Niedzielny wyścig o Grand Prix Francji bardziej przypominał długodystansowe zmagania FIM EWC niż sprinterską rywalizację w MotoGP. Wygrał lokalny bohater, ale nie ten, którego spodziewał się rekordowy tłum kibiców. Czy w Le Mans oglądaliśmy MotoGP czy EWC?
Niedzielny wyścig o Grand Prix Francji bardziej przypominał długodystansowe zmagania FIM EWC niż sprinterską rywalizację w MotoGP. Wygrał lokalny bohater, ale nie ten, którego spodziewał się rekordowy tłum kibiców. Powiązane
![Mercedes-AMG rzuca rękawicę. Ponad 1360 KM i ładowanie szybsze niż przerwa na kawę [galeria]](https://imagazine.pl/wp-content/uploads/2025/06/conceptamggtxxndashnowywymiarosiagoacutew49.jpg)
Polecane
Stadion zamilkł. Koszmarny upadek w Rybniku!
49 minut temu
Żużel. Czeska metamorfoza w Toruniu. "Bawiłem się jazdą"
1 godzina temu
