R 12 G/S to zachwycający motocykl. Najłatwiej powiedzieć o nim, iż jeździ dokładnie tak dobrze, jak wygląda. Poznajcie szerszą opinię, obejrzyjcie film!
W redakcji Motogen trwa Operacja Lato, a podczas tygodnia BMW wybraliśmy się do Bukowiny Tatrzańskiej, gdzie odbywała się polska premiera prasowa nowych modeli z serii R, czyli R 1300 RT, R 1300 RS, R 1300 R oraz R 12 G/S (a przy okazji pojechaliśmy tam samochodem BMW M235). To dało nam możliwość przetestowania nowego G/S w pięknych okolicznościach przyrody. Obejrzyjcie film, zobaczcie zdjęcia!
R 12 G/S 2025 – FILM, szybka opinia od Motogen:
Film do obejrzenia także bezpośrednio na YT.
BMW R 12 G/S: Szalony pomysł, który daje ogromną radochę
Mam wrażenie, iż R 12 G/S to taki trochę szalony pomysł inżynierów, na który wyjątkowo pozwolił dział księgowy. A to dlatego, iż ten motocykl w dużym stopniu opiera się o już istniejące konstrukcje, o R 12 i R 12 nineT. Oczywiście, jest tutaj dużo zmian, ale nie oszukujmy się, to nie będzie wielkosprzedażowy motocykl. Jednocześnie, a może choćby dzięki temu, iż jest taki wyjątkowy, daje ogromną radochę z jazdy i ja jestem nim totalnie zajarany, zwłaszcza w tym konkretnym malowaniu.
Ale o co chodzi z tym dziwnym pomysłem inżynierów, o którym wspomniałem? A no chodzi o to, iż wzięto ramę z R 12, ale trochę ją przekonstruowano. Zmieniono całą główkę ramy, pociągnięto ją wyżej, zmieniono kąty, są inne półki. Silnik za to pochodzi w prostej linii z R 12, ma 109 koni mechanicznych (80 kW) i 115 Nm momentu obrotowego. Jest chłodzony powietrzem i olejem, fajnie brzmi, jest bardzo mięsisty. Jest to taka jednostka, która wręcz idealnie nadaje się w teren i do jazdy offroadowej, ponieważ ma dużo „mięsa na dole”.
Inżynierowie opakowali to w terenowe dodatki, takie jak zawieszenie o ogromnie długim skoku, wysoki prześwit, duże koła, wysoką kierownicę i tak powstał R 12 G/S. To jest hołd dla pierwszego G/S-a. Podkreślam „G łamane na S”, bo taki był pierwszy motocykl Adventure. BMW rozpoczęło ten segment, który dzisiaj rozkwita i jest chyba najpopularniejszy wśród motocykli. Ten segment zaczął się od pierwszego BMW R 80 G/S, czyli „Gelände / Straße”, co oznacza teren i ulica.
R 12 G/S 2025 – zdjęcia od Tomaziego!
Reszta tekstu pod zdjęciami.




























Fot. Tomazi.pl
BMW R 12 G/S – Waga i możliwości terenowe
Nie ma co się oszukiwać, iż R 12 G/S to nie jest takie stricte lekkie, lekkie enduro offroadowe. To jest „funbike enduro”, bo to jednak jest duży motocykl. Mimo iż specyfikację ma bardzo terenową, jednego nie da się oszukać – wagi z paliwem. Zbiornik ma 15,5 litra pojemności, a motocykl z paliwem waży 229 kg. I czuć, iż to nie jest leciutkie endurko, tylko jednak duży motocykl. Bardzo zdolny, bardzo radosny, bardzo „fun enduro”, ale jednak duży.
