a na większych wybojach wręcz huczy. Ale jednocześnie kapitalnie „wygładza” wyboje. A zarazem pozwala sprawnie pokonywać szybkie łuki i ciasne wiraże. Nieco „gumowaty” układ kierowniczy (ten w Lexusie jest tylko minimalnie bardziej komunikatywny) odbiera chęć do dynamicznego cięcia zakrętów. Trzeba jednak przyznać, iż pasuje do zrelaksowanego charakteru auta.

Dwa rodzaje hybrydy – układ napędowy, spalanie, osiągi

Z luksusowym duchem obydwu samochodów harmonizują również ich napędy. W obu przypadkach hybrydowe, ale każdy z producentów dodał coś od siebie. DS – duży akumulator z możliwością ładowania z zewnętrznego źródła prądu, Lexus – niedostępny u rywala napęd 4x4.

DANE TECHNICZNE I CENY DS 4 Plug-In Hybrid 225 Antoine de Saint Exupery Lexus UX 300h E-Four Omotenashi Silnik Pojemność skokowa Układ cylindrów/zawory Moc maksymalna (benz.) Moc maksymalna (el./syst.) Maks. moment obr. (benz.) Maks. moment obr. (el./syst.) Napęd Skrzynia biegów Długość/szerokość/wysokość Rozstaw osi/prześwit Średnica zawracania Masa/ładowność/masa przyczepy Poj. bagażnika (min./maks.) Poj. zbiornika paliwa Opony Osiągi, zużycie paliwa (dane producenta) Prędkość maksymalna Przyspieszenie 0-100 km/h Średnie zużycie paliwa Zasięg teoretyczny Cena Cena testowanej wersji
benzynowy + elektr. benzynowy + 2 x elektr.
1598 cm3 1987 cm3
R4/16 R4/16
180 KM/6000 152 KM/6000
110/225 KM 113 + 41/199 KM
250 Nm/1750 190 Nm/4400
320/360 Nm 206 + 84/b.d. Nm
przedni 4x4
aut./8-biegowa aut./bezstopniowa
440/187/147 cm 450/184/152 cm
268/18,9 cm 264/16,0 cm
10,8 m 10,4 m
1653/547/1400 kg 1635/475/750 kg
390/1190 l 320/1231 l
40 l (Pb 95) 43 l (Pb 95)
205/55 R19 225/50 R18
233 km/h 177 km/h
7,7 s 7,9 s
1,2-1,3 l/100 km 5,3-5,7 l/100 km
3330 km 810 km
od 192 000 zł od 176 900 zł
232 000 zł
269 900 zł

Francuski crossover po pełnym naładowaniu baterii o pojemności 12,4 kWh potrafi realnie przejechać, w zależności od warunków, do 40-50 km bez spalania benzyny (zimą do 35-40 km). Oznacza to, iż mając dostęp do gniazdka, można znacznie obniżyć koszty użytkowania. Ale i bez ładowania akumulatora, gdy „czwórka” zachowuje się jak typowa hybryda, wykorzystując przy przyspieszaniu energię zgromadzoną podczas hamowania, zadowala się niedużymi ilościami paliwa. W spokojnie pokonywanej trasie zużywa mniej niż 6 l/100 km, w mieście 8 l.

Lexus wykorzystuje klasyczny toyotowski układ hybrydowy: 2-litrowy wolnossący silnik w zestawie z elektrycznym i bezstopniową skrzynią planetarną napędza przednie koła, a w testowanym wydaniu E-Four tylne wprawia w ruch drugi „elektryk”. Całość zapewnia UX-owi dobre osiągi i świetną dynamikę przy dozwolonych w Polsce prędkościach. Układ pracuje płynnie – ale tak samo nabiera obrotów po dodaniu gazu, po czym utrzymuje je aż do jego ujęcia, co nie każdy polubi. Za to przy spokojnej jeździe zadowala się mniejszymi ilościami benzyny: ok. 6 l/100 km i w mieście (gdzie Lexus jednorazowo przejeżdża „na prądzie” krótkie odcinki, ale łącznie znaczne dystanse), i na trasie. Przy 140 km/h oba auta zużywają po niecałe 9 litrów.

DANE TESTOWE DS 4 Plug-In Hybrid 225 Lexus UX 300h E-Four Przyspieszenie 0-50 km/h Przyspieszenie 0-100 km/h Hamowanie 100-0 km/h (zimne) Hamowanie 100-0 km/h (ciepłe) Poziom hałasu przy 50 km/h Poziom hałasu przy 100 km/h Rzeczywista prędkość (przy 100 km/h) Liczba obrotów kierownicą Testowe zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie) Rzeczywisty zasięg
3,2 s 2,8 s
8,2 s 8,2 s
35,7 m 37,3 m
36,1 m 36,9 m
54,3 dB 54,9 dB
61,2 dB 62,1 dB
97 km/h 96 km/h
2,8 2,8
8,0/5,7/6,9 l/100 km 5,8/6,0/5,9 l/100 km
570 km 720 km

W DS-ie silniki 1.6 turbo i elektryczny dają większą moc systemową (225 KM wobec 199 w Lexusie), ale podczas naszych prób te ważące prawie tyle samo auta rozpędziły się do 100 km/h w takim samym czasie: 8,2 s. Jednak UX irytował wtedy głośnym wyciem silnika, tymczasem „czwórka” dzięki 8-stopniowemu automatowi zapewniała bardziej naturalne odczucia i mniej męczyła hałasem.

Tanio nie jest – cena, wyposażenie

W DS-ie nieźle wyposażona bazowa odmiana kosztuje 192 tys. zł, a zbytkowa topowa 232 tys. zł. W UX-ie rozrzut jest większy: cennik otwiera 176,9 tys. zł, a zamyka 269,9 tys. zł za dorównującą specyfikacją rywalowi wersję w teście.

PUNKTACJA maksymalna liczba punktów DS 4 Lexus UX Nadwozie i wnętrze Wymiary wnętrza Wykończenie i ergonomia Wyciszenie Multimedia i obsługa Bagażnik SUMA Układ napędowy Osiągi Praca silnika Skrzynia biegów/napęd Zużycie paliwa SUMA Właściwości jezdne Prowadzenie Komfort jazdy Układ kierowniczy Hamulce SUMA Wyposażenie i koszty Cena zakupu Poziom wyposażenia Systemy bezpieczeństwa Wyposażenie dodatkowe SUMARAZEMMIEJSCA
50 26 22
10 8 9
10 8 7
10 8 10
30 11 8
110 61 56
30 16 16
10 7 8
10 7 8
30 21 23
80 51 55
30 21 18
30 24 24
10 7 7
20 13 11
90 66 61
50 23 18
30 26 25
30 16 18
10 3 2
120 68 63
400 246 235
1 2

DS 4, Lexus UX – podsumowanie porównania hybrydowych SUV-ów

Owszem, DS 4 ma trochę więcej drobnych słabości niż dopracowany do perfekcji Lexus, ale nadrabia to charakterem, gadżetami i napędem, który zapewnia przyjemniejsze odczucia z jazdy, a przy regularnym ładowaniu potrafi niemal zamienić auto w „elektryka”. Dzięki temu dosyć wyraźnie wygrywa z bardzo udanym przecież UX-em, będącym dobrą propozycją dla spokojnie jeżdżących kierowców.

fot. Adam Mikuła/Motor

DS 4 Plug-in Hybrid 225 Antoine de Saint Exupery– galeria zdjęć

1748

Lexus UX 300h E-Four Omotenashi – galeria zdjęć

1749

Idź do oryginalnego materiału