Bestsellerowy SUV z Europy zalicza mocne wejście w nowy rok. Polacy od lat kupują go garściami

5 godzin temu

Mijają kolejne lata, a Volvo XC60 to wciąż bestsellerowy SUV szwedzkiej marki. Wkład w ten sukces mają też Polacy, dla których co roku to pierwszy wybór w segmencie premium. O ile przed pandemią klienci kupowali głównie (już nieoferowane) diesle, tak w tej chwili firma z Goteborgu notuje ogromne wzrosty na sprzedaży wersji zelektryfikowanych.

Elektryfikacja wychodzi na dobre

Volvo ponownie zaczęło rok od przekroczenia 50 tys. (50 820) sprzedanych aut na świecie. Co prawda jest to wynik tylko o 5 proc. gorszy niż na starcie zeszłego roku, ale jak tłumaczy szwedzka marka „spadek całkowitej sprzedaży był w dużej mierze spowodowany okresem Chińskiego Nowego Roku”. Jednak powodem do zadowolenia jest utwierdzenie się władz marki, iż warto było postawić na elektryfikację.

To właśnie tzw. wtyczkowozy, czyli pełne elektryki oraz hybrydy plug-in odnotowały największe wzrosty. Razem łącznie o 17 proc. (22 398 szt.) względem stycznia 2024 r. O ile Volvo sprzedało tylko o 5 proc. więcej elektryków (9 705 szt.), to wzrost na wersjach PHEV wyniósł aż 28 proc. (12 693 szt.).

Samochody zelektryfikowane stanowiły niemal połowę (44 proc.) wszystkich zamówień. Większość rejestracji (28 422 szt.) w styczniu uzyskały samochody spalinowe, do których Volvo zalicza też miękkie hybrydy. Jednak jest to wynik o 17 proc. niższy w odniesieniu do inauguracji poprzedniego roku.

Bestsellerowy SUV niezmiennie popularny

Jedno pozostaje niezmienne. Największą sprzedaż cały czas utrzymuje ten sam model. Numerem jeden w styczniu było oczywiście Volvo XC60. Bestsellerowy SUV w styczniu zgromadził 18 972 rejestracje. To odrobinę więcej niż w styczniu zeszłego roku (18 011 szt.). Spadki odnotowały za to inne modele z podium. Drugie w zestawieniu Volvo XC40 (w tym elektryczny EX40) miał w styczniu sprzedaż na poziomie 8 736 szt. Podium skompletowało flagowe Volvo XC90 (7 473 szt.).