Alfabet luksusu według Velara. Z tego auta po prostu nie chce się wysiadać

1 tydzień temu
Są samochody, które, oczywiście w przenośni, mogą być przedłużeniem mieszkania. I taki jest Range Rover Velar. W jego wnętrzu poczujesz się tak komfortowo, jak na kanapie we własnym salonie. Do tego bezpiecznie, dzięki różnego rodzaju systemom oraz asystentom. A wszystko okraszono luksusowymi wykończeniami. Jaki jest Velar? Oto alfabet, który przybliży wam ten model.


A jak atrakcyjny design:


I tutaj warto dodać, iż niemal niezmienny od premiery. Nowy Range Rover Velar w porównaniu do wersji przedliftowej posiada nową maskownicę chłodnicy, która stylistyką nawiązuje do większych Roverów (jeden z nich testowaliśmy >>> TUTAJ). Posiada lekko przebudowany dół tylnego zderzaka oraz lekko zmodyfikowane światła. I tyle. A wszystko za ponad 550 tysięcy złotych - w przypadku testowanego przeze mnie modelu.

Nadal tak samo zachwyca jednak eleganckim i minimalistycznym designem nadwozia. Smukłe linie, charakterystyczny dla Range Rovera "pływający" dach i wysuwane klamki tworzą harmonijną całość.

B jak bogate wyposażenie w standardzie:


Jak na markę luksusową przystało Range Rover Velar już w podstawie (jeśli można tutaj mówić o wyposażeniu standardowym) oferuje szeroki wybór zaawansowanych technologii, które zwiększają komfort i wygodę jazdy.

Dlatego mamy tutaj m.in. 11,4-calowy, zakrzywiony ekran dotykowy Pivi Pro, nawigację, bezprzewodową ładowarkę do telefona, a także system audio Meridian z aktywną redukcją hałasu.

C jak chromowane wstawki


Tu będzie krótko – te chromowane wstawki w połączeniu z obłędnym kolorem nadwozia (Arroios Grey za 5200 zł) i czarnymi felgami naprawdę wyglądają świetnie!

D jak doskonałe osiągi


A te gwarantuje istny rarytas na rynku motoryzacyjnym: 3-litrowy, sześciocylindrowy, rzędowy i ułożony wzdłużnie silnik diesla, który generuje 400 KM, co zapewnia dynamiczne przyspieszenie i płynną jazdę. Serio, choćby przy tak dużych gabarytach (ponad 4,8 metra długości, ponad 2 metry szerokości) i wadze (ponad 2,1 tony) auto podczas przyspieszania wgniata w fotel.

Z kolei zastosowany tu wyjątkowy napęd na wszystkie koła AWD (który w normalnych warunkach przekazuje całą moc na tylną oś) w każdych warunkach gwarantuje pewną trakcję.

E jak ekologiczne rozwiązania


Zostańmy jeszcze chwilę przy silniku. Producenci Range Rovera chwalą się, iż wspomniany 3-litrowy diesel jest jednym z najbardziej ekologicznych na rynku i spełnia wszelkie wyśrubowane przez UE normy emisji spalin.

A jeżeli chcecie być bardziej eko, to zawsze możecie kupić Velara w wersji hybrydowej i jeździć na prądzie. A Range Rover na prądzie naprawdę ma kopa!

F jak funkcjonalne wnętrze


Wspomniałem już o imponujących wymiarach tego auta, które przekładają się na naprawdę ogromną przestrzeń w środku. Nie piszę już choćby o tym, iż miejsca na nogi czy nad głową będziecie mieli sporo, bo to oczywiste.

Dodam tylko, iż do dyspozycji będziecie mieć "rozsądne" 552 litry przestrzeni bagażowej, więc z łatwością zapakujecie do środka swoje walizki z... kosztownościami. Żeby je załadować, pomoże wam pneumatyczne zawieszenie, ale o nim w kolejnym punkcie.

I jak innowacyjne technologie


Range Rover Velar, tak jak każde auto z topowej półki posiada szereg innowacyjnych systemów wspomagających kierowcę i poprawiających bezpieczeństwo oraz komfort jazdy, m.in. adaptacyjny tempomat, system utrzymania pasa ruchu, asystent parkowania, kamery 360 stopni, asystent jazdy autostradowej, czy też, co jest moim faworytem, zaawansowany system filtracji oraz oczyszczania powietrza.

Zobaczcie tylko na poniższym zdjęciu, jakim powietrzem mógłbym oddychać, a jakie jest wewnątrz kabiny, dzięki filtracji i jonizacji. Szok!

K jak komfort


Trochę w każdym z tych punktów obracamy się wokół komfortu, ale na oddzielny wyróżnik zasługuje wyjątkowe wyciszenie Velara.

Jego kabina została zaprojektowana z myślą o zapewnieniu maksymalnego komfortu akustycznego. Pionierski system Active Road Noise Cancellation skutecznie redukuje hałas z drogi, dzięki czemu Velar jest jednym z najcichszych samochodów w swojej klasie.

