Amazon uruchamia Zoox w Las Vegas i dołącza do wyścigu robotaxi w USA

1 miesiąc temu

Amazon oficjalnie dołączył do rywalizacji o rynek robotaxi w USA. Jego spółka Zoox rozpoczęła w Las Vegas pierwsze publiczne przejazdy autonomicznymi pojazdami bez kierownicy i pedałów. Debiut w stolicy hazardu ma być początkiem szerszej ekspansji w Stanach Zjednoczonych.

Amazon wprowadza Zoox do Las Vegas

Pięć lat po przejęciu startupu Zoox za 1,3 mld USD, Amazon wprowadził na ulice pierwsze w pełni autonomiczne robotaxi. Start odbył się w Las Vegas, gdzie turyści i mieszkańcy mogą skorzystać z darmowych kursów na odcinkach obejmujących m.in. Top Golf, Area15, Resorts World, New York-New York i Luxor. Docelowo usługa ma objąć całe miasto, a po uzyskaniu niezbędnych zgód pasażerowie zaczną płacić za przejazdy.

Zoox to zupełnie inna konstrukcja niż pojazdy Waymo czy Tesli. Autonomiczna kapsuła nie ma kierownicy ani pedałów, mieści cztery osoby siedzące naprzeciw siebie, a jej symetryczna budowa i koła z możliwością jazdy w obu kierunkach eliminują konieczność zawracania. Jedno ładowanie wystarcza na 16 godzin jazdy.

Jak podkreśla współzałożyciel i dyrektor technologiczny Jesse Levinson, celem firmy było stworzenie pojazdu „od zera”, a nie adaptowanie istniejących aut.

„Można wcisnąć technologię autonomiczną w samochód, ale to nie jest optymalne rozwiązanie. Chcieliśmy od początku zaprojektować coś lepszego niż auto” – mówił w rozmowie z CNBC.

Ambicje i wyzwania Zoox

Las Vegas to dopiero początek. Jeszcze w tym roku Zoox planuje uruchomić program wczesnych użytkowników w San Francisco, a następnie wejść do Austin i Miami. Firma testuje też pojazdy w Los Angeles, Atlancie i Seattle. W nowym zakładzie produkcyjnym w Hayward w Kalifornii rozpoczęto montaż robotaxi. Na razie jedno dziennie, ale celem jest 10 000 pojazdów rocznie, co daje tempo trzech sztuk na godzinę.

Amazon od 2020 r. zainwestował w Zoox miliardy dolarów, licząc na zwrot w dłuższej perspektywie. Eksperci przewidują jednak, iż realna rentowność biznesu robotaxi nadejdzie dopiero około 2030 r. lub później, ze względu na ogromne koszty infrastruktury, utrzymania floty i badań.

Firma nie uniknęła też problemów. W ostatnich miesiącach musiała wycofać z eksploatacji kilkaset pojazdów z powodu błędów w oprogramowaniu. W Las Vegas doszło też do drobnej kolizji z udziałem samochodu prowadzonego przez człowieka.

„Nie jesteśmy perfekcyjni, ale nasze pojazdy już dziś są znacząco bezpieczniejsze od ludzi” – przekonuje Levinson.

Idź do oryginalnego materiału