Branża transportowa a weto prezydenta. Będą większe luki w kadrach?

1 tydzień temu

Polski rynek transportowy staje w tej chwili przed ryzykiem pogłębienia luki kadrowej. Jest to bezpośrednia konsekwencja weta prezydenta do ustawy dotyczącej pomocy obywatelom Ukrainy.

Weto a branża transportowa

Według danych Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), w 2022 roku w obiegu prawnym było ponad 127 tys. świadectw kierowcy wydanych obywatelom Ukrainy. W 2023 roku liczba ta spadła do około 89 tys., z czego aktywnie używanych było mniej niż 50 tys. Oznacza to redukcję o 30–40% w ciągu zaledwie dwóch lat, co już wtedy istotnie ograniczyło zasób dostępnych kadr w sektorze transportowym.

Dane z „Miesięcznego Indeksu Koniunktury” (PIE) potwierdzają, iż problem niedoboru pracowników pozostaje jednym z głównych czynników ograniczających działalność firm. W sierpniowym odczycie aż 60% badanych z branży TSL wskazało ten problem jako barierę, obok presji kosztowej i finansowej. Sektor transportu mierzy się z podwójnym wyzwaniem: z jednej strony z presją kosztową i niepewnością makroekonomiczną, z drugiej – z deficytem wykwalifikowanych pracowników.

Wygaśnięcie uproszczonych procedur zatrudniania obywateli Ukrainy oznacza powrót do większych obciążeń administracyjnych, co grozi dalszym pogłębieniem luki kadrowej. – zaznacza Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance.

Ekspert zauważa, iż choć na rynku istnieją rozwiązania, takie jak faktoring, które mogą pomóc w problemach z finansowaniem i długimi terminami płatności faktur, brak wykwalifikowanych kierowców wymaga podejścia systemowego. Z punktu widzenia stabilności całej branży, najważniejsze staje się stworzenie przewidywalnych ram prawnych w obszarze zatrudniania cudzoziemców oraz zapewnienie firmom narzędzi finansowych, które ograniczą ryzyko zatorów płatniczych i wesprą płynność operacyjną.

Idź do oryginalnego materiału