Audi A1 oraz Q2 zakończą swój żywot wraz z obecnymi generacjami. Firma z Ingolstadt stawia na segment premium oraz rozwój aut elektrycznych. Jednym zdaniem – chce zarabiać.
Sprzedaż małych aut jest nieopłacalna dla Audi
AudiA1 może i się nieźle sprzedawać w Europie, ale to nie ma znaczenia – niska marża nie zapełnia portfela. Producent chce skupić się na większych modelach, które przynoszą większy zysk.
W sumie to Audi nie jest jakimś wyjątkiem – pozbycie się z gamy miejskich modeli z silnikami spalinowymi deklaruje wielu innych producentów (np. Fiat z modelem Panda). Część z nich już to zrobiła, jak np. Volkswagen z Up. Ostatecznie ich miejsce zajmie crossover lub SUV z wtyczką.
Audi zamierza ograniczyć gamę modelową na dole i rozszerzyć na górze
Taka informacją podzielił się z niemiecką gazeta Handelsblatt dyrektor generalny Audi, Markus Duesmann. Tym samym najmniejszymi pojazdami spalinowymi w ofercie zostaną modele Audi A3 i Q3.
Zaoszczędzone w ten sposób środki producent chce przekierować na rozwój pojazdów elektrycznych z rodziny E-Tron. Oraz skupić się na rozbudowie segmentu premium. Wiadomo, iż na najdroższych modelach można zarobić najwięcej.
Audi Q2 zadebiutowało na rynku w 2016 roku jako najmniejszy SUV marki
W 2018 roku producent wprowadził do gamy flagowy model SQ2 Performance, czyli sportową odmianę z mocnym 300-konnym silnikiem. Z kolei w Chinach Audi Q2 doczekało się wersji przedłużonej L i wariantu z napędem elektrycznym. Ten ostatni może pożyje na rynku najdłużej.
Jeszcze młodsze jest Audi A1, które doczekało się drugiej generacji w 2018 roku. Obydwa modele zostaną z nami jeszcze przez jakiś czas, ale nie dłużej niż do 2026 roku, kiedy planowany jest koniec produkcji spalinowych modeli z czterema pierścieniami w logo.
Zdjęcia: motor1.com
