Chiński SUV Jaecoo 7 w teście łosia. Spektakl, który wpędza w kompleksy europejskie gwiazdy segmentu

5 godzin temu

Chiński „Range Rover” jak zwykło się mówić o nowym na polskim rynku Jaecoo 7, jest odpowiedzią producenta z Azji na modele premium w segmencie SUV. W związku z tym nie jest budżetowy i wbrew pozorom nie ma się czego wstydzić względem marek tj. BMW, Mercedes, czy Audi. Test łosia jest jednym z tych sprawdzianów, które pozwalają zweryfikować obietnice producentów z rzeczywistymi trudnymi sytuacjami na drodze. Jak sobie poradził nowy SUV marki należącej do chińskiego Chery?

Jaecoo 7 ma adekwatności terenowe, ale jak poradzi sobie z wymagającym testem łosia?

Chiński SUV Jaecoo 7 trafił na polski rynek we wrześniu 2024 i wywarł pozytywne wrażenie. Nie brakuje mu luksusu, a eleganckie nadwozie ma adekwatności terenowe, których próżno szukać u jego europejskich konkurentów.

Model celuje w gwiazdę segmentu, jaką niewątpliwie jest Nissan Qashqai, ale pozycjonuje się go jako konkurencyjną opcję dla modeli premium tj. Mercedes GLA czy BMW X1. Nie musi niczego zazdrościć droższym SUV-om. Oferuje szereg zaawansowanych funkcji i luksusowych detali wnętrza zarezerwowanych do tej pory dla klientów z grubym portfelem. Wyróżnia się także, jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa i komfortu.

Biorąc pod uwagę, iż szerokość i wysokość Jaecoo 7 wynoszą odpowiednio 1865 mm i 1680 mm, a rozstaw osi wynosi 2650 mm, to można liczyć na solidną, pewną postawę oraz stabilność na drodze. Czy rzeczywiście jest tak, jak obiecuje producent, można łatwo zweryfikować, przeprowadzając tzw. „test łosia”, czyli symulację nagłego pojawienia się na drodze przeszkody, która doprowadzić może do niebezpiecznego zderzenia. Zadaniem samochodu jest bezpieczne ominięcie przeszkody oraz powrót na prawidłowy tor jazdy.

Podczas przeprowadzania takiego testu na danym odcinku (o długości około 50 m) ustawia się pachołki. Pojazd musi pokonać wyznaczony tor, bez przewrócenia żadnego pachołka. Ustawiane się je w sposób, który symuluje zjechanie z prawego pasa na lewy, wyminięcie przeszkody, a następnie powrót na prawy pas. Takie testy przeprowadzają producenci, ale nie mamy możliwości ich oglądać. Dlatego testy redakcji km.77 specjalizującej się w tego typu badaniach mocnych i słabszych stron modeli obecnych na rynku dają nam wgląd na to, jak model poradzi sobie w sytuacji awaryjnej na drodze. Zatem jak wypada Jaecoo 7 w manewrach uniku i slalomie?

Jaecoo 7 w manewrach uniku i slalomie, źródło: km77/YouTube

Mocną stroną tego chińskiego SUV-a nie jest tylko cennik

Chiński SUV, który drażni rywali nową opcją napędu w ofercie i atrakcyjnym cennikiem jest bez wątpienia wart swojej ceny. Sprawdzian bezpieczeństwa może wpędzić w kompleksy gwiazdy modnego segmentu poza zasięgiem większości portfeli.

Slalom, choć nie został zaliczony w jakimś szczególnie krótkim czasie, wskazuje, iż reakcje samochodu na ciągłe zmiany podparcia były bardzo dobre. Umiarkowane przechyły, bardzo jednorodna prędkość jazdy do przodu i bardzo dobrze dostrojone elektroniczne wsparcie pozwoliły na płynne wykonanie tego manewru. Jednak manewr, podczas którego Jaecoo 7 szczególnie błyszczy to wykonywanie uników. Nie tylko, jeżeli chodzi o prędkość wykonywania tego testu, ale także reakcje na nagłe ruchy kierownicą.

Kontrola stabilności działa na tyle precyzyjnie, iż poślizg kół był niewielki. Kierowca zaś cały czas miał absolutną kontrolę nad sytuacją. Dodatkowo podsumował możliwości pojazdu, iż jest jednym z tych, które nie wymagaja od właścicieli bycia „asem za kierownicą”, aby wyjść z niekomfortowych sytuacji cało. W związku z tym Chery może być dumne z pojazdu swojej marki. To z punktu widzenia bezpieczeństwa idealny SUV. Poniższy materiał filmowy pozwala szczegółowo zapoznać się z tym, jak wyposażenie modelu wpływa na jego bezpieczeństwo. Nie jest tajemnicą, iż wielu z nas podchodzi z dystansem do nieznanych chińskich marek.

Testowany egzemplarz to wariant z silnikiem benzynowym o mocy 147 KM i siedmiobiegową automatyczną skrzynią biegów. Model w wersji Offroad z napędem na cztery koła podczas testów korzystał z opon Kumho Ecsta PS71. Cena takiej najbogatszej konfiguracji w Polsce to wydatek 157 900 zł. Więcej szczegółów na temat tego, jak Jaecoo 7 zachowuje się w wymagającym terenie znajdziesz TUTAJ.

Idź do oryginalnego materiału