10 modeli samochodów, które się najrzadziej psują. choćby po 10 latach ich stan to "igła"

Nie ulega wątpliwości, iż jak najmniejsza awaryjność to jedna z kluczowych cech, na które zwracamy uwagę przy kupnie nowego czy używanego samochodu. Są modele, z którymi ewidentnie rzadziej trzeba jeździć do warsztatu. Niektóre choćby po dekadzie nie miały zbyt wiele do naprawy.


Skąd w ogóle to wiemy? Niemieckie Stowarzyszenie Dozoru Technicznego TÜV co dwa lata przygotowuje rankingi na podstawie przeglądów samochodów. Dzięki temu możemy po prostu statystycznie wiedzieć, które pojazdy miały najmniej usterek. Niedawno ukazało się nowe zestawienie.

Pod uwagę były brane takie kwestie jak: sprawność hamulców, amortyzatorów, oświetlenia, podwozia, ogumienia, układu wydechowego. Warunkiem było też, by dane pochodziły od minimum 10 tysięcy modeli danego samochodu. To wszystko sprawia, iż ranking można uznawać za całkiem wiarygodny.

Ponad 10-letnie, które mają najmniej usterek. Lista TÜV na 2025 rok

Poniżej znajdziemy opublikowane przez portal moto.pl modele przynajmniej 10-letnich samochodów, w które miały najmniej usterek. Liczba w nawiasie właśnie odpowiada procentowi aut z awariami odnotowanymi na przeglądach. Najmniej psującym autem okazało się Audi TT, ale pozostałe modele wcale nie są o wiele gorsze.

Zaskoczeni? Nie od dziś wiadomo, iż niemieckie auta są solidne, ale w tym wypadku zdominowały połowę listy. A jak jest w drugą stronę? Powstał też podobny, mniej chlubny ranking dotyczący najbardziej awaryjnych aut.

W najmłodszej kategorii (od 2 do 5) prowadzi Tesla Model 3, wśród aut 6-9-letnich najbardziej psuje się Dacia Dokker. jeżeli chodzi o nieco starsze samochody, tzn. 10-13 letnie, to powtarzają się Renault Twingo i Dacii Logan.

Te rankingi mogą być szczególnie pomocne przy wyborze auta z drugiej ręki. Są tańsze, ale niestety, jeżeli mamy pecha, dość gwałtownie koszt napraw może przewyższyć koszt zakupu. To chyba największa obawa każdego kierowcy, który decyduje się na używany model.