Bentley EXP 15 Concept. Kierunek? Mniej europejski

1 dzień temu

Przemysł motoryzacyjny jest w trudnej sytuacji, bo nie wiadomo, do czego doprowadzą politycy, których trudno nazywać odpowiedzialnymi. Krótko mówiąc, nikt nie wie, jaki kierunek wybrać. Teoretycznie, najlepsza jest dywersyfikacja. Bentley EXP 15 Concept sugeruje, iż legendarna marka też rozważa taką strategię.

Bentley EXP 15 Concept, czyli idzie nowe

To zrozumiałe, iż coraz większa liczba producentów stawia na modele akumulatorowe – wymagają tego przepisy, które są oderwane od potrzeb klientów. Niemniej jednak ten producent przez lata opierał się rewolucji napędowej. niedługo to się zmieni, czego dowodem jest Bentley EXP 15 Concept.

To jeszcze nie oznacza, iż wszystko zostanie postawione na jedną kartę. Byłoby to skrajnie ryzykowne lub wręcz nierozsądne, tym bardziej iż jeszcze wiele może się zmienić. Wystarczy zaognienie konfliktu między dwoma mocarstwami, by władze nagle porzuciły zieloną ideologię.

Bentley EXP 15 Concept – front

Tak czy inaczej, trzeba przygotować się na różne scenariusze. Właśnie dlatego ten producent pokazał projekt koncepcyjny, który poprzedza seryjny model. I będzie to w pierwszy elektryczny pojazd Bentleya. Profanacja? Nie, takie czasy.

Jak wynika z oficjalnych informacji, projektanci inspirowali się modelem Speed Six z 1930 roku, który jest znany jako „Blue Train”. To pseudonim na cześć Woolfa Barnato, który ścigał się z francuskim pociągiem. Kawał historii.

Rewolucja stylistyczna

Czy rzeczywiście można dostrzec podobieństwa do modelu sprzed niemal 100 lat? No cóż, jedynie zgarbiona sylwetka i zwężające się przeszklenia wydają się w pewnym stopniu zbieżne, ale cała reszta to już nowoczesność w pełnej krasie.

Bentley EXP 15 Concept wygląda widowiskowo. I to trzeba przyznać. Jego front prezentuje się monumentalnie, co oznacza wysoko poprowadzoną linię maski i ścięty pas z pionowymi elementami oświetlenia i prostokątnym grillem.

Bentley EXP 15 Concept – tył

Mimo pokaźnych gabarytów i wyraźnych zwisów nadwozia, profil jest dynamiczny. To zasługa opadającej linii dachu i wąskich przeszkleń. Co istotne, nadwozie jest pięciodrzwiowe, ale boczne skrzydła zostały pozbawione klamek.

Tył to kolejny przejaw stylistycznej awangardy. Lampy to bumerangi świetlne, które zachodzą na klapę bagażnika. Nad nimi znalazła się mocno pochylona szyba. Summa summarum, karoseria robi wrażenie, ale czegoś jej brakuje.

Bentley EXP 15 Concept to nowa tożsamość

I tu przechodzimy do wątku, który może być istotny dla konserwatywnych fanów tego producenta. EXP 15 Concept jest rzeczywiście interesujący pod względem stylistycznym, ale trudno dostrzec w nim cechy, które sugerowałyby przynależność do kultowej marki.

Krótko mówiąc, to nowoczesne auto mogące posiadać znaczek jakiegokolwiek innego producenta, ponieważ nie zaszczepiono w nim tożsamości znanej z innych modeli Bentleya. I w tym tkwi pewien problem. Równie dobrze mógłby to być Rolls Royce albo… Genesis.

To wszystko brzmi niezbyt przychylnie, choć pojazd może oferować niebywałe wyposażenie i wielką moc. Nie zawsze jednak chodzi o rzeczy proste do przeliczenia. Pamiętajmy, iż zamożni klienci chcą podkreślać swój status społeczny. I dlatego liczy się wspomniana tożsamość.

Choć to koncept, może zawierać sporą liczbę motywów przeniesionych do seryjnego modelu. My jednak mamy nadzieję, iż produkcyjna wersja zmieni się w znaczącym stopniu. Na silnik spalinowy nie można jednak liczyć.

Idź do oryginalnego materiału