Zawias w tej offroadowej, terenowej bestii to Marzocchi i z przodu i z tyłu, z pełną regulacją. Skok z przodu to 210 mm, a skok z tyłu to 200 mm. Warto też wspomnieć o prześwicie, który wynosi 240 mm lub 255 mm. Dlaczego „lub”? A no dlatego, iż motocykl ten dostępny jest albo w pakiecie enduro, albo w pakiecie bardziej drogowym. Chodzi o to, iż w pakiecie drogowym ma koło z przodu 21 cali i bardziej szosowe opony, a z tyłu ma 17 cali. W pakiecie enduro z tyłu ma 18 cali, co oznacza, iż mamy motocykl, który nie oszukuje i ma zestaw 21/18 cali. Od razu wtedy wychodzi na takiej oponie z bardziej odważną kostką, który wciąż nadaje się do zamykania opony na asfalcie, a jednak w terenie mocno „gryzie”.
Ten zawias poza tym, iż ma regulację, to jeszcze ma z boku bardzo łatwą w obsłudze regulację naprężenia wstępnego sprężyny, więc można sobie w zależności od potrzeb, czy jedziesz z pasażerem, czy nie, to regulować. Ponadto, w pakiecie Enduro Pro, mamy też wyżej kierownicę. Na kierownicy są też znaczniki, żeby ją odkręcić i przesunąć trochę do przodu, by była jeszcze wyżej, dzięki czemu pozycja do jazdy jest bardziej offroadowa. Do tego podesty są szerokie, z zębami, żeby but w terenie nie zjeżdżał, a pedał hamulca można obrócić i podnieść, żeby był lepszy do pozycji stojącej. W efekcie ten motocykl wręcz idealnie pasuje do człowieka, do ergonomii podczas jazdy terenowej i dzięki temu jeszcze łatwiej zapanować nad tą masą, co daje jeszcze więcej frajdy. Perfekt, nie?
BMW R 12 G/S – Opcje siedzeń i zaawansowana elektronika
Wybrać sobie można na przykład kanapę taką, która jest dla kierowcy i pasażera (Pillion Package). Albo można zrezygnować z podnóżków i wziąć kanapę pojedynczą, wyższą (Rallye Seat), żeby było jeszcze lepiej w enduro, aby na przykład łatwiej się wstawało z tego fotela.
Poza tym mamy tutaj potężny pakiet elektroniki. Podstawowo zawiera on trzy tryby jazdy: Rain, Road i Enduro (a dodatkowo Enduro Pro). Ale to nie jest takie byle jakie enduro, bo to „Enduro!”, z wykrzyknikiem w nazwie. On ci podpowiada, iż masz nie puszczać gazu. Ta elektronika jest oczywiście czuła na pochylenia. Kontrola trakcji (DTC), ABS Pro, kontrola momentu hamowania silnikiem (MSR) – jest tutaj wszystko, co być powinno w nowoczesnym motocyklu, wliczając choćby LEDowe światła, które opcjonalnie mogą mieć doświetlanie zakrętów (Headlight Pro).
Jeśli bierzesz całe podwozie i wyposażenie Enduro, o którym wspomniałem wcześniej, to musisz też wziąć pakiet elektroniki Enduro Pro. Dzięki temu będziesz skuteczniejszy w terenie. Tryb jazdy Enduro Pro domyślnie ma wyłączoną kontrolę trakcji oraz wyłączony ABS na tylnym kole. Co ciekawe, żadnego z trybów nie da się personalizować, w żadnej wersji. (Ale prawda jest taka, iż większość użytkowników, choćby tych zaawansowanych, nie będzie potrzebowała personalizacji, pod warunkiem posiadania pakietu Pro.)
BMW R 12 G/S – Innowacje i cena
Jeśli już mówimy o elektronice, to zerknijmy na przyrządy. Podstawowo jest okrągły, pojedynczy zegar z prędkościomierzem i niewielkim (ale dzielnym!) wyświetlaczem LCD. Akcesoryjnie można wybrać niski wyświetlacz TFT. Podobno można też dokupić drugi analogowy zegar, obrotomierz, podobnie jak w drogowym R 12 nineT. Ale jest też dodatkowo uchwyt na telefon, ponieważ gdy go połączysz z komputerem motocykla, to telefon staje się twoim rozwiniętym centrum kontroli. Nie chodzi tylko o sterowanie muzyką. Na telefonie wyświetlają się wszystkie opcje komputera motocyklowego, a wszystkim sterujesz dzięki przycisków na kierownicy. Jest to turbosprytne rozwiązanie, które całkiem mi się podoba.
