
Bawarska marka ma bardzo bogatą historię modelową. Nic więc dziwnego, iż na bazie jej motocykli powstają najróżniejsze projekty. Oto jeden z najciekawszych w ostatnich latach.
Przed Państwem BMW R80 Custom. Dawno nie widzieliśmy tak gruntownie i dobrze zmodyfikowanego jednośladu tego producenta. Ktoś włożył mnóstwo czasu i energii, by uzyskać taki efekt.
Zacznijmy jednak od krótkiego wprowadzenia. R80/7, bo tak brzmi pełna nazwa tego modelu, to protoplasta współczesnego GS-a. W latach 70. uchodził za jeden z najbardziej uniwersalnych i dopracowanych jednośladów na rynku. W porównaniu do konkurencji z Bloku Wschodniego… nie było porównania. Te sprzęty dzieliła po prostu przepaść.
Sercem motocykla jest oczywiście dwucylindrowy bokser o pojemności 800 centymetrów sześciennych. To kultowa jednostka, która w czasach swojej świetności znacząco wyróżniała się na tle licznych V-ek i rzędówek.
BMW R80 Custom – projekt niezależny
Oryginalny egzemplarz tego motocykla jest piękny, ale ten projekt to już prawdziwe dzieło sztuki. Za jego wykonanie odpowiada firma Upcycle Motor Garage, której siedziba znajduje się w Teksasie. Zakres zmian jest naprawdę szeroki.

W tej sylwetce są spore pokłady surowości i minimalizmu, a przy tym nie brakuje elegancji. Świetnie prezentują się odsłonięte elementy konstrukcyjne. Dotyczy to zarówno ramy, jak i wału napędowego. Warto zaznaczyć, iż ta pierwsza jest oryginalna.
>BMW R18 Iron Annie. Stylistyczne szaleństwo na dwóch kołach
Silnik też jest fabryczny (otrzymał jedynie nowe pierścienie tłokowe i cewki), choć osadzono go wyraźnie niżej. Współpracuje z nim pięciobiegowa skrzynia manualna. Uwagę zwracają opony terenowe, które wyglądają, jak żywcem wyjęte z ciągnika rolniczego. Podejrzewamy, ze masa własna motocykla wyraźnie wzrosła. Szkoda więc, iż układ hamulcowy nie zyskał dodatkowych tarcz.

Liczba atrakcyjnych detali jest znacząca. Elementy oświetlenia, bak, wydech, sprężyny, siodło – wszystko robi tu duże wrażenie. Pozycja za kierownicą pewnie nie jest najwygodniejsza, ale raczej nie ona jest tu najważniejsza.
Co ciekawe, prezentowane BMW R80 Custom było na sprzedaż. Nowy nabywca zapłacił za ten motocykl aż 17 000 dolarów. Za tyle można mieć fabrycznie nowe BMW F 900 GS.