Przestronne kombi z oszczędnym silnikiem? Diesel w 2025 już niekoniecznie… BYD Seal 6 DM-i Touring to hybryda Plug-In (można ładować akumulator z gniazdka), która powinna być bardzo oszczędna (WLTP: 1,7 l/100 km dla kombi oraz 1,5 l dla wersji sedan). Auto oferuje naprawdę spory zasięg elektryczny (WLTP ponad 100 km), wygląda nowocześnie i powinno być bardzo przestronne – długość auta to ponad 4,8 metra. Oto premiera i test tego chińskiego samochodu.
BYD Seal 6 DM-i dostępny będzie w dwóch wersjach nadwoziowych – sedan oraz kombi (Touring) – jak i w trzech poziomach wyposażenia: Boost, Comfort Lite oraz Comfort. Dwa ostatnie różnią się przekątną centralnego ekranu (12,8 lub 15,6 cala). BYD Seal 6 DM-i Boost ma inaczej skonfigurowany układ napędowy: przede wszystkim mniejszy akumulator trakcyjny. Poniżej dane dla wersji kombi czyli Touring:
• BYD 6 DM-i Boost: 135 kW (184 KM) mocy, 10,1 kWh (elektryczny zasięg: do 50 km), 2,6 l/100 km
• BYD 6 DM-i Comfort: 156 kW (212 KM) mocy, 19 kWh (elektryczny zasięg: do 100 km), 1,7 l/100 km

Większa moc BYD Seal 6 DMi w wersji komfort przekłada się na nieco lepsze przyspieszenie (8,5 kontra 8,9 s), a także na wyższą o niemal 100 kg masę (1710 kontra 1805 kg). Zasięg całkowity (z użyciem jednego zbiornika paliwa + raz ładując baterię) jest, co ciekawe, taki sam: 1350 km w przypadku kombi i choćby trochę większy w sedanie z mniejszym akumulatorem: 1505 zamiast 1455 km. Przynajmniej w teorii (dane ze specyfikacji).
Polskie ceny BYD Seal 6 DM-i Sedan i Touring
Znane są już polskie ceny hybrydowego BYD Seal 6 DM-i w wersji sedan oraz touring:
• BYD 6 DM-i Sedan Boost: ~153 tys. zł
• BYD 6 DM-i Sedan Comfort Lite: ~176 tys. zł
• BYD 6 DM-i Sedan Comfort: ~181 tys. zł
• BYD 6 DM-i Touring Boost: ~159 tys. zł
• BYD 6 DM-i Touring Comfort Lite: ~183 tys. zł
• BYD 6 DM-i Touring Comfort: ~187 tys. zł

Konkurencja
Warto zastanowić się już na początku, co wskazalibyśmy jako rywala dla BYD-a Seal 6 DM-i. Auto jest długie na 4,84 m, co stawia go pomiędzy Volkswagenem Golfem Variant, a nowym Passatem (i bliżej tego drugiego). Gdy rozważyć wersje sedan, to BYD 6 DM-i ma naprawdę symboliczną konkurencję, bo takich aut wśród marek popularnych (po wyłączeniu wyraźnie droższych aut premium) jest bardzo mało. Toyota Corolla jest zauważalnie mniejsza, Camry z kolei większa, a Passata czy Golfa z takim nadwoziem w ogóle nie ma.
Trochę większy wybór mamy jeżeli chodzi o kombi. Wskazałem auta, które są w miarę przestronne i oferują napęd hybrydowy (nawet jeżeli nie w wersji Plug-In):
• Toyota Corolla TS 2.0 Hybrid: 148-167 tys. zł*
• Peugeot 308 SW Plug-In Hybrid 195: 164-192 tys. zł
• Cupra Leon Sportstourer 1.5 e-Hybrid 204 KM: od 179 tys. zł
• Volkswagen Passat Variant 1.5 TSI eHybrid 204 KM: od 198 tys. zł
* wskazany jest przedział, bo cennik Toyoty jest równie prosty jak BYD-a. Opcji dodatkowych w ramach danego poziomu praktycznie nie ma.
Z jakiegoś powodu grupa Volkswagena wciąż nie oferuje swojej hybrydy Plug-In dla (https://menadzerfloty.pl/testy-aut/volkswagen-golf-czy-wciaz-jest-wzorem-w-klasie-kompaktowej/) Golfa Varianta czy Skody Octavii. A jest to o tyle istotne, iż cenowo byłyby to wyraźnie bliższe propozycje względem omawianego tutaj BYD-a.

