Czasami w nasze ręce trafiają urządzenia o których nigdy wcześniej byśmy nie pomyśleli a po kilku dniach nie wyobrażamy sobie funkcjonowania bez nich. I dokładnie tak samo było z przenośną dmuchawą Navitel TF5, która na pierwszy rzut oka wydaje się zbędnym gadżetem, ale w rzeczywistości okazuje się zaskakująco przydatnym sprzętem. Sprawdzamy co potrafi to urządzenie i w jakich sytuacjach się przydaje, bo być może to coś czego potrzebujecie, ale jeszcze sami o tym nie wiecie. Właśnie tak było z nami.
Design
Zacznijmy od tego jak zbudowana jest dmuchawa Navitel TF5. Wymiary urządzenia to 146 x 100 x 39 mm natomiast waga to 305 gramów, dzięki czemu sprzęt wygodnie leży w dłoniach, możemy schować go do kieszeni i zabrać tam gdzie będzie nam potrzebny. Dzięki temu Navitel TF5 okazuje się również bardzo przydatny w pracy. jeżeli od czasu do czasu potrzebujecie coś przedmuchać, np. jakieś urządzenie elektrycznie, to nie musicie kupować sprężonego powietrza ani korzystać z ciężkiego kompresora. Wystarczy włożyć dmuchawę do kieszeni i zawsze macie ją pod ręką.
W przypadku takich urządzeń design nie jest najważniejszy, ale naszym zdaniem Navitel TF5 wygląda całkiem fajnie. Dmuchawa w całości została wykonana z matowego tworzywa, które sprawia wrażenie odpornego na ewentualne uszkodzenia a panele poniżej przycisków zostały pokryte gumą, która zapobiega wyślizgnięciu się urządzenia z ręki. W górnej części konstrukcji mamy wlot i wylot powietrza, natomiast nieco niżej znajdziemy przyciski funkcyjne służące do włączenia/wyłączenia urządzenia i regulacji siły dmuchawy. Na spodzie umieszczono port ładowania w technologii USB typu C a także czterostopniowy wskaźnik poziomu baterii.
Dodamy jeszcze, iż w zestawie dostajemy cztery końcówki, dzięki którym możemy dostosować strumień powietrza do konkretnych zadań. Poza tym mamy jeszcze kabel do ładowania USB typu A – USB typu C, torbę do przechowywania, instrukcję obsługi oraz kartę gwarancyjną.
Technikalia
Niech nie zmylą Was rozmiary. Navitel TF5 to urządzenie o naprawdę sporej mocy i możliwościach. Sercem urządzenia jest silnik o maksymalnej mocy 180 W, który umożliwia wygenerowanie podmuchu wiatru o prędkości 45 m/s, czyli aż 162 km/h. Taki podmuch osiągniemy w trybie Turbo, ale urządzenie oferuje jeszcze dwa inne tryby w których możemy uzyskać powiew wiatru o prędkości 11 m/s (40 km/h) oraz 36 m/s (130 km/h).
Poważna moc wymaga baterii o odpowiednio dużej pojemności. Navitel TF5 wyposażono w akumulator o pojemności 3000 mAh, który pozwala na całkiem długą pracę. Maksymalny czas pracy dmuchawy w najsłabszym trybie to choćby 100 minut. W dwóch pozostałych trybach bateria wyczerpie się zdecydowanie szybciej, bo po 20 minutach w trybie średnim oraz 10 minutach w trybie Turbo. To sensowne czasy pracy, chociaż pewnym utrudnieniem może być ładowanie, które zajmie 2,5 godziny.
Bateria: | 21700*2 szt., 3000 mAh, 7.4V |
Moc: | 180W |
Port USB-C: | 5V, 2A |
Poziomy mocy: | 3 |
Czas pracy: | do 100 min. (1 poziom) |
Czas ładowania | 2,5 godziny |
Prędkość obrotowa: 1 poziom: 2 poziom: 3 poziom: |
40 000 rpm 80 000 rpm 130 000 rpm |
Prędkość podmuchu: 1 poziom: 2 poziom: 3 poziom: |
14 m/s 36 m/s 45 m/s |
Czas pracy: 1 poziom: 2 poziom: 3 poziom: |
100 min 20 min 10 min |
Waga: | 305 g |
Rozmiar: | 146 x 100 x 39 mm |
Jak to działa?
Obsługa dmuchawy jest banalnie prosta. Od strony wylotu powietrza mamy przycisk uruchamiający dmuchawę, natomiast od strony wlotu powietrza znajdziemy przycisk służący do wyboru trybu pracy a także zestaw trzech diod LED sygnalizujących wybrany tryb. I takie rozmieszczenie przycisków jest bardzo praktyczne. Dlaczego? Z bardzo prostego powodu.
Tryb Turbo działa wyłącznie manualnie, czyli musimy cały czas trzymać wciśnięty przycisk uruchamiający dmuchawę. Inaczej działają pozostałe dwa tryby, które włączają się po naciśnięciu przycisku i działają dopóki nie wyłączymy ich ponownym wciśnięciem przycisku. To sensowne rozwiązanie, bo w trybie Turbo podmuch powietrza jest naprawdę mocny a bateria rozładowuje się dość szybko. Dodatkowo dmuchawa została wyposażona w automatyczne wyłączanie po trzech minutach bezczynności.
Do czego?
