Mercedes Klasy E to niezwykle popularny wybór dla kierowców szukających samochodu zdolnego do połykania kilometrów. Ten konkretny egzemplarz ma niecałe 2 lata, wciąż niewielki przebieg, oszczędnego 2-litrowego Diesla pod maską i nie kosztuje fortuny. Potencjalny kupujący będzie musiał jednak pójść na jeden kompromis, który nie spodoba się każdemu.
Praktyczny i wygodny – Mercedes Klasy E
Jeśli szukasz oszczędnej, przestronnej i praktycznej limuzyny, Mercedes Klasy E naturalnie pojawi się w twoich wynikach wyszukiwania. To samochód który wciąż bazuje na legendzie niezawodności i praktyczności. Do tego najnowsza generacja jest napakowana najnowszą technologią, ale pod maską możemy liczyć na tradycyjnego i oszczędnego Diesla.
Mercedes W214 (kombi ma oznaczenie S214) trafił do produkcji w maju 2023 roku, więc mówimy o bardzo świeżym modelu niemieckiego producenta. Samochód cechuje elegancka, trójbryłowa sylwetka z detalami inspirowanymi flagową S-Klasą. Mamy tu m. in. czarny panel łączący reflektory i grill, czy dyskretne klamki chowane w nadwozie. Limuzyna ma także światła typu LED z trójramiennymi motywami i logo na tylnej klapie.
We wnętrzu z kolei znajdziemy sporo nawiązań do modelu EQE. Niemcy zdecydowali się na zaawansowane materiały, mnóstwo skóry, czy aluminium. Centralny ekran dotykowy z systemem MBUX „Superscreen” to trójczęściowa powierzchnia zawierająca wyświetlacz kierowcy, główny ekran oraz osobny ekran dla pasażera z kamerką. Samochód cechuje także nietypowe oświetlenie ambientowe i mnóstwo systemów wspomagania.
Ceny są wciąż zaporowe
Na rynku wtórnym egzemplarze W213/S213 zaczynają się dziś od około 270 000 złotych. Na niemieckim portalu mobile.de pojawił się jednak egzemplarz z 2023 roku, a więc już po faceliftingu, który wystawiony jest za jedyne 32 499 euro. Po odliczeniu niemieckiego podatku VAT w wysokości 19% będziemy mogli stać się posiadaczami tego kombi za jedyne 110 900 złotych. To ponad dwa razy mniej od konkurencyjnych egzemplarzy. Skąd więc jego tak niska cena?
Auto ma niecałe 2 lata i wciąż akceptowalny przebieg w postaci 217 000 kilometrów. Pod maską pracuje 2-litrowy Diesel o mocy 200 koni mechanicznych, którego spalanie powinno zamknąć się w granicach 4,7 l/100 kilometrów. Jedynym i dość sporym minusem dla wielu osób może być fakt, iż samochód do tej pory służył jako taksówka.
Mimo to, można też spojrzeć na to w inny sposób. Tak duży przebieg w niecałe 2 lata oznacza, iż samochód podróżował głównie po autostradach. Nie jest to też typowa taksówka, choćby jak na niemieckie standardy, a więc z pewnością przewoził tylko nieco bardziej zamożnych klientów, np. podróżujących z lotniska do centrum miasta. Skoro auto było cały czas w użytkowaniu, poprzedni właściciel musiał także odpowiednio dbać o regularny serwis. Kupno samochodu za dużo niższą cenę i oklejenie go na kolor, jaki nam się wymarzył, nie brzmi jak zły pomysł.