
Citroena C3 i Hyundaia i20 wiele łączy – przede wszystkim przynależność do kategorii „samochód miejski”, a w testowanych przez nas wersjach także niemal identyczna cena. Różnią: rozmiary, charakter i cały szereg indywidualnych przymiotów. W naszym porównaniu – także koncepcja napędu. Który z modeli wychodzi zwycięsko z tego starcia?
Do niedawna C3 i i20 były typowymi hatchbackami, z tym iż Citroen bardziej awangardowym, a Hyundai zachowawczym. Potem jednak auta te przeszły przemianę: koreańskie zyskało więcej charakteru, to z Francji – m.in. zwiększony prześwit czyniący je małym crossoverem.
Wersje, które trafiły do naszego testu, łączy niemal identyczna cena – za Hyundaia z podstawowym silnikiem 1.2 MPI rozwijającym 79 KM w wersji Modern trzeba zapłacić 85 600 zł, a 100-konny Citroen 1.2 Turbo z wyposażeniem Max kosztuje o 50 zł więcej.

Jak widać, C3 ma wyraźną przewagę mocy, ale i20 odpowiada instalacją LPG (oferowaną za 6739 zł). Jakie jeszcze argumenty mają oba samochody i który z nich zgromadził ich więcej?
Sporne centymetry – nadwozie
Najnowsze C3 ma podobne rozmiary do poprzedniego, ale w jednym kierunku zauważalnie mu przybyło – na wysokość zyskało ok. 9 cm i teraz mierzy 157,7 cm.
Hyundai przerasta konkurenta na długość o 5 cm, jest o 2 cm szerszy i ma o 3 cm dalej rozstawione osie, ale „wzrostem” nie może się z nim równać – brakuje mu prawie 13 cm.

Część z tego przypada oczywiście na większy prześwit C3 – katalogowo wynosi on aż 19,7 cm, przy zupełnie standardowych 14 cm Hyundaia. Realia są jednak inne. W testowanym i20 osłony silnika rzeczywiście dzieli od ziemi prawie 14 cm, podczas gdy w Citroenie to ponad 17 cm. Różnica wynosi więc niemal dwa razy mniej niż w teorii.
Trzeba jednak przyznać, iż podczas codziennej eksploatacji okazuje się bardzo odczuwalna – tylko w C3 parkowanie na miejscu wyznaczonym częściowo na chodniku, wymagające pokonania nieraz wysokiego krawężnika, nie różni się od stawania na płaskiej powierzchni. Taki prześwit pozwala też nie przejmować się stanem drogi.
W połączeniu z nieco wyższą pozycją kierowcy to podniesione zawieszenie francuskiego crossovera sprawia też, iż wsiada się do niego trochę wygodniej niż do i20. I odrobinę więcej z niego widać.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowy-citroen-c3-aircross-pierwsza-jazda-prowadzenie-spalanie-bagaznik-ceny,aid,4929We czwórkę albo w piątkę – wnętrze
Jeśli jednak ktoś spodziewa się po wyższym Citroenie ogromnej przestrzeni nad głowami, może poczuć się zawiedziony – miejsca jest więcej, ale w obydwu rzędach dokładnie o… 2 cm. Nic imponującego, zwłaszcza iż Hyundai odgryza się nieznacznie większą przestrzenią na nogi (+1 cm z przodu, +2 cm z tyłu), jego kabina jest też odczuwalnie szersza.
1887
Dodatkowe 4 cm w pierwszym rzędzie sprawiają, iż kierowca i pasażer obok rzadziej trącają się ramionami, a szerszy o 5 cm tył pozwala w znośnych warunkach podróżować na kanapie trzem osobom – w C3 tylko najszczuplejsze nie będą narzekać na ścisk.
1888
Ale dopóki w podróż wybieramy się nie więcej niż w czwórkę, obydwa auta zapewniają wszystkim porównywalne, zupełnie znośne warunki. Choć ci w i20 mogą liczyć na nieco obszerniejsze siedzenia.
Prześwit nie decyduje – komfort, prowadzenie
Koreański hatchback otrzymał zawieszenie o trochę bardziej komfortowych nastawach, dzięki czemu łagodniej „wygładza” krótkie nierówności i mniej dokucza na tych powtarzających się, np. na bruku. Ale z większymi radzi sobie trochę gorzej od Citroena, nie przepada też za progami zwalniającymi – po ich zbyt szybkim pokonaniu jego zawieszenie potrafi nieprzyjemnie „dobić”. Nieduże pionowe ruchy nadwozia w trasie, tzw. galopowanie, zdarzają się obu samochodom.
benzynowy, turbo | benzynowy + LPG |
1199 cm3 | 1197 cm3 |
R3/12 | R4/16 |
100 KM/5500 | 79 KM/6000 |
205 Nm/1750 | 113 Nm/4200 |
przedni | przedni |
man./6-biegowa | man./5-biegowa |
402/176/158 cm | 407/178/145 cm |
254 cm | 257 cm |
10,6 m | 10,4 m |
1151/469 kg | 1013/537 kg |
600 kg | 910 kg |
310/1200 l | 352/1165 l |
44 l (Pb 95) | 40 l (Pb 95) + 36 l (LPG) |
205/50 R17 | 195/55 R16 |
160 km/h | 166 km/h |
10,6 s | 13,7 s |
5,6 l/100 km | 5,3-5,7 l/100 km |
780 km | 750 km |
69 900 zł | 82 600 zł |
85 650 zł |
85 600 zł |
Bardziej sprężyste zawieszenie C3 zapewnia mu też – mimo większego prześwitu – pewniejsze zachowanie podczas dynamicznej jazdy. Francuskie auto posłuszniej wykonuje polecenia kierowcy, w łukach dłużej utrzymuje przednią oś na zadanym torze jazdy i naturalniej odpowiada na ujęcie gazu, delikatnie zacieśniając skręt. Citroen prowadzi się całkiem przyjemnie, nie tylko jak na crossovera, brakuje mu jedynie bardziej bezpośredniego układu kierowniczego.
Hyundai skręca całkiem chętnie, ale wcześniej „wypłuża” przodem z ciasnych zakrętów i nie przepada za nagłymi zmianami kierunku jazdy.
https://magazynauto.pl/wiadomosci/nowy-citroen-c4-pierwsza-jazda,aid,4908Turbo czy gaz – silnik, osiągi, spalanie
Przednie koła obu aut napędzają benzynowe silniki 1.2 poprzez manualne skrzynie biegów. Na tym jednak kończą się podobieństwa ich układów napędowych.
Jednostka Citroena ma 3 cylindry (rywal: 4), ale i turbodoładowanie, które nadaje jej znacznie dynamiczniejszy charakter. Lepsze przyspieszenie do 100 km/h to jedno (podczas naszych pomiarów C3 osiągało „setkę” w 10,9 s, o 3,2 s szybciej niż i20), ale podczas jazdy dużo bardziej docenia się elastyczność francuskiego silnika, który już przy niskich obrotach ma dość siły, by sprawnie rozpędzać auto.