Motocykliści to podobno duże dzieci, a duże dzieci mają duże zabawki, a duże zabawki bywają drogie. Nie mi oceniać, czy to jest drogie, czy nie, więc po prostu wam powiem, iż podstawowy model zaczyna się od 76 500 zł. Gdy dodasz tylko pakiet Enduro Pro, to już ta cena podskakuje do ponad 86 tysięcy złotych. I oczywiście, dalej można dodawać wiele różnych innych dodatków, ta cena dalej idzie do góry.
No ale tak jak mówiłem, masz wyjątkowy motocykl, który daje ogrom radochy, więc sam zdecyduj, czy chcesz, czy nie chcesz. Ja jestem nim mega zajarany. Według mnie piaskowy zestaw kolorystyczny jest najlepszy. Aczkolwiek niektórym bardziej się białe malowanie z niebieskimi akcentami i czerwoną kanapą, które wygląda dokładnie tak, jak pierwszy R 80 G/S sprzed 45 lat.
Operacja Lato 2025: o co chodzi? Spotkania, konkurs, plan…
Materiał powstał w czasie Operacji Lato. Edycja 2025 ma aż 6 tygodni marek (o czym piszemy szerzej w artykule). Każdego tygodnia przetestujemy dla Was przynajmniej 3 motocykle, a czasem też trafi się czwarty jednoślad albo samochód. Testy i wiele innych publikacji znajdziecie na portalu Motogen.pl, ale także na fanpage motogen.pl na FB oraz na profilach
oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!
Konkurs! Po raz kolejny w ramach konkursu #OperacjaLato @Motogen.pl mamy dla Was pakiet cennych nagród! Wystarczy zrobić ciekawe zdjęcie/video o temacie letnio-motocyklowym, wrzucić je na swoje sociale (dowolnie: faceook, instagram, youtube i/lub tiktok) oznaczyć #OperacjaLato oraz @motogen.pl, a zgarnąć można nagrodę główną – kask Schuberth Concept! Pozostałe nagrody też są ciekawe: voucher 700 zł na zakup odzieży Ixon w sklepie Inter Motors, klocki hamulcowe TRW, wodoodporne plecaki z chemią Motul, sesja foto z Tomazim, zestaw gadżetów Exide, czy zestaw gadżetów Motogen!
Spotkania! To chyba nasza ulubiona część Operacji Lato – w każdy czwartek o 19:00 spotykamy się z Wami na błoniach Stadionu Narodowego. Przyjeżdżajcie wszystkimi motocyklami – marka i pojemność nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest świetny klimat i pogaduszki i motocyklach. Czasem skoczymy gdzieś na kawę, a czasem będzie coś do zgarnięcia w mini konkursach na spotkaniach. Aby dowiedzieć się dokładnie co, gdzie i kiedy śledźcie stories na FB/IG oraz wydarzenia na facebooku Motogen!
Harmonogram Operacji Lato 2024:
- 30.06–06.07 – Harley-Davidson
- 07.07–13.07 – Yamaha
- 14.07–20.07 – BMW
- 21.07–27.07 – Triumph
- 28.07–03.08 – Kawasaki
- 04.08–10.08 – Suzuki
Operacja Lato może się odbyć dzięki partnerom
Operacja Lato organizowana jest przez Motogen.pl dla Was, ale nie mogłaby się odbyć, i nie byłoby spotów, i nie byłoby nagród w konkursie, gdyby nie dołączyło do nas wiele firm uwielbiających motocykle. Są to firmy:
– Schuberth,
– Exide,
– Motul,
– TRW,
– Ixon.
Bądźcie na bieżąco i już teraz dodajcie do obserwowanych fanpage motogen.pl na FB oraz profile na
oraz Tiktoku, a także na YouTube. Śledźcie wpisy, relacje, shorty i stories!