2 lat temu
Nowoczesne samochody są większe niż ich poprzednicy z lat 80., 90. i 00., a miejsca parkingowe są coraz mniejsze, ponieważ deweloperzy próbują zmieścić więcej pojazdów w swoich supermarketach, centrach handlowych i wielopiętrowych budynkach.
I chociaż wygoda znalezienia wolnego miejsca na zatłoczonym parkingu to wielka radość, jest ona łagodzona przez irytację i niedogodności związane z późniejszym powrotem, aby znaleźć nieskazitelny samochód i znaleźć pukanie lub wgniecenie w drzwiach spowodowane przez kogoś innego .
Drobne uszkodzenia, choć niewielkie, wciąż są frustrujące i mogą być choćby twoją winą. Nie jest trudno przypadkowo otworzyć drzwi kierowcy o ścianę, źle ocenić ustawienie słupka lub zarysować samochód niesfornym wózkiem z supermarketu.
Samo poruszanie się po brytyjskich drogach może wiązać się z problemami związanymi ze szkodami spowodowanymi odpryskami kamieni, ciężarówkami rozsypującymi się po autostradzie oraz bezlitosnymi żywopłotami i poboczami na wiejskich drogach. Zanim się zorientujesz, twoja duma i euforia mają paskudne zadrapanie lub wgniecenie.
Wiesz, iż nie warto ubiegać się o normalne ubezpieczenie samochodu, aby go naprawić. Większość z nich ma nadwyżkę, którą mogłeś dobrowolnie uzgodnić, powiedzmy, 300 funtów. Więc przez cały czas pozostajesz z kosztami wykonania naprawy prywatnie. A choćby stosunkowo niewielka poprawka może przez cały czas kosztować setki funtów.
Czy istnieje odpowiedź?
Jaka jest więc odpowiedź na tę zagadkę? Nazywa się to „ochroną przed zarysowaniami i wgnieceniami”, ale czy warto ją mieć?
Polisa na zarysowania i wgniecenia będzie często oferowana przy zakupie nowego samochodu od dealera, chociaż możesz ją kupić później. Za oddzielną składkę chroni Cię przed kosztami drobnych napraw kosmetycznych karoserii Twojego samochodu przez określony czas – zwykle wybierasz ochronę na rok, dwa lub trzy lata.
Tak naprawdę jest to rodzaj szkód, z którymi mobilny serwis naprawczy może sobie poradzić na podjeździe twojego domu i nie obejmuje cię w przypadku poważnych napraw warsztatowych dealera. Są to skazy na karoserii, które zwykle można naprawić dzięki napraw SMART (technologia naprawy małych i średnich powierzchni). Jest to szybka, specjalistyczna naprawa, którą można naprawić w prosty i skuteczny sposób.
Niektórzy ubezpieczyciele pozwolą ci zgłosić tyle roszczeń, ile potrzebujesz, o ile całkowity koszt wszystkich napraw nie przekroczy uzgodnionej kwoty, podczas gdy inni ubezpieczyciele wolą zezwolić na określoną liczbę roszczeń rocznie. jeżeli uszkodzenie zostanie uznane za zbyt poważne do drobnej naprawy, wiele polis oferuje wkład, być może 250 GBP, na pokrycie kosztów większej naprawy w warsztacie.
Co nie jest objęte?
Jednak istnieje wiele przedmiotów, które nie są objęte ubezpieczeniem od zarysowań i wgnieceń, dlatego warto uważnie przeczytać warunki każdej polisy przed podpisaniem umowy.
Naprawy pękniętych lub zdeformowanych zderzaków, reflektorów, innych świateł, przedniej szyby lub kół nie są objęte gwarancją. Wszelkie szkody, które powstały w wyniku wypadku drogowego, nie będą miały znaczenia, a choćby nie myśl o dochodzeniu roszczeń z tytułu uszkodzonych opon, kołpaków, zamków lub klamek.
Jeśli Twój samochód został porysowany podczas kradzieży lub próby kradzieży, to również się nie liczy, chociaż niektórzy ubezpieczyciele zezwalają na naprawy tak zwanego wandalizmu polegającego na „kluczowaniu”. Wszystko, co ubezpieczyciel uzna za „normalne zużycie”, nie zostanie wypłacone. A jeżeli otrzymałeś specjalną pracę lakierniczą lub „okleiłeś” swój samochód, jest mało prawdopodobne, aby uzyskać tam ochronę.
Ten rodzaj ubezpieczenia dotyczy pojazdów użytku prywatnego, więc samochód, który jest używany jako taksówka lub do dostaw, prawdopodobnie nie zostanie objęty ubezpieczeniem.
To kolejny konkurencyjny sektor rynku ubezpieczeniowego, a dostawcy będą konkurować ze sobą o oferowanie atrakcyjnych ofert, więc warto się rozejrzeć. Szczegóły będą się różnić: długość rysy, którą można naprawić (na przykład 30 cm) to jedna zaleta, dopuszczanie uszkodzeń na więcej niż jednym panelu to inna sprawa, podczas gdy inne nie określają limitu czasu (i kosztów robocizny) na naprawę będzie zrobione.
Potrzebujesz tego?
Odpowiedź brzmi: nie, nie potrzebujesz osłony na zarysowania i wgniecenia. Nie jest to wymóg prawny i nikt nie może cię zmusić do jego zakupu – chociaż entuzjastyczni sprzedawcy samochodów często będą próbowali cię do tego namówić, ale to dlatego, iż zarabiają na tym zdrową prowizję…
Jednak możesz tego chcieć, a posiadanie tego ubezpieczenia ma wiele zalet, jeżeli chcesz, aby karoseria Twojego samochodu wyglądała tak nieskazitelnie, jak w dniu, w którym wyjechałeś z salonu. jeżeli zastanawiasz się nad wykupieniem ubezpieczenia, przyjrzyj się oferowanym polisom i zdecyduj, czy są one warte swojej ceny.
Twój główny ubezpieczyciel samochodowy może potrzebować wiedzieć, czy i kiedy zgłosisz roszczenia dotyczące zarysowań i wgnieceń, aby zachować ważność polisy, więc warto przynajmniej skontaktować się z nim za pierwszym razem.
Czy są jakieś inne powody, dla których warto kupić ochronę przed zarysowaniami i wgnieceniami?
Istnieją dwa główne argumenty przemawiające za wykupieniem polisy na zarysowania i wgniecenia poza „utrzymywaniem ładnego wyglądu samochodu”.
Po pierwsze, jeżeli masz umowę PCP lub PCH, która wymaga zwrotu samochodu w dobrym stanie, często może to być tańszy sposób na uporządkowanie drobnych uszkodzeń niż zwykły zwrot samochodu i zapłacenie firmie finansowej kary za naprawę.
Po drugie, jeżeli sam sprzedajesz samochód (lub wymieniasz go częściowo w salonie), kilkaset, które wydajesz na polisę na zarysowania i wgniecenia, może zrekompensować ci wyższą cenę sprzedaży.
Czytaj więcej:
