Japończycy wiedzą, iż tanie i proste samochody mają sens – nie tylko na rozwijających się, uboższych rynkach. Wbrew pozorom, są także mniej szkodliwe dla środowiska ze względu na skromne spalanie, lekkość i niezawodność.
I taki ma być właśnie budżetowy sedan Hondy, którego debiut rynkowy przewidziano na 4 grudnia. Za niecały miesiąc poznamy ten miejski model z trójbryłowym nadwoziem. Pierwsze grafiki sugerują, iż jest na co czekać.
Warto podkreślić, iż to odpowiedź na nową generację Suzuki Dzire. To czterodrzwiowe autko, które powstało na bazie Swifta. Prezentowany model ma być jego głównym konkurentem. W tym towarzystwie jest też Tata Tigor, którą można spotkać na indyjskim rynku.
Europejski debiut?
No właśnie, rynek. Gdzie trafi ten samochód? Oprócz Indii, będzie dostępny w wybranych krajach Azji i Ameryki Południowej. Teoretycznie, mógłby trafić także na Stary Kontynent, jeżeli zostałby dostosowany do tutejszych norm emisji i bezpieczeństwa.
Niestety, w konsekwencji mógłby okazać się dwa razy droższy, niż w pozostałych zakątkach świata. Wystarczy spojrzeć, ile kosztuje nowy Jazz, by zobaczyć, jak duże są różnice względem innych rynków. Krótko mówiąc, szanse na debiut w naszym regionie są raczej niewielkie.
Warto dodać, iż typowo miejskie auta są coraz rzadszym widokiem w ofertach producentów. Przez wspomniane normy, ich ceny stają się nie do zaakceptowania, dlatego popyt spada. Tym samym, producenci nie chcą ich udostępniać.
Budżetowy sedan Hondy nadjeżdża
Wiemy, iż nosi nazwę Amaze i bedzie swego rodzaju mieszanką stylów innych modeli tego japońskiego producenta. o ile chodzi o pas przedni, to przypomina nam Hondę HR-V, tyle iż z nieco niżej poprowadzoną linią maski.
Tył wygląda bardzo przyzwoicie. Pamiętajmy jednak, iż to grafiki. Rzeczywiste proporcje mogą być zupełnie inne. Biorąc pod uwagę segment tego pojazdu, należy spodziewać się wąskiego nadwozia, którego długość będzie sięgać około 4 metrów.
Jak można się domyślać, pod maską znajduje się wolnossąca jednostka benzynowa. Generuje skromne 89 koni mechanicznych. Można ją zasilać zarówno benzyną, jak i gazem CNG. Standardem jest pięciobiegowa skrzynia manualna, ale wśród opcji znajduje się także CVT.
Wnętrze w pewnym stopniu przypomina kompaktowy bestseller tego producenta, czyli model Civic. Budżetowy sedan Hondy też ma kokpit z odstającym ekranem dotykowym, niezależnym panelem klimatyzacji i optycznie przedłużonymi dyszami nawiewu.
Jeżeli chodzi o ceny, producent ich jeszcze nie ujawnił. Wydaje się, iż Amaze będzie kosztowało na indyjskim rynku mniej, niż 40 tysięcy złotych – aby zachować konkurencyjność z konkurentami od Suzuki i Taty.