Badanie JD Power: z tych modeli elektrycznych klienci są najbardziej zadowoleni. Zaskoczenie?

Pierwsze miejsce w nowym rankingu satysfakcji użytkowników aut elektrycznych zajęło BMW iX. Zaskoczenie? Design tego auta od początku budzi kontrowersje, ale – jak widać – dla kierowców najważniejsze są jednak inne kwestie. Ciąg dalszy listy najwyżej ocenianych elektryków też jest dość ciekawy. Respondentów zapytano także, czy ponownie by kupili auto na prąd. Co odpowiedzieli?

Sporo do powiedzenia w kwestii aut elektrycznych mają zwykle ci, którzy nigdy (albo niewiele) mieli z nimi do czynienia. I choć takie eksperckie głosy są bez wątpienia dość cenne, to organizacja JD Power postanowiła jednak sięgnąć do źródła. No i zapytała samych właścicieli aut elektrycznych, jak się im tym jeździ.

Na koniec, na podstawie ankiet od ponad 6 tys. kierowców z USA, powstał niniejszy ranking. Który – jakby nie było – chyba jednak coś o elektrykach mówi. Ale po kolei.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/sprzedaz-samochodow-elektrycznych-i-hybryd-plug-in-na-swiecie-w-2024-r-wyraznie-wzrosla-a-w-europie-spadla,aid,4856

Klienci najbardziej lubią elektryczne BMW. I modele z Korei

Wyniki? I tak, jeżeli chodzi o BEV-y tzw. segmentu premium, to pierwsze miejsce przypadło BMW iX. Model ten zdobył 790 punktów na 1000 możliwych. Nieźle... Dalej mamy kolejne BMW, czyli i4 – elektryczny liftback uzyskał bardzo solidne 783 punkty.

https://magazynauto.pl/wiadomosci/flagowy-elektryczny-suv-bmw-ix-zostal-poddany-modernizacji-stylistycznej-i-technicznej,aid,4898

Kolejne miejsca zajęły: Rivian R1S (770 pkt), Tesla Model 3 (767 pkt) oraz Polestar 2 (764 pkt). Średnia ocena w segmencie premium BEV wyniosła 756 punktów, a poniżej tej wartości znalazły się: Tesla Model Y (749 pkt), Audi Q8 e-tron (722 pkt) i Cadillac Lyriq (717 pkt).

Ioniq 6 to kolejne dość wyraziste auto, które znakomicie wypada w rankingu JD Power. Czyżby klienci szukający elektryków jednak właśnie takiego „odejchanego” wyglądu pragnęli? fot. Newspress

Z kolei najlepszym elektrykiem „dla mas” (czyli nie premium) został Hyundai Ioniq 6, który uzyskał 751 punktów, czyli niemal tyle, ile wyniosła średnia wśród aut klasyfikowanych przez JD Power jako premium. Wysoko ocenione zostały także Kia EV6 (743 pkt), Chevrolet Equinox EV (737 pkt) oraz Hyundai Ioniq 5 (728 pkt).

https://magazynauto.pl/meska-strefa/ekspedycja-polarna-kia-ev6-na-nordkapp,aid,2986

Kupujesz elektryka? Dealer na pewno ci wszystko objaśni

Jedno z pytań dotyczyło też tego, czy klient kupujący auto elektryczne otrzymuje od dealera wystarczający poziom wsparcia. Mówiąc wprost – jak dokładnie sprzedawcy szkolą kierowców z obsługi i eksploatacji samochodów typu BEV. Wynik: 69 proc. osób kupujących swój pierwszy samochód elektryczny zostało w jakimś stopniu przeszkolonych. Na pewno jednak w tym aspekcie dałoby się zrobić więcej, a to z kolei mogłoby pozytywnie wpłynąć na satysfakcję z użytkowania pojazdu.

O przypadku pewnego norweskiego nabywcy elektrycznego MG, niedoinformowanego przez dealera co do zasad działania auta, pisaliśmy TUTAJ. Sprawa skończyła się w sądzie – przegraną importera i przyznaniem racji klientowi.

Raz elektryk, zawsze elektryk? Na to powoli zaczyna wyglądać

Inna ważna kwestia jest taka, iż większość właścicieli elektryków chce przy tej technologii pozostać – aż 94 proc. badanych rozważa zakup kolejnego samochodu elektrycznego. Jak podkreśla Brent Gruber, dyrektor ds. pojazdów elektrycznych w JD Power: „Gdy ktoś już raz zdecyduje się na BEV-a, ten najczęściej nie chce już niczego innego.” Czy to jednak przekona nieprzekonanych? Same liczby pewnie nie. Ale obcowanie z BEV-ami już na pewno bardziej.

W Polsce główny problem stanowią wysokie ceny wielu aut elektrycznych oraz wciąż nieprzesadnie rozbudowana sieć ładowarek. fot. archiwum/Motor

Na koniec jedno ważne zastrzeżenie: otóż badanie dotyczyło rynku amerykańskiego i jego realiów. W Polsce, gdzie sieć ładowania wciąż jeszcze pozostawia nieco do życzenia, entuzjastów elektryfikacji znajdzie się prawdopodobnie nieco mniej. Natomiast wielu polskich kierowców – którzy już elektrykami jeżdżą – też zwykle nie chce potem wracać do innego rodzaju napędu.