No dobra. Wszystko fajnie, ale po co w ogóle takie urządzenie? Szczerze mówiąc, sami byliśmy tego ciekawi. Podręczna dmuchawa wydawała się nam ciekawym gadżetem i mieliśmy na nią kilka pomysłów, ale tak naprawdę sytuacji w których możecie ją wykorzystać jest mnóstwo i ogranicza Was jedynie Wasza pomysłowość.
Dmuchawę z powodzeniem możecie potraktować jako zmiennik sprężonego powietrza, bo bez problemu przedmuchacie nią wnętrza komputerów, urządzenia elektroniczne czy sprzęty domowe. Do tego w zestawie mamy cztery końcówki, które ułatwiają dostosowanie strumienia powietrza i dotarcie w trudno dostępne miejsca. Dzięki temu jesteście w stanie wydmuchnąć brud z miejsc do których nie dostaniecie się odkurzaczem.
A to dopiero początek możliwości Navitel TF5. Urządzenie jest na tyle mocne, iż poradzi sobie ze zdecydowanie bardziej wymagającymi zadaniami. Wyczyszczenie wnętrza samochodu pewnie nie zrobi na Was wrażenia, ale dmuchawa poradzi sobie z osuszaniem samochodu a choćby odśnieżeniem samochodu z sypkiego śniegu. Co prawda nie mogliśmy tego sprawdzić, ale dmuchawa jest naprawdę mocna, więc to co możecie obejrzeć na filmikach w internecie jest jak najbardziej realne.
Sprawdziliśmy za to jak dmuchawa radzi sobie z oczyszczeniem płytek chodnikowych, mebli ogrodowych oraz drewnianych płytek tarasowych z dużej ilości igieł oraz liści. Efekt przerósł nasze oczekiwania. W trybie Turbo dmuchawa bez problemu sobie z tym poradziła. Gdybyśmy mieli takie urządzenie wcześniej, oczyszczenie dachu zajęłoby nam zdecydowanie mniej czasu i byłoby dla nas mniej męczące. Oczywiście bez tego też można sobie poradzić, ale trzeba przyznać, iż taki gadżet naprawdę sprawdziłby się w takiej sytuacji.
Zastosowań w ogrodzie albo pracach domowych jest mnóstwo. Dmuchawą rozpalicie grilla lub ognisko, napompujecie materace lub balony, zdmuchniecie kurz lub pył a choćby użyjecie jej jako sprzęt do tworzenia efektów w fotografii. Możecie nią również schłodzić jedzenie. Może nie jest to najważniejszy sposób wykorzystywania dmuchawy, ale jeżeli macie głodne dzieci, które nie mogą doczekać się jedzenia to dzięki dmuchawy gwałtownie schłodzicie jedzenie. Sytuacji w których przyda się dmuchawa jest bez liku a wszystko zależy od Was.
Tylko, żeby nie było tak różowo to dmuchawa Navitel TF5 ma też swoje wady. Nie są one szczególnie poważne, ale warto o nich wspomnieć. W trybie Turbo dmuchawa daje spore możliwości, ale w najsłabszym trybie jest mało efektywna i sytuacji w których faktycznie się to przydaje jest zdecydowanie mniej. Maksymalny czas pracy wygląda fajnie, ale powiedzmy sobie szczerze, iż najczęściej korzysta się z dwóch mocniejszych trybów, więc realny czas korzystania z urządzenia będzie zdecydowanie krótszy.
I tutaj przechodzimy do drugiej wady jaką jest stosunkowo wolne ładowanie. 2,5 godziny to niedużo, jeżeli korzystamy z dmuchawy sporadycznie, ale jeżeli ktoś chciałby wykorzystywać ją do pracy to może być to drobny problem. Podobnie było w czasie naszego testu kiedy bateria się rozładowała i musieliśmy poczekać ponad 2 godziny na to, aby kontynuować nasz test.
Co zawiera zestaw?
- dmuchawa Navitel TF5
- torba do przechowywania
- zestaw wymiennych dyszy
- kabel USB A – USB C
- instrukcja obsługi
- karta gwarancyjna
Navitel TF5 – nasza opinia
To pora na podsumowanie, ale zanim to zrobimy, warto byłoby powiedzieć ile ona w ogóle kosztuje. w tej chwili za dmuchawę Navitel TF5 zapłacimy 269 złotych. Czy warto pokusić się o taką inwestycję? Wszystko zależy od Waszych potrzeb. Nie mieliśmy takiego urządzenia i jakoś sobie radziliśmy, ale teraz trudno nam sobie wyobrazić pewne prace bez takiej dmuchawy. Nie chodzi choćby o to, iż nie da się ich wykonać, ale o to, iż dmuchawa bardzo przyspiesza ogarnięcie niektórych zadań.
Człowiek gwałtownie przyzwyczaja się do dobrego a prawda jest taka, iż to Navitel TF5 ma mnóstwo zastosowań, oferuje sporą moc i jest poręczny, więc zawsze możemy mieć go przy sobie. To ogromna przewaga przenośnej dmuchawy nad choćby kompresorem a jednocześnie zapewnia ona zdecydowanie mocniejszy podmuch powietrza aniżeli sprężone powietrze.
Oczywiście Navitel TF5 ma również wady, bo najsłabszy tryb nie przydaje się w zbyt wielu sytuacjach a ładowanie nie jest tak szybkie jak można byłoby tego oczekiwać w pewnych sytuacjach. To jednak nie zmienia faktu, iż Navitel TF5 to bardzo fajny sprzęt i możemy go Wam polecić.