Citroen My Ami Cargo to mikrosamochód dostawczy do miasta

profiauto.pl 3 lat temu

Już samo połączenie tych dwóch słów: „mikrosamochód” i „dostawczy” brzmi dziwnie. Kluczem jest tu jednak napęd elektryczny. Poznajcie Citroena My Ami Cargo, który ma zrewolucjonizować przyszłość transportu miejskiego. Na razie we Francji.

Citroen My Ami Cargo nie jest do końca pełnoprawnym autem

To czterokołowiec o wadze zaledwie 425 kg i długości 2,4 m, którym we Francji można poruszać się bez prawa jazdy. Został zaprojektowany do przewożenia niewielkich paczek i towarów w obrębie miasta, na tzw. ostatnim kilometrze. Ma zdecydowaną przewagę nad skuterem w postaci zadaszenia i dysponuje większą ładowność. Manewrowanie w ciasnych uliczkach z pewnością ułatwi mu duża zwrotność i średnica zawracania 7,2 m.

Citroen My Ami Cargo stanowi komercyjną wersję Ami, dwumiejscowego mikroauta, które zadebiutowało w zeszłym roku

Francuzi usunęli fotel pasażera, wygospodarowując w niewielkiej kabinie 260 l przestrzeni ładunkowej. Dodatkowe 140 l zapewniają liczne schowki. Zainstalowany we wnętrzu kufer składa się z modułów i można go na kilka sposobów konfigurować.

Aby zwiększyć wszechstronność, w pojeździe znalazła się również regulowana podłoga, która umożliwia transport przedmiotów o długości do 1,2 m. Z kolei maksymalna ładowność wynosi 140 kg. Dla dostawców pizzy jak znalazł.

Elektryk na jednym ładowaniu pokona zaledwie 75 kilometrów

Niewiele. Citroen uważa jednak, iż to w zupełności wystarczy do poruszania się w większości obszarów miejskich. Pełne naładowanie akumulatora litowo-jonowego o pojemności 5,5 kWh z domowego gniazdka zajmuje 3 godziny. Silnik generuje tylko 8 KM, czyli dokładnie tyle samo, ile rozwijała dwucylindrowa jednostka typu bokser z oryginalnego modelu 2CV.

Citroen My Ami Cargo – cena

We Francji cena elektrycznego pudełkowatego vana startuje od 6490 euro, już po uwzględnieniu lokalnej dopłaty ekologicznej. Czyli ok. 29 000 zł. Ciekawszą opcją wydaje się leasing – miesięczny koszt użytkowania tego uroczego bądź co bądź pojazdu wyliczono na 24 euro, przy depozycie na poziomie 2500 euro.

Zdjęcia: motor1.com

Idź do oryginalnego materiału