Chevrolet Camaro przejdzie do historii. Ale nie musi to oznaczać koniec marki

profiauto.pl 1 rok temu

General Motors ogłosił zakończenie produkcji Chevroleta Camaro. Ostatni egzemplarz obecnej szóstej generacji zjedzie z linii produkcyjnej w Michigan w styczniu przyszłego roku. Pytanie – co dalej z marką?

Amerykańska ikona i jeden z najpopularniejszych muscle carów w historii wraz z rokiem modelowym 2024 zakończy swoje istnienie. Przynajmniej w obecnej formie. Pożegnanie z Camaro, produkowanego w szóstej generacji od 2015 roku, zwieńczy edycja kolekcjonerska, która obejmie wersje RS, SS i w limitowanej liczbie także wariant ZL1.

Chevrolet Camaro zniknie z rynku

Nie jest to wielkim zaskoczeniem, bo takie informacje przewijały się w mediach od kilku lat. Teraz oficjalnie potwierdził je w komunikacie prasowym wiceprezes Chevroleta, Scott Bell. Jednocześnie dodając, iż to nie koniec historii Camaro. Na temat potencjalnego następcy producent na razie jednak milczy.

Czego możemy się spodziewać?

Obecny trend wśród producentów wskazuje na elektryfikację. Ford tak zrobił projektując Mustanga Mach-E i dobrze na tym wyszedł. Klasyczna wersja Mustanga pozostała jednak w ofercie, a w przypadku Camaro już wiadomo, iż tak nie będzie.

Powstaje też pytanie, czy jeżeli Chevrolet podąży śladem Forda, to czy także postawi na SUV-a? A być może będzie to sedan, jak wskazywał swego czasu branżowy serwis Automotive News? Jedno jest pewne: musimy pogodzić się z końcem jednostki V8, a to samo w sobie dla wielu miłośników tego pony cara będzie bardzo trudne do zaakceptowania. O ile w ogóle możliwe.

Źródło: materiały prasowe Chevrolet

Zdjęcie: Matthew Lamb

Idź do oryginalnego materiału