Chiny wprowadzają ograniczenia eksportu technologii produkcji akumulatorów dla EV

4 godzin temu

Decyzja Chin o wprowadzeniu nowych restrykcji eksportowych na najważniejsze technologie produkcji akumulatorów do samochodów elektrycznych stanowi kolejny etap rywalizacji gospodarczej na światowym rynku elektromobilności. To posunięcie może wpłynąć na plany ekspansji chińskich producentów oraz zmusić konkurentów do przyspieszenia własnych inwestycji w lokalne łańcuchy dostaw.

Zabezpieczenie pozycji lidera

Chiny, będące niekwestionowanym liderem w produkcji akumulatorów do pojazdów elektrycznych, ogłosiły rozszerzenie listy technologii objętych kontrolą eksportu. Ograniczenia obejmują nie tylko zaawansowane procesy przetwarzania litu, surowca kluczowego dla branży, ale także technologie związane z produkcją nowoczesnych baterii litowo-żelazowo-fosforanowych (LFP). Zgodnie z komunikatem Ministerstwa Handlu, eksport takich technologii, zarówno w formie bezpośredniej sprzedaży, jak i współpracy czy inwestycji zagranicznych, będzie wymagał specjalnej licencji.

To kolejny krok po wcześniejszych restrykcjach dotyczących metali ziem rzadkich, niezbędnych w przemyśle motoryzacyjnym, elektronicznym i militarnym. Takie działania umacniają przewagę Chin, które już dziś odpowiadają za około 67% globalnego rynku akumulatorów EV, jak podaje SNE Research.

Znaczenie dla globalnych producentów i rynków

Ograniczenia budzą szczególne zaniepokojenie wśród zagranicznych producentów aut oraz partnerów technologicznych z Europy, Ameryki Północnej i Azji Południowo-Wschodniej. Wiele firm, takich jak CATL czy BYD, posiada fabryki i linie montażowe poza Chinami, m.in. w Niemczech, na Węgrzech, w Brazylii czy Tajlandii. Przykładowo, CATL realizuje joint venture ze Stellantis w Hiszpanii, a jego technologie licencjonowane są również przez Forda na potrzeby nowej fabryki baterii w Michigan. Na tym etapie, według przedstawicieli Forda, obecne restrykcje nie wpływają bezpośrednio na działalność firmy.

BYD, największy na świecie producent aut elektrycznych, również montuje pojazdy w wielu krajach, jednak na razie ogranicza się do produkcji gotowych pakietów, a nie samych ogniw poza Chinami. Eksperci zauważają, iż nowe regulacje mogą początkowo nie dotknąć montowni skupionych na końcowym etapie produkcji, choć ich wpływ zależy od praktycznego sposobu wdrażania nowych licencji i procesów weryfikacyjnych.

Opracowano powłokę dla baterii litowych z wbudowaną „gaśnicą”. Koniec z przegrzewaniem?

Przewaga technologiczna i surowcowa Chin

Według analiz Fastmarkets, aż 94% światowych mocy produkcyjnych LFP znajduje się w Chinach. Kraj ten odpowiada także za około 70% globalnej podaży przetworzonego litu, co pozwala mu w praktyce dyktować warunki całemu sektorowi. Popularność baterii LFP wynika z ich niższego kosztu i zwiększonego bezpieczeństwa w porównaniu z alternatywami opartymi na niklu, manganie i kobalcie, co czyni je preferowanym wyborem w autach budżetowych i miejskich.

James Edmondson z IDTechEx podkreśla, iż choćby gdy LFP produkowane są poza Chinami, to właśnie chińskie firmy najczęściej dostarczają najważniejsze komponenty lub technologie do ich produkcji. Przewaga ta została potwierdzona m.in. przez platformę BYD „Super E-Platform”, umożliwiającą przejechanie 400 km po zaledwie pięciominutowym ładowaniu. W odpowiedzi CATL zaprezentował w kwietniu jeszcze wydajniejsze ogniwa LFP, gwarantujące zasięg 515 km przy tym samym czasie ładowania.

Idź do oryginalnego materiału