4,8 m długości, a rzeczywista przestronność wnętrza
BYD Seal 6 DM-i Touring ma aż 4,84 m długości (rozstaw osi wynosi 2,79 m), co stawia go wyraźnie powyżej Golfa kombi (odpowiednio: 4,63 oraz 2,67 m). Również Toyota Corolla TS pozostaje w tyle mając 4,65 oraz 2,7 m. Oto możliwie obiektywna ocena ilości miejsca w środku kilku aut w przypadku osoby o wzroście ~1,85 m:
• BYD Seal 6 DM-i Touring: z przodu nad głową ok. 8 cm do obudowy dachu szklanego, siadając „sam za sobą” pozostawało mi 10 cm przed kolanami, a nad głową miałem 3-4 cm. Bagażnik ma pojemność 500 l.
• Toyota Corolla TS: z przodu nad głową ok. 9-10 cm (bez dachu szklanego), siadając „sam za sobą” pozostawało mi ok. 8-9 przed kolanami, a nad głową miałem 3-4 cm. Bagażnik ma pojemność 581 l.
• Volkswagen Golf Variant: z przodu nad głową 7-8 cm do obudowy dachu szklanego, siadając „sam za sobą” pozostawało mi 8-9 cm przed kolanami, a nad głową 3-4 cm. Bagażnik ma pojemność 611 l.


Dłuższe nadwozie niespecjalnie więc przekłada się na większą przestronność wnętrza, ale absolutnie nie można narzekać na brak miejsca w środku BYD-a Seal 6 Touring.
Uwagi można mieć do pewnych detali jak np. mała ilość miejsca na stopy pod maksymalnie obniżonym fotelem kierowcy, czy nisko osadzone tylne siedzisko, przez co wyższa osoba ma podniesione kolana (brak podparcia pod udami). Wyższej osobie mniej komfortowo siedzi się też na miejscu pasażera z przodu. Ten fotel nie ma bowiem regulacji na wysokość, co przekłada się na zaledwie 5-6 cm nad głową (przy wzroście 1,84 m) i ogólne wrażenie siedzenia wysoko (linia dachu już nachodzi na pole widzenia).

Komfort i jakość wnętrza
Mając na względzie, iż BYD Seal 6 DM-i jest autem segmentu C (choć większym od średniej), to wykończenie wnętrza jest zdecydowanie na plus. Skórzane obszycie jest w tej chwili nie tylko na fotelach czy drzwiach, ale choćby na kokpicie czy tunelu centralnym. Użyty materiał jest całkiem przyjemny w dotyku, a pod łokciami jest sprężyście. Na tym tle odstaje tylko kierownica, której wieniec jest wyraźnie bardziej szorstki (także względem rywali). Brakować może też wyścielenia w kieszeniach drzwi, ale w tym segmencie oferuje to w zasadzie tylko Golf.


Chińskie auto imponuje jednak tym, iż w testowanej wersji Seal 6 DM-i miał nie tylko ogrzewane przednie fotele, ale też wentylowane. To w zasadzie niedostępne wyposażenie w autach tego segmentu. Cieszą też praktyczne dodatki, jak np. pokrowiec na okulary nad głową kierowcy.
Imponująco wygląda też zestaw złącz do ładowania np. telefona. Z przodu mamy dwa gniazda USB C, z czego jedno potrafi rzeczywiście dostarczyć 55 W(!), z tyłu są dwa kolejne złącza. Jest też gniazdo „zapalniczki” (tradycyjne 12 V) z przodu plus w bagażniku. Widoczne są dwa pola do odłożenia telefonu na konsoli centralnej, tylko jedno ma ładowanie bezprzewodowe, ale bardzo szybkie: 50 W i do tego z aktywnym chłodzeniem telefonu (nawet słychać wentylator). Brawo!

Niestety fotel kierowcy BYD-a Seal 6 Touring nie ma możliwości podniesienia przedniej części siedziska, nie ma też regulowanego wyparcia odcinka lędźwiowego. W efekcie, wyższa osoba nie ma podparcia pod udami, co na dłuższą metę przyspiesza zmęczenie za kierownicą.

System inforozrywki ma oczywiście swój indywidualny charakter (względem marek europejskich), ale gwałtownie można się do niego przyzwyczaić i jest całkiem sprawny. Niektóre opcje są mało intuicyjnie posortowane (np. dopasowanie zawartości prawej części wyświetlacza kierowcy), ale to detal.


BYD Seal 6 DM-i Touring: elektryczny zasięg i zużycie paliwa
Nie można zapominać, iż BYD Seal 6 DM-i jest samochodem hybrydowym typu Plug-In. To duża rzadkość w tym segmencie cenowym i niewątpliwie może to być traktowane jako przewaga tego auta nad rywalami. Tego typu napęd, jeżeli adekwatnie użytkowany, może oferować bardzo niski koszt codziennej jazdy. Określenie efektywności – spalania – w przypadku takich aut jest mocno skomplikowane, zużycie paliwa zależy bowiem od tego jaki dystans pokonamy od ostatniego ładowania samochodu.
BYD-em Seal 6 DM-i Touring udało się przejechać w trybie elektrycznym ponad 133 km, co jest zdecydowanie powyżej wartości wskazanej jako zasięg elektryczny WLTP (100 km). Również poza miastem można liczyć na bardzo sensowny zasięg, choć przy wysokiej prędkości (np. 120 km/h) korzystniej jest już zużywać paliwo. Poniżej porównanie wyników z innymi autami:

Wspomnieć należy o uzupełnianiu energii. Wbudowana ładowarka prądu przemiennego ma teoretycznie moc 6,6 kW, ale jest ona 1-fazowa. W praktyce więc taką moc uzyskamy wyłącznie na stacji 22 kW (gdzie mamy dostępne natężenie 32 A). Na każdej innej moc będzie zredukowana do 3,3 kW, co przekłada się na uzupełnienie akumulatora bardziej w ~5 godzin. BYD Seal 6 DM-i w wersji Comfort (z większym akumulatorem) ma też możliwość ładowania prądem stałym z mocą do 26 kW. Wówczas, w około 25 minut da się załadować do około 80%.
Jeśli chodzi o zużycie paliwa w BYD Seal 6 DM-i Touring w scenariuszu, gdy akumulator jest już wyczerpany, to wygląda to następująco:
• miasto: 3,8 l/100 km
• 90 km/h (drogi międzymiastowe): 4,5 l/100 km
• 120 km/h (ekspresówka): 5,9 l/100 km
• 140 km/h (autostrada): 7,2 l/100 km
To obiektywnie dobre wyniki, choć Toyota Corolla TS 2.0l Hybrid jest trochę oszczędniejsza (zwykle o 0,3-0,6 l/100 km).

Koszt codziennej jazdy po mieście może być więc bardzo niski, bo da się zamknąć w 13-15 zł za 100 km, co jest wyzwaniem choćby dla superoszczędnej Toyoty Corolli hybrydowej. Zakładając oczywiście, iż mówimy o ładowaniu w domu licząc po 1 zł za 1 kWh. Używanie BYD-a Seal 6 w trybie hybrydowym, bez ładowania go codziennie (lub prawie codziennie) będzie wiązało się oczywiście z wyższym kosztem: raczej 22-25 zł na każde 100 km przejechane w mieście.
Sama hybryda Plug-In BYD-a 6 działa bardzo płynnie i praktycznie nie ma tutaj szarpnięć, a więc bardzo podobnie do hybrydy Toyoty. Sposób zarządzania energią jest dosyć prosty, bardzo podobny do tego co oferują PHEV np. Peugeota czy Opla: silnik spalinowy aktywuje się powyżej ~70 km/h, szczególnie jeżeli trochę głębiej wciskamy pedał przyspieszenia.