I faktycznie, podczas jazdy najwięcej hałasu jest z kół, bo choćby podczas przyspieszania ta rzędowa szóstka gdzieś tam delikatnie mruczy w tle, co sprawia, iż wewnątrz można do siebie szeptać... i być zrozumianym.

L jak luksusowe materiały


Wnętrze Velara to klasa luksusowa, więc nic dziwnego, iż wykończone jest materiałami najwyższej jakości. Do wyboru są m.in. skóry naturalne w czterech nowych kolorach, a także alternatywa dla skóry – wełna Kvadrat w połączeniu z tekstylnymi wstawkami z poliuretanu Ultrafabrics – wygląda to świetnie i jest bardzo miłe w dotyku.

Na tunelu centralnym mamy drewno, deskę obito miłą w dotyku skórą. Do tego ergonomiczne fotele, z funkcją podgrzewania, wentylacji oraz (za dopłatą) z masażem, które możemy dopasowywać elektrycznie – podróżowanie w takim stylu to naprawdę przyjemne doświadczenie.

N jak nowoczesny system inforozrywki


Wspomniałem o nim wcześniej, ale zasługuje na oddzielny punkt, czyli zakrzywiony, 11,4-calowy ekran dotykowy Pivi Pro, który jest istnym centrum dowodzenia. Oferuje szybki dostęp do wszystkich funkcji samochodu, a przy tym jest bardzo intuicyjny i responsywny.

Możemy sami zaprogramować, jakie przyciski skrótowe chcemy mieć na ekranie. Do tego zakładka z ustawieniami, gdzie znajdziemy najpotrzebniejsze funkcje i opcje. A jeżeli wcześniej ustawimy "swoje" parametry asystentów jazdy, wystarczy, iż naciśniemy przycisk na kierownicy, wybierzemy niestandardowe ustawienia i gotowe – koniec z klikaniem przez wszystkie opcje.

O jak ozdobniki z plastiku piano black


Niestety, w tym zestawieniu jest parę rzeczy, które nie powinny istnieć w samochodach takiej klasy. Chodzi o znienawidzony przeze mnie, ale i wielu dziennikarzy motoryzacyjnych, plastik w kolorze piano black.

Owszem, wygląda fancy, ale jest strasznie niepraktyczny – widać na nim wszelkie odciski, brud oraz łatwo się zarysowuje. Moim zdaniem jego obecność w Velarze w okolicach kratek wentylacyjnych czy na krawędziach tunelu środkowego to pomyłka w konfiguratorze – tak sobie to tłumaczę.

P jak pneumatyczne zawieszenie


To jest prawdziwy gamechanger jeżeli chodzi o auta z górnej półki – pneumatyczne zawieszenie nieopisanie poprawia komfort jazdy, wytłumiając wszelkie nierówności na drodze. To jak luksusowa podróż jachtem – po prostu płynie się po drodze, ale bez zbędnego bujania na boki.

Kolejną zaletą pneumatyki jest to, iż dzięki niej możemy sobie obniżyć lub podwyższyć tylne zawieszenie, żeby pomóc w załadunku lub rozładunku bagaży.

R jak redukcjonistyczna filozofia


To też wyróżnik luksusu – tu nie musi się dużo dziać, wręcz przeciwnie: im mniej, tym lepiej. Wnętrze Velara jest minimalistyczne i przez to bardzo eleganckie. Liczba przycisków została ograniczona do minimum, co w przypadku tego auta tak bardzo mnie nie razi, a większość funkcji sterowana jest dzięki ekranu dotykowego.

Ś jak światła Pixel LED


Od razu jak spojrzycie na nowego Velara, to w oczy rzucają się nowe, supercienkie reflektory Pixel LED o "diamentowym" wyglądzie. Są smuklejsze w porównaniu do poprzedniego modelu i niesamowicie dobrze doświetlają drogę.

Idealnie wycinają samochody z naprzeciwka, przez co nie oślepiają kierowców, a przy tym doskonale oświetlają wszystko po bokach, bo luksus to także bezpieczeństwo podczas jazdy nocą.

T jak trwałość. A do tego wszechstronność


Range Rover Velar został zaprojektowany z myślą o trwałości i niezawodności. Wysokiej jakości materiały i zaawansowane technologie gwarantują długie lata bezproblemowej eksploatacji.

Do tego, jeżeli ktoś chce, to Velar sprawdzi się zarówno w mieście, jak i w terenie. Zaawansowany system Terrain Response umożliwia dopasowanie ustawień samochodu do różnych warunków drogowych.

Ż jak żeby nie było tak słodko, czyli co z tym Android Auto?


To był jeden z głównych problemów podczas mojego testu Velara. Niestety, to raczej problem tej marki niż konkretnego modelu, gdyż podobnie miałem z bezprzewodowym Android Auto podczas jazd Range Roverem MY24. Co się działo? Losowo urywało muzykę, zrywało połączenie. Niestety, tutaj jest pole do poprawy.

Idź do oryginalnego materiału