Audi F1 ma sponsora tytularnego. Płacisz jego kartą na wakacjach

2 dni temu

Dołączenie do świata Formuły 1 budziło wątpliwości wśród części struktur niemieckiego producenta. Teraz jednak jest już wiadomo, iż był to dobry ruch, bo wszystko wskazuje na to, iż ekipa Saubera zmierza we adekwatnym kierunku. Audi F1 ma więc potencjał na wygenerowanie sporych zysków – zarówno finansowych, jak i wizerunkowych.

Sauber w nowych szatach

Jak już wiadomo, nie będzie to jedenasty zespół. Audi F1 powstaje na bazie Saubera, który jakiś czas temu współpracował z Alfa Romeo, a jeszcze wcześniej (za najlepszych czasów Roberta Kubicy) osiągał największe sukcesy z BMW. Teraz przyszedł czas na nowe otwarcie.

Historia Saubera jest ciekawa. Kibice, szczególnie z Polski, czują jednak niedosyt, ponieważ najlepszy kierowca z naszego kraju miał niegdyś szansę na tytuł mistrzowski „Królowej Wyścigów”. Niestety, odpuszczono walkę, by utrzymać sponsora na dłużej. I to był błąd.

Dziś już niewielu sięga tak daleko pamięcią. Tak naprawdę ten team był w ostatnich sezonach cieniem samego siebie. Alfa Romeo, mimo zastrzyku gotówki, nie angażowała się w samą strategię. Widać, iż był to czysty marketing.

Z niemiecką marką być jednak inaczej. Ma mieć duży wpływ na poczynania zespołu, co już zaczyna być widoczne. Najlepszym tego dowodem są zmiany personalne. Na szczycie pojawił się Mattia Binotto, czyli były dyrektor Scuderia Ferrari, który stracił pracę na rzecz Freda Vasseura.

Audi F1 ma dobre prognozy

Gdy wydawało się, iż Sauber zacznie „naśladować” Williamsa sprzed kilku sezonów, los się odwrócił. Nie było to jednak zwykłe szczęście, tylko ciężka praca i skuteczna próba wyjścia z kryzysu. Jej zwieńczeniem był ogromny sukces.

Dnia 6 lipca 2025 roku, Nico Hulkenberg zajął trzecie miejsce w Grand Prix Wielkiej Brytanii. Było to pierwsze i do tej pory jedyne podium Niemca w F1. Czy ostatnie? Czas pokaże. Trzeba uczciwie przyznać, iż w innych zespołach miał już swoje szanse (na przykład w Renault), ale ich nie wykorzystał.

Audi F1

Nie ma wątpliwości, iż trudne warunki pogodowe pomogły Niemcowi, podobnie jak udana strategia. Każdy jednak miał te same szanse i to Hulk zdołał dowieźć podium, czym wzbudził bardzo duże, pozytywne emocje wśród kibiców.

Gdyby bolid był słaby, nie udałoby się osiągnąć takiego wyniku. To nie jest najlepsza maszyna w stawce, ale przynajmniej daje już możliwość walki o punkty, co w poprzednim sezonie nie było takie oczywiste.

Nowy sponsor Audi F1

Sauber nie kończy na współpracy jedynie z niemiecką marką. Kolejny zastrzyk gotówki zapewni nowy sponsor tytularny. Kolejnym żeglarzem na tym obiecującym okręcie będzie firma Revolut, którą doskonale znają Polacy.

Przypomnijmy, iż pochodzi z branży finansowej. Bardzo duża liczba turystów korzysta z ich usług – kont bankowych i kart płatniczych, którymi łatwo operować poza granicami kraju (bez konieczności wymiany walut i dodatkowych czynności).

„To przełomowa kooperacja zarówno dla Revoluta, jak i przyszłego zespołu Audi F1. Zmierzamy pełną parą do 100 milionów użytkowników i zaprosimy ich do świata Formuły 1, oferując niezapomniane przeżycia w kluczowym momencie rozwoju tego sportu. Tak jak Revolut zmienia zasady gry w światowych finansach, tak przyszły zespół Audi F1 ma ambicję zrobić to samo w sporcie motorowym. Łączy nas wspólna wizja, globalne aspiracje i nieustępliwość w dążeniu do celu – to partnerstwo pokaże, co naprawdę jest możliwe w Formule 1” – powiedział Nik Storonsky, prezes firmy Revolut.

Podejrzewamy, iż przed nami najlepsze czasy Saubera. Wiele zależy oczywiście od przystosowania bolidu do nowego regulaminu, który będzie obowiązywał od 2026 roku, ale wiele wskazuje na to, iż zaplecze techniczne i wsparcie ekonomiczne są na adekwatnym poziomie. Pozostaje zatem trzymać kciuki.

Idź do oryginalnego materiału