Chińczycy pokazali nowy silnik V8 turbo dla osobówek. To prawdziwy game changer

2 godzin temu

Dziś wydaje się to wręcz nieprawdopodobne, ale jeszcze nie tak dawno temu silnik V8 znajdował się praktycznie w większości portfolio europejskich producentów. Chińscy producenci, których wielu z nas mylnie kojarzy tylko z elektrykami i hybrydami, właśnie zaprezentowali nową jednostkę w układzie V8. Czy silnik ten ma jakąkolwiek rację bytu w 2025 roku?

Silnik V8 – już dawno zapomniany w Europie

fot. Great Wall Motors

Wyobraźmy sobie na chwilę, iż wracamy do 2001 roku i robimy spacer po lokalnych dealerach. Idziemy do Volkswagena, który w Passacie montował silnik V8. W samochodach takich jak BMW Serii 3, czy czy Audi A4 jednostki te były dostępne odpowiednio aż do 2013 i 2015 roku. Mercedes w swojej C Klasie wycofał silnik V8 dopiero w 2021 roku. Ten ostatni dziś nie ma już choćby sześciu cylindrów…

Silniki te zostają wypychane na śmietnik historii nie tylko kosztem downsizingu, ale także elektryfikacji. Producenci nie byli w stanie wyprodukować takich jednostek w bardziej wydajnej formie. Ale z pomocą mogą przyjść Chińczycy. Choć zwykle kojarzymy ich z elektrykami, hybrydami i maksymalnie 4 cylindrami, pewna firma eksperymentuje z dużym V8.

Chińscy producenci co raz bardziej intensywnie rozpychają się łokciami na europejskim rynku. Co więcej, rozumieją oni, iż kluczem do osiągnięcia sukcesu jest różnorodność swojej oferty. Koncern Great Wall Motors, niegdyś wyśmiewany przez takie marki jak Haval, czy Tank, wprowadza na rynek turbodoładowany silnik 4.0 V8 dla samochodów osobowych.

Chińczycy będą mieli więcej i więcej

fot. Great Wall Motors

Różnorodność oferty kluczem. Chińscy producenci już dziś oferują w Europie samochody benzynowe, hybrydowe, mild-hybrid, elektryczne… adekwatnie brakuje im w ofercie tylko Diesli, ale nie wiadomo, czy w dzisiejszych czasach warto eksperymentować jeszcze z tymi jednostkami. Mimo ich ogromnych zalet na tle wszystkich wyżej wymienionych. Nie mają także bardziej emocjonujących, szlachetnych jednostek takich jak V6, czy V8.

Great Wall Motors opracowuje właśnie silnik V8 wraz z innymi jednostkami. Firma chce wykorzystać go do SUV-ów i pickupów, ale rynkiem docelowym oczywiście nie jest Europa. Jednostka ta ma trafiać na Bliski Wschód, do Australii, Afryki, czy Rosji. Co ciekawe, na wszystkich tych rynkach europejscy producenci od dłuższego czasu mają spore problemy sprzedażowe.

Na chwilę obecną nie znamy zbyt wielu szczegółów na temat nowego silnika. Wiemy, iż będzie to z pewnością jednostka bez żadnej pomocy elektrycznej. Ma turbodoładowanie o zmiennej geometrii i współpracuje z automatyczną skrzynią biegów. Choć nie znamy dokładnych specyfikacji, moc układu napędowego przekracza 400 koni mechanicznych i 600 Nm momentu obrotowego.

fot. Great Wall Motors

Czy jednostka sprosta oczekiwaniom?

Jak wspomnieliśmy, Chińczycy nie mają zbyt wielkiego doświadczenia z takimi silnikami. Ciężko więc przewidzieć, czy V8 z Chin będzie tak samo szlachetne i imponujące jak choćby amerykańskich, czy europejskich producentów. Na pewno jednak będzie ważnym punktem dla koncernu Great Wall Motors, dając swoim potencjalnym klientom jeszcze bardziej wolną rękę przy wyborze samochodu.

Idź do oryginalnego materiału