Nie robi na nim wrażenia przyspieszanie na czwartym biegu od 30 km/h czy na piątym od 50 km/h – nie dławi się w takich sytuacjach, w przeciwieństwie do konkurenta, który dużo częściej wymaga redukcji biegu, a gdy już wybierze się ten „właściwy”, i20 i tak nabiera prędkości z większym wysiłkiem.
Do tego daje do dyspozycji tylko 5 przełożeń, więc podczas jazdy z maksymalną dozwoloną na autostradzie szybkością silnik utrzymuje 4000 obr./min – i mocno hałasuje. Uproszczony zestaw wskaźników C3 nie ma obrotomierza (!), ale słychać, iż jego jednostka pracuje cicho, na znacznie niższych obrotach.
3,5 s | 4,5 s |
10,9 s | 14,1 s |
43,5 m | 44,8 m |
43,9 m | 45,6 m |
58,5 dB | 55,6 dB |
66,2 dB | 64,7 dB |
98 km/h | 97 km/h |
3,1 | 2,4 |
7,5/5,2/6,4 l/100 km | 7,2/4,8/6,0 l/100 km |
– | 7,8/5,2/6,5 l/100 km |
780/– km | 660/550 km |
A mimo to przy 140 km/h i20 zużywa ok. 8 l benzyny na 100 km, podczas gdy 6-biegowy Citroen (prawdopodobnie przez większą powierzchnię czołową) potrzebuje 9 litrów. Przy niższym tempie różnice maleją. W miejskich korkach C3 pali 7,5 l, a i20 7,2 l, z kolei pokonując trasę z dwucyfrowymi prędkościami, obaj rywale zużywają około 5 litrów. Średnie zużycie francuskiego „mieszczucha” wynosi 6,4 l, a koreańskiego – 6 l na 100 km.
Hyundai ma jednak asa w rękawie: instalację LPG, która nie jest wprawdzie idealnie zintegrowana z autem (komputer pokładowy nie „widzi” jej jak w Renault czy Dacii), ale pozwala znacznie ograniczyć koszty użytkowania i20. Średnie spalanie gazu wynosi 6,5 l/100 km.
50 | 31 | 35 |
10 | 7 | 6 |
10 | 7 | 8 |
10 | 7 | 9 |
20 | 8 | 10 |
100 | 60 | 68 |
30 | 14 | 8 |
10 | 6 | 7 |
10 | 7 | 6 |
30 | 22 | 23 |
80 | 49 | 44 |
20 | 14 | 12 |
20 | 14 | 14 |
10 | 6 | 7 |
20 | 10 | 8 |
70 | 44 | 41 |
70 | 32 | 32 |
40 | 15 | 11 |
30 | 13 | 13 |
10 | 2 | 2 |
150 | 62 | 58 |
400 | 215 | 211 |
1 | 2 |

Citroen C3, Hyundai i20 – podsumowanie porównania aut miejskich
Najnowsze C3 zyskało atuty, które pozwoliły mu pokonać niemal tak samo wycenionego hatchbacka z Korei – Citroen okazuje się przyjemniejszy w codziennym użytkowaniu, nie tylko dzięki lepszej dynamice, zapewnia też bogatsze wyposażenie. Hyundai to udany samochód, który błyszczy niskimi kosztami tankowania, ale choćby gdybyśmy ocenili spalanie LPG (6,5 l gazu kosztuje mniej więcej tyle co 3,5 l benzyny), to uwzględniając nieco podwyższoną cenę, i20 zmniejszyłoby stratę do C3, ale zachowało drugą pozycję.
Citroen C3 1.2 Turbo Max – galeria zdjęć
1889
Hyundai i20 1.2 MPI Modern – galeria zdjęć
1890