Jazda testowa
BYD Seal 6 DM-i ma zawieszenie, które stara się być dobrym kompromisem między komfortem, a sensownym poziomem trzymania w zakrętach. Rzeczywiście wybieranie nierówności jest skuteczne, choć na większych poprzecznych nierównościach czuć stosunkowo niski skok zawieszenia. Tłumienie szumów opływowych jest na poziomie przeciętnym: odczuwalnie głośniej niż w Golfie, ale ciszej niż w Corolli.

Auto prowadzi się dosyć stabilnie, choć przy poważniejszych manewrach trzeba pilnować tylnej osi, tym bardziej im mniej równy jest asfalt. W tym względzie BYD Seal 6 wciąż ustępuje rywalom, zwłaszcza Golfowi. Nie ma jednak mowy o niestabilności podczas gwałtownego i pełnego hamowania, także w zakręcie.
Przyspieszenie? BYD deklaruje, iż Seal 6 DM-i Touring Comfort z układem napędowym o mocy 212 KM powinien 0-100 km/h zrobić w 8,5 s. W testach udało się uzyskać 8,1 s, co jak na ~200-konne auto z przednim napędem jest sensownie dobrym wynikiem, choć gorszym niż np. Toyota Corolla 2.0l HEV (7,8 s) czy hybrydowy Golf (7,2 s) – obydwa auta oferują teoretycznie mniejszą moc od chińskiego auta.

Pochwalić BYD-a 6 należy za przyjazny charakter układu napędowego. Po pierwsze, można do auta wejść, wcisnąć pedał hamulca i już można wybrać kierunek jazdy. Nie trzeba wciskać przycisku start. Dokładnie tak jak w Tesli czy elektrycznych Volkswagenach. Po drugie: zestaw kamer 360 stopni działa bardzo, bardzo dobrze. Nie chodzi tylko o ich jakość, ale przede wszystkim o dostępne widoki. Szybkie i płynne jest też przełączanie kierunków jazdy.

Systemy wsparcia kierowcy działają dobrze, choć są trochę przeczulone, trochę podobnie jak w autach Hyundaia. Szczególnie denerwujące może być ostrzeganie o braku koncentracji kierowcy i przypominanie, iż należy patrzeć na drogę – zdarzają się fałszywe alerty. Spora jest też liczba różnego typu ostrzeżeń: a to zmiana ograniczenia prędkości, a to inne auto w martwym polu, itd. Poprawiono też półautonomicznego asystenta jazdy, działa on teraz bardziej przewidywalnie, choć wciąż utrzymywanie na zajmowanym pasie ruchu działa do prędkości 130 km/h. Przygotowany będzie o tym osobny materiał wideo.


Podsumowanie
Można powiedzieć, iż BYD Seal 6 DM-i Touring to auto bardzo dojrzałe, a przez to bardzo podobne do europejskich rywali. Auto przyjemnie jeździ, jest całkiem oszczędne (spory zasięg elektryczny), ma raczej komfortowy charakter, a wnętrze jest nie tylko nowoczesne, ale też jest dobrze wykończone. Niedociągnięć można trochę wymienić, ale w zdecydowanej większości nie są to kwestie krytyczne. Spośród nich wskazałbym tą moim zdaniem najistotniejszą czyli ograniczoną regulację fotela kierowcy – wyższym osobom zdecydowanie polecam udać się na dłuższą jazdę testową, by ocenić istotność tej kwestii.
BYD Seal 6 DM-i plasuje się na ten moment w raczej słabo obsadzonym segmencie, szczególnie jeżeli obowiązkowo rozważamy napęd hybrydowy typu Plug-In. Wciąż nie ma bowiem Golfa czy Octavii z takim napędem w nadwoziu kombi. Dlatego też, na ten moment Seal 6 DM-i będzie rywalizował głównie z hybrydową Toyotą Corollą oraz spalinowymi odmianami wymienionych już aut grupy Volkswagena.
Tekst i zdjęcia: Tomasz Niechaj





